Przestarzała technologia codziennie kradnie pracownikom sporo czasu, który mogliby przeznaczyć na efektywne działanie. O ile codziennie są to „tylko” minuty, to w rezultacie całe dni stają się zupełnie bezproduktywne.

Według danych przedstawionych przez Atlas VPN, opartych na badaniu Skynova, millenialsi tracą średnio 19,3 minuty dziennie z powodu przestarzałej technologii w miejscu pracy, co daje w sumie 84 godzin lub 10,5 dnia czasu pracy rocznie.

Pracownicy jeszcze młodszego pokolenia Z (urodzeni od połowy lat 90-tych do ok. 2010 r.) trwonią przeciętnie 18,2 minuty dziennie (79 godzin rocznie, niecałe 10 dni) ze względu na ten problem.

Stare systemy nieco mniej przeszkadzają natomiast przedstawicielom pokolenia X (urodzeni od połowy lat 60-tych do ok. 1980 r.), którzy marnują około 18,8 minut (prawie 82 godziny rocznie lub 10,25 dnia roboczego) używając przestarzałych technologii.

Finanse topią największe pieniądze

Jeśli chodzi o branże, to największy problem ma sektor finansowy. Traci najwięcej czasu z powodu przestarzałej technologii w miejscu pracy — aż 23,7 minuty dziennie lub około 103 godzin rocznie. To blisko 13 dni roboczych.

Licząc 5-dniowy dzień pracy w branży finansowej bezproduktywne okazuje się 2,5 tygodnia pracy rocznie – przeciętnie dla każdego pracownika. W sektorze, gdzie czas to (nieraz duży) pieniądz, oznacza to pokaźne straty.

Niewiele lepiej jest w opiece medycznej. Ludzie ze służby zdrowia skazani na nienowe już IT są bezproduktywni przeciętnie przez 23 minuty dziennie (blisko 100 godzin rocznie, tj. 12,5 dnia roboczego).

Co ciekawe, aż tak źle nie jest w administracji. Urzędnicy sektora rządowego, jak również osoby zatrudnione w handlu detalicznym. marnują średnio 19,4 minuty dziennie lub 84 godziny rocznie korzystając z przestarzałych technologii.

.

Skynova przeprowadziła ankietę wśród 1009 Amerykanów. Szacunki roczne zostały obliczone poprzez pomnożenie średniego dziennego czasu traconego z powodu przestarzałej technologii przez liczbę dni roboczych w roku.