Ruch w panelach
Według CRN Polska w pierwszej połowie 2002 roku sprzedano w Polsce około 380 tys. monitorów. To ponad 10 proc. więcej niż rok temu. Z danych uzyskanych od producentów wynika, że sprzedaż tych urządzeń przekroczyła 450 tys. Tak czy inaczej wzrost popytu dotyczy głównie „płaskich” monitorów CRT (17-calowych) oraz wyświetlaczy LCD. Producenci liczą, że w całym 2002 r. nasz rynek wchłonie około 1 mln monitorów (w tym 70-proc. 17-calowych i 7-proc. paneli LCD).
W tym czasie liderzy rynku (LG i Samsung) jeszcze bardziej zwiększyli dystans, jaki dzielił ich od konkurentów. Wprawdzie nie uzyskaliśmy dokładnych danych dotyczących sprzedaży LG, ale z naszych szacunków wynika, że jest to 110 130 tys. Samsung podał natomiast, że w omawianym okresie sprzedał 120 tys. monitorów. Inni ważni dostawcy to: Philips (58 tys.), Hyundai i Optiview (w sumie około 60 tys.), Nec-Mitsubishi (29,3 tys.) oraz CTX (27,9 tys.). Nie udało się zdobyć informacji na temat wyników Sony, ale prawdopodobna wielkość sprzedaży japońskiej firmy nie przekroczyła 5 tys. urządzeń (to wielokrotnie mniej niż rok wcześniej).
17′, czyli kineskopowa średnia krajowa
Z wypowiedzi producentów wynika, że urządzenia o tej przekątnej stanowiły w pierwszym półroczu ponad 70 proc. sprzedaży. Udział 'siedemnastek’ w rynku konsumenckim (użytkowników domowych) jest jeszcze większy, bo wynosi blisko 100 proc. Dzięki znacznemu spadkowi cen większość stanowią modele z płaskim kineskopem. Wolniej taniały monitory 17-calowe z ekranem sferycznym. Ciekawe, że od dłuższego czasu na tym samym poziomie pozostają ceny 'piętnastek’. Zdaniem producentów znikną one w połowie przyszłego roku. Teraz cieszą się powodzeniem tylko na rynku instytucjonalnym, w urzędach, szpitalach, firmach i szkołach. Służą tam najczęściej do fakturowania i księgowania.
– Różnica w cenie między monitorem 15- i 17-calowym wynosi zaledwie 120 zł – mówi Wojciech Grodecki, dyrektor handlowy w JTT Computer. – Większość użytkowników domowych zdecyduje się na pokrycie takiej różnicy. Co innego firmy czy instytucje, które jednorazowo kupują kilkadziesiąt, a nawet kilkaset monitorów.
Należy spodziewać się dalszego wzrostu popularności płaskich, 17- calowych monitorów CRT o coraz wyższych parametrach, czyli takich, w których częstotliwość pozioma wynosi co najmniej 86 kHz. Dziś różnica w cenie między monitorem o częstotliwości 70 a 90 kHz nie przekracza 10 proc. (jeszcze 2 – 3 lata temu była większa niż 25 proc.). Zdaniem Mariusza Orzechowskiego, dyrektora Nec-Mitsubishi w Polsce, jedyną nowością, jakiej należy się spodziewać w monitorach CRT, będzie stosowanie kineskopów o zwiększonej jasności (Super Bright Diamotron).
Coraz więcej LCD
Dobre czasy nadchodzą także dla paneli LCD. W I połowie 2002 roku sprzedano w Polsce 23 – 26 tys. wyświetlaczy ciekłokrystalicznych, czyli niemal tyle samo, ile w ciągu całego 2001 r. Producenci twierdzą, że w drugiej połowie bieżącego roku rynek wchłonie drugie tyle paneli. Tym bardziej że w najbliższej przyszłości powinniśmy spodziewać się redukcji cen (w pierwszej połowie roku ceny raczej rosły).
– Monitory LCD będą tanieć, bo producenci matryc pokryli już straty z poprzednich okresów i wreszcie mają zyski – mówi Aleksander Brzezicki, Product Manager w AB. – Największe spadki cen powinny nastąpić w czwartym kwartale bieżącego roku i być może w pierwszym kwartale 2003.
Jak dużych spadków możemy się spodziewać? Z pewnością nie tak spektakularnych, jak na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2001 roku, gdy ceny paneli 15-calowych spadły niemal z dnia na dzień z 4 do 2 tys. zł. Pewne jest za to, że monitory LCD będą coraz bardziej zaznaczały swoją obecność na naszym rynku. Sprzedaż tych urządzeń rośnie bardzo szybko od kilku lat. Przypomnijmy: rok 1999 2,5 tys. sztuk, 2000 6 tys., 2001 26 tys. Jeśli potwierdzą się prognozy producentów, w tym roku sprzedaż paneli przekroczy 70 tys. Oznacza to, że niebawem na polskim rynku co dziesiąty sprzedany monitor będzie wyświetlaczem ciekłokrystalicznym. Pod względem wartościowym do paneli będzie należała jedna czwarta rynku. Zdaniem producentów 50-procentowy udział paneli LCD w polskim rynku monitorów zanotujemy nie wcześniej niż w 2005 r.
Podobne artykuły
Mongo DB: zarządzanie bazą danych w chmurze
Tradycyjne podejście do przetwarzania danych w przypadku systemów zarządzania relacyjną bazą danych nie we wszystkich przypadkach jest najbardziej optymalne. Konieczność przechowywania coraz bardziej rozbudowanych i skomplikowanych danych, oraz próba ich opisania w postaci tabel i relacji może prowadzić do wolnych wielotabelowych zapytań i rozrośniętych indeksów. W niektórych przypadkach, zamiast korzystać z narzędzia uniwersalnego, warto sięgnąć po system specjalistyczny. Jednym z takich systemów oferowanych w CloudPortal jest nierelacyjny system zarządzania bazą danych MongoDB.
Mechanizmy wysokiej dostępności relacyjnych baz danych w CoudPortal.pl
Wszystkie aplikacje udostępnianie w CloudPortal ze względu na elastyczną architekturę platformy w dużym stopniu wykorzystują dodatkowe usługi. Rozproszone systemy plików, bazy SQL i NOSQL, usługi kolejkowania, pamięci podręczne sesji i wiele innych mają zagwarantować szeroką gamę możliwości dla tworzonych i udostępnianych przez platformę rozwiązań.
Aplikacje Ruby na platformie CloudPortal
CloudPortal jest elastyczną platformą PaaS, która umożliwia tworzenie i utrzymywanie w jednym środowisku aplikacji przygotowanych w najpopularniejszych językach programowania i korzystających z szerokiej gamy usług. Jednym ze wspieranych środowisk uruchomieniowych jest konfiguracja wspierająca aplikacje Ruby, Rack, Rails i Sinatra.