Platformy e-commerce są jak sędzia, który strzela gole
Urzędy są zaniepokojone rosnącą pozycją gigantów e-handlu. Jest apel, by mocniej przycisnąć koncerny.
Platformy e-handlu mogą nadużywać swojej dominującej pozycji wobec innych sprzedawców – uważa szef niemieckiego urzędu.
Niemiecki urząd ds. konsumentów jest zaniepokojony rosnącą pozycją na rynku platform e-commerce, takich jak Amazon. Szef urzędu Klaus Müller zwraca uwagę, że pełnią one podwójną rolę – są nie tylko miejscem sprzedaży dla innych firm, ale też same działają na rynku jako sprzedawcy. Jego zdaniem dzięki temu mogą korzystać z danych, które pozwalają im oferować dobrze schodzące produkty.
„Z sędziego stały się graczami. Nikt nie chciałby zagrać w meczu, w którym sędzia może strzelać gole” – komentuje Klaus Müller dla agencji DPA. Apeluje, by wprowadzono nowe przepisy ds. ochrony konkurencji na poziomie europejskim.
Niemiecki resort gospodarki chce przycisnąć gigantów e-handlu. Proponuje, by urzędy chroniące konkurencję miały prawo zakazywać nierównego traktowania własnej oferty platformy e-commerce i pozostałych sprzedawców, np. poprzez mechanizmy wyszukiwania.
W tym roku niemiecki urząd antymonoplowy wziął pod lupę Amazona. Sprawdza, czy gigant nadużywa dominującej pozycji, wpływając na ustalanie cen produktów innych firm, oferowanych na swojej platformie. Urząd twierdzi, że otrzymywał sygnały o blokowaniu sprzedaży przez koncern, gdy uznał on, że resellerzy ustalili zbyt wysokie ceny.
Amazon wyjaśniał wówczas, że firma ma regulacje, które pomagają upewnić się, że partnerzy handlowi ustalają ceny swoich produktów w sposób konkurencyjny.
Podobne aktualności
AWS zwalnia w kilku zespołach
Redukcje obejmą m.in. "kilkaset ról" zespołach sprzedaży, marketingu i usług globalnych - twierdzi koncern.
31 mln zł kary dla Amazona od UOKiK
Prezes UOKiK nałożył karę na Amazona za wprowadzanie konsumentów w błąd. Nieprawdziwe informacje o dostępności produktów i terminach dostaw – to kwestionowane praktyki.