Wydatki na brzegowe centra danych zwiększą się z 10,4 mld dol. w 2023 r. do 29,6 mld dol. do 2028 r. Powinny więc pójść w górę blisko 3-krotnie w ciągu 5 lat, a średnio co roku o 23,2 proc. (CAGR) – według MarketsandMarkets.

Rozwój rynku napędza potrzeba spełnienia wymagań dotyczących niskich opóźnień w zastosowaniach takich jak IoT, analityka w czasie rzeczywistym i rzeczywistość rozszerzona (AR).

Potrzebna pomoc w projektowaniu i wdrażaniu

Analitycy prognozują, że segment usług w najbliższych latach będzie rósł najszybciej. Chodzi o pomoc w projektowaniu i wdrażaniu brzegowych centrów danych (wybór sprzętu i oprogramowania do konkretnych potrzeb). Czynnik ten zwiększył popyt na usługi dla edge data center.

Przewiduje się, że segment dużych obiektów uzyska największy udziału w rynku. Nadają się one do zastosowań wymagających dużej ilości zasobów, takich jak szkolenia AI, złożone symulacje i analiza danych, które potrzebują znacznej mocy obliczeniowej i pamięci masowej.

Produkcja potrzebuje wydajnego edge’u

Drugi pod względem udziału w rynku będzie sektor produkcyjny. Brzegowe centra danych umożliwiają monitorowanie procesów produkcyjnych w czasie rzeczywistym oraz natychmiastowe dostosowania i interwencje w celu poprawy wydajności, jakości i ograniczenia przestojów.

Rozpowszechnienie urządzeń IoT w produkcji, takich jak czujniki w maszynach, robotyce i na liniach montażowych, generuje duże ilości danych, a edge data center przetwarzają te dane lokalnie, zmniejszając opóźnienia i przyspieszając reakcję.

Ponadto brzegowe centra danych odgrywają kluczową rolę w konserwacji predykcyjnej, jak też umożliwiają analizę danych z różnych etapów procesu produkcyjnego, pomagając zidentyfikować wąskie gardła, nieefektywności i obszary wymagające ulepszenia.