Raporty powstały 28 września, ujawniono je 4 października. Analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku obniżyli rekomendację dla papierów Actionu z 'akumuluj’ do 'redukuj’, korygując jednocześnie cenę docelową akcji z 18,49 zł (poprzednia rekomendacja) do 18,16 zł. W uzasadnieniu napisano, że w I poł. 2010 r. zawirowania na rynku walutowym przyczyniły się do znacznego obniżenia wyniku finansowego spółki, a skutki tej sytuacji będą odczuwalne także w II połowie br.

’Uważamy, że straty kursowe tylko w niewielkim stopniu zostaną odrobione w postaci wyższej marży brutto w trakcie drugiego półrocza – twierdzą analitycy DI BRE Banku – Również dalsze cięcia kosztów zapowiadane przez zarząd nie będą miały według nas wystarczającej skali, by w tym roku zrekompensować ubytek zysku z pierwszych sześciu miesięcy roku’.

Gdy raport został wydany, papiery Actionu kosztowały ok. 19,70 zł. W dniu 5 października na zamknięciu sesji na GPW za akcje spółki płacono 20 zł (0,5 proc. więcej niż dzień wcześniej).

W raporcie dotyczącym Komputronika DI BRE Banku obniżył cenę docelową akcji dystrybutora z 11,56 zł do 10,12 zł. Podtrzymano rekomendację 'trzymaj’. Według analityków Komputronik tak jak inne sieci detaliczne zmaga się z silną konkurencją, co wymusza niższe marże.

’Zakładamy, że marże brutto detalistów pozostaną w najbliższym roku pod silną presją konkurencyjną, co nie będzie bez znaczenia dla wyników Komputronika’ – napisali analitycy. Zwracają również uwagę, że sytuacja spółki znacząco się nie poprawiła: 'W pierwszym kwartale roku obrotowego 2010/2011 Komputronik ponownie zawiódł inwestorów swoimi wynikami. Spółce udało się co prawda powstrzymać widoczny od II kw. 2008 r. trend pogarszania się wyniku operacyjnego, jednak publikacja nie zapowiada, by w zasięgu Komputronika było 10 mln zł zysku netto, o którym wspominał zarząd spółki’.

Wątpliwości autorów raportu budzą ponadto niektóre warunki umowy z Texass Ranch Company, na mocy której Karen przejmie Halina Paszyńska i jej spółki. Ich zdaniem cena zakupu sklepów Karenu przez Komputronik (18,6 mln zł) i jego znaku firmowego (6,5 mln zł) wydaje się wysoka:

’Na moment przejęcia Karen miał około 5,6 mln zł towarów, co oznacza, że za każdą lokalizację Karenu Komputronik zapłacił około 870 tys. zł. Dodatkowo nasze wątpliwości budzi wycena znaku firmowego Karen Notebook. Wobec przemianowania salonów Karenu na salony Komputronika (dotychczas działały na zasadach franszyzy w sieci Komputronik) oraz de facto wycofania z rynku marki Karen jej wycena na poziomie 6,5 mln zł wydaje się być zawyżona. Uwzględniając wartość marki na poziomie zero (co naszym zdaniem jest bliskie prawdy związku z brakiem jej biznesowego wykorzystania) koszt jednej lokalizacji rośnie do 1,3 mln zł.’

Według analityków DI BRE Banku ryzykiem obarczona jest także realizacja umowy inwestycyjnej z Texass Ranch Company. Zgodnie z porozumieniem spółka Haliny Paszyńskiej ma odkupić w ciągu 2 lat od Komputronika akcje Karenu. 'Nasze obawy budzi zdolność Texass Ranch do wydania za 2 lata 48,7 mln zł na akcje Karenu i celowość wydawania tak znaczącej kwoty za spółkę pozbawioną operacyjnych aktywów’ – napisano w raporcie.

W dniu wydania raportu akcje Komputronika kosztowały ok. 10,80 zł. Na zakończenie sesji na GPW 5 października kurs papierów spółki wynosił 9,85 zł, tj. 2,1 proc. mniej niż dzień wcześniej.