IDC przewiduje, że tzw. datasfera, czyli zbiór wszystkich danych na świecie, urośnie do 221 zettabajtów w 2026 r., co oznacza roczny przyrost średnio o 21 proc. Ta trudna do wyobrażenia liczba (1 zettabajt to bilion gigabajtów) i obserwowane „tsunami danych” stanowi, po pierwsze, ogromne wyzwanie w obszarze przechowywania informacji, a po drugie generuje problem ze skutecznym ich usuwaniem. Zwłaszcza że nośniki danych trzeba zabezpieczyć podczas całego cyklu ich życia, a więc także na jego końcu. A gdy dane są wówczas „na dobre” kasowane, zachowanie zgodności z krajowymi i międzynarodowymi przepisami o ochronie danych oraz ich prywatności może wymagać przedstawienia certyfikowanych raportów o ich zniszczeniu – potwierdzających, że każdy nośnik pamięci został bezpiecznie wyczyszczony i jest wolny od podatności na ewentualne „pośmiertne” wycieki.

Bezpowrotne usuwanie danych to istotny, choć nierzadko zaniedbywany element bezpieczeństwa informacyjnego, którego celem jest ochrona wrażliwych danych przed dostaniem się w niepowołane ręce. Obecnie stosuje się kilka metod ich usuwania, z których każda ma swoje zalety i wady.

Jedną z tych powszechnie stosowanych jest fizyczne niszczenie, które obejmuje mechaniczne uszkodzenie nośnika, aby uczynić go nieczytelnym. Może to być osiągnięte poprzez kruszenie lub miażdżenie urządzeń. Metoda ta, choć skuteczna, może być czasochłonna i przez to nie nadawać się do masowego niszczenia danych. Inną powszechnie stosowaną metodą jest degaussing, który polega na wystawieniu nośnika na działanie silnego pole magnetycznego, aby wymazać przechowywane dane. Ta metoda jest szybka i efektywna w przypadku dysków i taśm, ale nie będzie skuteczna wobec powszechnie już stosowanych pamięci SSD.

Alternatywnym podejściem do fizycznego niszczenia danych są metody wykorzystujące do tego celu oprogramowanie. Specjalistyczna aplikacja wielokrotnie nadpisuje istniejące dane nic nieznaczącymi informacjami, co czyni oryginalne dane praktycznie niemożliwymi do odzyskania. Metody te mogą jednak nie być odpowiednie dla wszystkich rodzajów mediów oraz wymagają właściwej implementacji w celu zagwarantowania skutecznego usunięcia informacji. Są też czasochłonne, ale ich główną zaletą jest możliwość ponownego wykorzystania nośnika.

Nowe trendy  

Jednym z nowych trendów jest wzrost popularności usług usuwania danych znajdujących się w chmurze. Trudno jednak wciąż wyrokować o ich skuteczności ze względu na brak możliwości weryfikacji tego aspektu – brak dostępu do danych nie oznacza, że operator nie dysponuje ich kopiami zapasowymi. Rośnie też wykorzystanie sztucznej inteligencji w procesach usuwania danych. Algorytmy oparte na AI mogą analizować duże ilości informacji i identyfikować potencjalne ryzyka bezpieczeństwa lub podatności, ułatwiając przedsiębiorstwom proaktywne zabezpieczanie swoich zasobów.

Innym obiecującym trendem, który być może zrewolucjonizuje podejście do niszczenia danych, jest usuwanie danych bazujące na technologii blockchain. W tym zdecentralizowanym i transparentnym procesie wykorzystywany jest niezmienny rejestr potwierdzający kiedy i w jaki sposób informacje zostały zniszczone.

Szansę na postęp dają także techniki szyfrowania, które mogą odgrywać istotną rolę w doskonaleniu metod usuwania danych. Bezpieczne wymazywanie przy użyciu zaawansowanego szyfrowania sprawia, że usunięte pliki są praktycznie niemożliwe do odzyskania.

Coraz istotniejsze staje się usuwanie danych, które ma być jednocześnie przyjazne dla środowiska. Ekologiczne metody, takie jak rozdrabnianie dysków twardych na materiały do recyklingu lub ich przeznaczanie do innych celów, pomagają zminimalizować ilość elektrośmieci przy jednoczesnym zapewnieniu gwarancji bezpieczeństwa informacji.

Firma analityczna Business Research Insights opracowała raport podsumowujący globalny rynek rozwiązań do bezpiecznego usuwania danych oraz prognozy jego rozwoju. Wynika z niego, że w 2022 r. na świecie sprzedano tego typu usługi oraz umożliwiające je świadczenie sprzęt i oprogramowanie za 236,7 mln dol. W 2028 r. wartość tego rynku ma wynieść 403 mln dol., co oznacza średni roczny wzrost o 9,27 proc. Jako główną przyczynę rozwoju tego rynku analitycy wskazują rosnące obawy dotyczące prywatności danych, ich bezpieczeństwa i zgodności metod przechowywania z regulacjami, takimi jak RODO.