To co pokazał Amazon rozczarowało analityków. Zysk netto koncernu w III kw br. stopniał niemal o połowę wobec ub.r., do 3,2 mld dol. Przychody wzrosły o 15 proc., do blisko 111 mld dol., jednak na Wall Street spodziewano się większych liczb, zwłaszcza w przypadku zysków.

Amazon wyjaśnia, że profity znalazły się pod presją rosnących kosztów. W IV kw. br. pod tym względem raczej trudno spodziewać się poprawy. Koncern liczy się z tym, że poniesie aż kilka milardów dolarów dodatkowych kosztów, w związku z dalszym wzrostem stawek w transporcie i frachcie, wyższymi kosztami wynagrodzeń, jak i z powodu problemów w łańcuchach dostaw.

Niedawno firma zapowiedziała zatrudnienie kolejnych 125 tys. osób w centrach logistycznych i transporcie. Globalnie Amazon zaangażował o ponad 30 proc. więcej pracowników tymczasowych w porównaniu z ub.r., ale i tak problemy z siłą roboczą jak i z dostępnością towaru hamują główny biznes giganta, czyli sprzedaż online. W III kw. br. zwiększyła się one jedynie o 3 proc. r/r. (do 50 mld dol.).

Zyski dzięki AWS

AWS natomiast jak zwykle odnotował spory wzrost przychodów, o 39 proc., do 16,1 mld dol., czyli odpowiada za blisko 15 proc. obrotów całej korporacji. Takie przyspieszenie to niespodzianka.

Do tego chmurowy biznes osiągnął 4,88 mld dol. zysku operacyjnego. Tymczasem – nie licząc AWS – dla całej korporacji w Ameryce było to jedynie 0,9 mld dol., a reszta świata miała -0,9 mld dol. straty.

Na IV kw. br. Amazon uprzedza, że zysk operacyjny może być nawet bliski zera, a najwyżej wyniesie 3 mld dol., co także mocno rozczarowało analityków. Obroty powinny wzrosnąć od 4 do 12 proc. r/r.