W minionym kwartale NTT wypracowało przychody w wysokości 170,4 mln zł, w porównaniu do 161,4 mln zł w analogicznym okresie roku ubiegłego, co oznacza wzrost o ponad 5,5 proc. Zysk operacyjny wyniósł 210 tys. zł w porównaniu do 45 tys. zł w III kw. 2012 r. (wzrost o ponad 300 proc.). Na poziomie zysku netto spółka zarobiła 220 tys. zł w porównaniu do 126 tys. zł w III kw. 2012 r. (+74 proc.).
 
W kwartałach I-III br. NTT znacząco zwiększył sprzedaż na polskim rynku – z 285,6 mln zł w 2012 roku do 339,3 mln w 2013 r. (wzrost o 18,8 proc.), a na poziomie EBIT przekroczyła już wyniki wygenerowane przez cały 2012 rok.
– To z jednej strony zasługa powodzenia, jakim cieszyły się komputery z naszej oferty, ale także coraz bardziej rozbudowanego portfolio własnych marek, szczególnie tabletów. Co prawda osiągnęliśmy mniejsze przychody z eksportu niż rok temu, ale jestem przekonany, że powiększająca się lista produktów własnych pozwoli nam w dłuższym czasie na rozwój sprzedaży za granicą. – powiedział Tadeusz Kurek, prezes zarządu NTT System.

Szef spółki zapowiedział wprowadzenie w IV kw. br. własnego smartfona, kolejnych 4 nowych modeli tabletów, jedną linię dystrybucyjną produktów znanej międzynarodowej firmy.

 

Wyniki finansowe NTT System (w tys. zł)


III kw. 2013 r.

III kw. 2012 r.

Przychody

170
355

161
422

Zysk operacyjny

210

45

Zysk netto

220

126

 
Od stycznia do września br. najbardziej wzrosła sprzedaż dystrybucyjna komputerów, notebooków i tabletów – z 103,1 mln zł rok wcześniej do 190,2 mln zł (o 84,5 proc.). Zbyt produktów własnych i przetworzonych zwiększył się z 35,1 mln zł do 77,6 mln zł (o 121,1 proc.). Zdaniem zarządu spółki podobna tendencja wzrostowa powinna pojawić się w kolejnych kwartałach. W III kw. 2013 r. NTT System wprowadziło 6 nowych modeli tabletów pod własną marką, sprzedając blisko 2 tys. sztuk. Na razie niewielki wpływ na wyniki ma sprzedaż tuszy i tonerów pod własną marką PRINTT. Największe obroty (200,2 mln zł) spółka osiągnęła z dystrybucji podzespołów, akcesoriów i peryferiów, które jednak skurczyły się o 28 proc.