Bieżący rok, a przynajmniej pierwsza jego połowa, zapisze się w historii branży IT w dość nietypowy sposób. Ceny większości komponentów od stycznia pozostają bowiem niemal takie same. A jeśli się zmieniają, to najczęściej rosną.

Najlepszym przykładem są pamięci. Różnica w cenie modułu DDR 256 PC 3200 między styczniem a kwietniem wyniosła 80 zł. W drugiej połowie kwietnia i na początku maja wprawdzie pamięci zaczęły dość gwałtownie tanieć, ale do poziomu cen z początku roku daleko. Również wykresy z cenami twardych dysków przebiegają w sposób dotąd niespotykany. Przed­stawiają linie niemal idealnie proste. O ile w przypadku pamięci nie da się przewidzieć zmian, o tyle ceny dysków najprawdopodobniej jeszcze przez jakiś czas pozostaną na obecnym poziomie. Ceny procesorów Intela – zarówno Celeronów, jak i Pentium 4 – też pozostają niewzruszone od miesięcy. Minimalne zmiany są związane z ruchami na rynku walutowym.

Jedynie procesory AMD tanieją to o 5, to o 50 zł, ale na początku maja niektóre modele nieco podrożały.

Stabilne ceny nie zachęcają klientów do kupowania pecetów o coraz wyższych parametrach. Dysk 40 GB, procesor 2 GHz czy pamięć 256 MB to standard w konfiguracji peceta od niemal dwóch lat. Może tak już zostanie, przynajmniej w tym roku?