Koronakryzys nie odpuszcza na rynku druku

Dostawy urządzeń drukujących spadły o 10,2 proc. w II kw. 2020 r. wobec analogicznego okresu ub.r., do 20 mln szt. Pandemia okazuje się problemem dla większości producentów, zwłaszcza tych, którzy wytwarzają sprzęt w Chinach i sąsiednich krajach, jak Indonezja i Filipiny. Dołek okazał się głębszy niż w I kw. 2020 r. (-7,5 proc. r/r, 21,1 mln szt.).

Dołek byłby jeszcze większy, gdyby nie Chiny, gdzie sprzedaż wzrosła o bisko 20 proc.

Najlepszy wynik w Top 3 osiągnął Canon ze wzrostem o 1,6 proc. w II kw. br. To głównie zasługa zakupów przez konsumentów urządzeń atramentowych do domu. Producentowi pomogły również kontrakty na zniżkowe dostawy sprzętu do etailu, w celu zwiększenia zainteresowania urządzeniami marki.

Lenovo doszlusowało do pierwszej piątki największych graczy, zwiększając dostawy o 40 proc. w trudnym dla innych producentów kwartale. Poprzednio numerem 5 na rynku była Kyocera.

W minionym ogólnie spadkowym okresie zwiększyły się natomiast dostawy urządzeń laserowych mono, które wzrosły o 1,6 proc., do 5,9 mln szt., czyli miały ponad jedną czwartą udziału w światowej sprzedaży w II kw. br.

Najwięksi dostawcy urządzeń drukujących (dane światowe)

Udziały w rynku 5 głównych marek od II kw. 2019 r. do II kw. 2020 r.