Otwierając Channel Meeting wspomniał pan o tym, że Samsung wybrał inną drogę niż wielu producentów monitorów. Jaka to droga?

Adam Parzonka: Mówiąc w dużym skrócie: w czasie pandemii, gdy sporo projektów zostało zamrożonych, niektóre marki decydowały się na redukcję zapasów i ograniczenie działalności w kanale sprzedaży. My natomiast w 2021 r. podjęliśmy decyzję o zapewnieniu maksymalnej dostępności. Podobnie na początku 2022 r., gdy wojna rozregulowała łańcuchy dostaw, a część firm postawiła na ograniczenie wydatków, obawiając się, co będzie dalej, my doszliśmy do wniosku, że trudny okres kiedyś się skończy, a wówczas rynek będzie potrzebował dostępności produktów. Dlatego mimo niepewnej sytuacji trzeba było inwestować w kanały sprzedaży i przygotować się na zwiększenie popytu.

Jak polscy partnerzy skorzystali na realizowanych inwestycjach?

W kraju zdecydowaliśmy się na znaczne powiększenie zespołu. Finalnie stworzyliśmy zespół 8 key account managerów odpowiedzialnych za różne rynki wertykalne, których zadaniem jest pozyskiwanie klientów dla rozwiązań profesjonalnych, a następnie realizowanie projektów wspólnie z partnerami. Na południu i północy kraju powołaliśmy regionalnych menedżerów, którzy koncentrują się na wspieraniu partnerów w obszarze LCD. Rozszerzyliśmy wsparcie dla resellerów i integratorów poprzez korzystniejszą politykę rabatów i inne zmiany, których było znacznie więcej. Jednym zdaniem stworzyliśmy nowe środowisko do działania partnerom i wspierania ich.

Z jakim efektem?

Naszym celem jest powiększenie grona wysoko wyspecjalizowanych partnerów „targetowych” w segmencie rozwiązań profesjonalnych, jak też umożliwienie partnerom rozwoju oferty we wszystkich segmentach rynku monitorów. Jeśli chodzi o ofertę ekranów profesjonalnych, to współpracuje z nami 400 – 500 firm. W tym gronie jest grupa ponad 60 integratorów, z którymi współpracujemy bardzo blisko w oparciu o kwartalne cele sprzedażowe. W tym roku ich liczba zwiększyła się o ponad 10 proc. Więcej jest także partnerów w obszarze LCD. Chcemy, by te liczby dalej rosły. Rezultat tych działań widać w danych z rynku, które są dla nas wyjątkowo korzystne.

Czy koniec tego roku i rok 2023 zapowiadają się równie dobrze?

Co do czwartego kwartału, to spodziewamy się rekordowej sprzedaży. Jeśli chodzi o przyszły rok, prognozuje się, że rynek ekranów dla systemów Digital Signage wzrośnie o 5 – 7 proc. Estymację wzrostu opieram o najnowsze dane globalnych firm analitycznych. My zaś liczymy na dynamikę dwukrotnie większą niż rynek. Odmienna sytuacja jest na rynku monitorów LCD. W tym przypadku analitycy zakładają zmniejszenie sprzedaży w przedziale od 7 do 10 proc. Tutaj również liczymy na lepszy wynik. Planujemy zmianę w strukturach, aby lepiej zaopiekować się partnerami i rozszerzyć współpracę.

Ostatnio mówi się o słabnącym popycie konsumentów na różne produkty. Widać to również w przypadku monitorów?

Zauważamy takie zjawisko. Spodziewam się, że w przyszłym roku rynek konsumencki w Polsce spadnie o 5 – 10 proc. Ale co do produktów dla graczy, w naszym przypadku  nie wykluczam wzrostu w 2023 r., mamy nową ofertę takich urządzeń, a gracze będą wymieniać sprzęt.

Na jakich rynkach wertykalnych można zatem spodziewać się dużego popytu w przyszłym roku?

Jeśli chodzi o wyświetlacze profesjonalne do systemów Digital Signage obserwujemy znaczący wzrost popytu w szeregu wertykałów, ale na pewno liderem jest retail. Widzimy też transformacje w segmencie pomieszczeń kontrolnych, gdzie następuje spodziewana zmiana technologiczna stosowanych ekranów z tzw. bezszwowych LCD oraz tylnej projekcji na nowoczesne ekrany LED. W tym segmencie zdecydowanie dominują produkty z segmentu premium, dlatego dostrzegamy dużą szansę dla naszych rozwiązań. Spodziewamy się także dużego popytu na rynku korporacyjnym, zarówno na profesjonalne rozwiązania, jak i monitory biurkowe. Duże firmy już teraz wyposażają sale spotkań i stanowiska pracy.

Wygląda więc na to, że zwłaszcza duże organizacje zwiększą zakupy. A MŚP?

Rzeczywiście przewidujemy kontynuację silnego popytu w korporacjach, ponieważ moim zdaniem jakikolwiek będzie model pracy, hybrydowy czy inny, będą one inwestować w wyposażenie biur. Stąd przy pozyskiwaniu do współpracy nowych partnerów zależy nam na firmach, które mają dostęp do rynku korporacyjnego. Co do MŚP, to również tutaj przewidujemy większe zainteresowanie, gdyż firmy wymieniają małe monitory na większe i lepsze, 27 czy 32-calowe. Wesprzemy silniej także partnerów MŚP. Będzie dodatkowa osoba do obsługi tego rynku. Warto podkreślić, że naszym celem nie jest konkurowanie ceną, lecz jakością. Dlatego koncentrujemy się na większych urządzeniach, od 27 czy 32 cali, o wysokiej rozdzielczości, bo w tym kierunku przesuwa się popyt i razem z partnerami będziemy iść z trendem.