Broadcom może odciąć swoim konkurentom dostęp do rozwiązań VMware’a – taką obawę sygnalizuje Komisja Europejska we wnioskach z postępowania w sprawie fuzji obu firm. KE bada sprawę jako regulator dla europejskiego rynku, by zdecydować, czy zgodzić się na transakcję.

„„Obawiamy się, że po fuzji Broadcom może uniemożliwić swoim rywalom sprzętowym współpracę z oprogramowaniem do wirtualizacji serwerów VMware’a. Prowadziłoby to do wyższych cen, niższej jakości i mniejszej innowacyjności dla klientów i konsumentów” – uważa Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE odpowiedzialna za konkurencję.

Broadcom konsekwentnie deklaruje przekonanie, że regulatorzy poprą umowę. Zapewnia, że fuzja z VMware’m „przyspieszy innowacje i poszerzy wybór”.

Z niecierpliwością czekamy na kontynuację naszej konstruktywnej pracy z Komisją Europejską w ramach jej dokładnego procesu przeglądu” – oświadczyła firma, dodając, że otrzymała zezwolenie na kontrolę inwestycji zagranicznych w Niemczech, Francji, Austrii i Włoszech. Ponadto regulatorzy na niektórych rynkach już zaakceptowali fuzję, m.in. w Brazylii, RPA i Kanadzie.

Finalizacja wartej 61 mld dol. transakcji uzgodnionej w maju br. ma nastąpić do 1 listopada 2023 r.

Od 2015 r. każde przejęcie Broadcoma zostało zatwierdzone przez Komisję Europejską (m.in. Brocade, CA Technology, Symantec Enterprise Security).

Jednak w 2019 r. Bruksela oskarżyła Broadcom o naruszenie przepisów antymonopolowych. Firma miała zmuszać kupujących do korzystania z określonego procentu jej procesorów w zamian za wysokie rabaty. Zdaniem KE taka praktyka szkodziła mniejszym konkurentom. W rezultacie Broadcom w 2020 r. zawiesił wszystkie takie kontrakty na świecie na 7 lat.

Fuzja nadal nie ma też akceptacji amerykańskiego regulatora (FTC), który prowadzi obecnie, drugi, bardziej szczegółowy etap postępowania w tej sprawie.