Odejście Sama Altmana na stanowiska dyrektora generalnego OpenAI może mieć głębokie konsekwencje dla generatywnej sztucznej inteligencji – twierdzi GlobalData.

Szokująca wiadomość o odejściu Sama Altmana z OpenAI i mianowaniu go na szefa nowej jednostki badawczej ds. sztucznej inteligencji w Microsofcie wstrząsnęła światem technologii” – komentuje Beatriz Valle, starszy analityk ds. technologii w GlobalData.

Inni wysoko postawieni menedżerowie, w tym współzałożyciel firmy Greg Brockman, również przenieśli się do Microsoftu.

Wiadomość uwypukliła coraz głębszy rozłam między zwolennikami bardziej wyważonego wdrażania technologii, który przedkłada bariery ochronne nad komercjalizację i monetyzację rozwiązań. Może to mieć daleko idące konsekwencje dla rynku” – uważa Valle.

Rynek ma wzrosnąć z 1,8 mld dol. w 2022 r. do 33 mld dol. do 2027 r. Według GlobalData wzrost będzie silny we wszystkich regionach i branżach.

Wydarzenia rzuciły także światło na strukturę prawną OpenAI, która została założona w 2015 r. jako firma non-profit i przyjęła nową strukturę w 2019 r., po zaangażowaniu Microsoftu.

OpenAI jest kontrolowane przez zarząd non-profit, który nie ma żadnych zobowiązań wobec interesariuszy ani inwestorów.

Firma, która niedawno zorganizowała swoją pierwszą konferencję dla deweloperów z mnóstwem ogłoszeń, w tym GPT-4 Turbo z Vision i DALL·E 3 API, również trafiła na pierwsze strony gazet, gdy rozpoczęła rozmowy z inwestorami w celu uzyskania wyceny na 86 miliardów dolarów, co jest niezwykle wysoką kwotą dla startupu z historią skromnej sprzedaży. Jak wskazują prognozy GlobalData, technologia ta ma ogromny potencjał i to właśnie na tej podstawie inwestorzy chętnie podejmowali rozmowy na temat tego poziomu wyceny” – mówi Valle.

Odsunięcie Altmana zaowocowało łańcuchem wydarzeń, których kulminacją było pośpiech OpenAI, aby zapanować nad sytuacją i mianowanie Emmetta Sheara, byłego CEO Twitcha, na nowego dyrektora generalnego. Nominacja oznacza, że obecnie Ilya Sutskever jest jedynym współzałożycielem w zarządzie OpenAI.

Valle podsumowuje:

Ciekawie będzie zobaczyć, jak OpenAI, prawdopodobnie najbardziej znana na świecie firma zajmująca się sztuczną inteligencją, radzi sobie po usunięciu swojego słynnego byłego CEO. Odejście pozostałych pracowników z wyższych stanowisk oznacza, że wsparcie finansowe Microsoftu może się wyczerpać, ale także to, że OpenAI będzie mogło teraz swobodnie realizować własną wizję. Ale jakim kosztem? Setki pracowników podpisało już list z prośbą do zarządu o przywrócenie Altmana na stanowisko dyrektora generalnego. Obecnie trudno przewidzieć, jakie będą konsekwencje dla innych kluczowych graczy, a także dla całej branży. Wydarzenia ostatnich kilku dni mogą mieć trwały wpływ na cały rynek GenAI.