Axis Communications od początku istnienia, a więc od wczesnych lat 90. XX w., wprowadza na rynek urządzenia podłączane do Internetu. Pierwsze były sieciowe kamery, a później kodery sygnału wideo. Wspomniane rozwiązania umożliwiały rejestrację różnych wydarzeń i reakcję na nie oraz identyfikację sprawców. Ale projektanci z działu badań i rozwoju producenta pracują także na innych polach. Dzięki innowacyjnemu podejściu do tworzonych rozwiązań oferta firmy Axis rozrosła się znacznie i dziś obejmuje nie tylko sieciowe kamery i rejestratory. Kolejną grupą produktów są systemy kontroli dostępu, w tym rozwiązania do odczytu kart zbliżeniowych oraz cyfrowe domofony.

Przeprowadzone w USA analizy ujawniły, że bardzo skuteczne jest działanie odstraszające – w 75 proc. przypadków sprawcy odstępują od nielegalnych działań po zorientowaniu się, że są obserwowani. Ze względu na te dane Axis rozpoczął produkcję sieciowych głośników, które – podobnie jak kamera – mogą być podłączone do centralnego systemu nadzoru. Wystarczy, że strażnik krzyknie „widzę cię!”, aby znacznie zmniejszyć prawdopodobieństwo takich aktów wandalizmu jak malowanie graffiti, niszczenie mienia publicznego czy drobne kradzieże. Opisana metoda reakcji jest też znacznie bezpieczniejsza dla samych strażników, ponieważ unikają bezpośredniego kontaktu z przestępcą, który może np. dysponować bronią. Głośniki są bardzo proste w instalacji, ponieważ mogą być zasilane przez sieć komputerową (standard Power over Ethernet).

Jakość rejestrowanego przez kamery Axis obrazu i dźwięku emitowanego z głośników pozwala na wykorzystanie urządzeń w miejscach, gdzie zwykłe rozwiązania się nie sprawdzają. Przykładem mogą być stacje kolejowe, na których w nocy z reguły oświetlenie jest niewystarczające do pracy normalnej kamery, a przejeżdżające pociągi generują hałas uniemożliwiający wyraźny odbiór dźwięku.

Axis niezmiennie utrzymuje działania mające na celu podnoszenie jakości pracy swoich głównych produktów, czyli kamer wideo. Cały czas rośnie zapotrzebowanie na rejestrację obrazu o wysokiej rozdzielczości (Full HD i 4K), jednak nie zawsze funkcjonujące w przedsiębiorstwach sieci są w stanie płynnie przesyłać tak dużą ilość danych. Dlatego bardzo ważny stał się temat inteligentnego kodowania obrazu i zapewniania jego kompresji. Te dwie dziedziny zostały wyznaczone przez Axis jako priorytetowe już w 2016 r. i będą nadal rozwijane w roku bieżącym.

Karol Dominiczak

Key Account Manager, Axis Communications

Przedsiębiorstwa integrujące rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa, które szanują swoich klientów, nigdy nie powinny oszczędzać na oferowanych im rozwiązaniach dozoru wideo. Usilne próby obniżania ceny w procesie zakupu mszczą się później, w trakcie eksploatacji sprzętu. Jego niestabilne działanie powoduje frustrację strażników i administratorów, a brak wsparcia producenta w zakresie bezpieczeństwa może wystawić firmę na łatwy atak ze strony cyberprzestępców.

 

Bezpieczeństwo środowisk monitoringu

Wszystkie urządzenia podłączone do Internetu powinny być chronione przed różnego typu atakami. W przypadku systemów wideomonitoringu mogą mieć one na celu uzyskanie dostępu do rejestrowanego obrazu, unieruchomienie poszczególnych kamer lub całego systemu, a także wykorzystanie dostępnych w cyfrowych kamerach i rejestratorach usług (mocy obliczeniowej, serwerów DNS) do celów innych, niż przewidział producent.

Kamery sieciowe już wielokrotnie w przeszłości były wykorzystywane do ataków lub stawały się ich celem. Najczęściej przeprowadzenie ataków ułatwiał brak zaangażowania instalatorów i administratorów w zapewnienie ochrony, chociażby przez zmianę fabrycznie przypisanych haseł oraz portów, przez które może nastąpić zdalny dostęp do kamer przez Internet. Aby utrudnić nieuprawniony dostęp do urządzeń, eksperci radzą także zastosować uwierzytelnianie zgodne z normą 802.1x. Mimo że czasami jest to kłopotliwe, zapewnia dodatkową, trudną do złamania warstwę ochronną.

Kolejną bardzo ważną kwestią jest stosowanie sprzętu, dla którego producent zapewnia długotrwałe wsparcie. Ma ono bowiem ogromne znaczenie w kontekście bezpieczeństwa. Użytkownicy tanich kamer często wystawieni są na ryzyko, mimo że nie zdają sobie z tego sprawy. W wielu przypadkach bowiem w ich posiadaniu są urządzenia OEM, wytwarzane przez dalekowschodnich producentów i sprzedawane hurtowo odbiorcom, którzy tylko opatrują je logotypem swojej marki. Nawet jeśli te urządzenia charakteryzują się odmiennym interfejsem użytkownika w panelu zarządzającym, często wbudowane w nie oprogramowanie nie jest wystarczająco zabezpieczone.

Dzieje się tak, ponieważ zagadnienie takiej ochrony na Dalekim Wschodzie nie jest traktowane priorytetowo. Nawet gdy producent opracuje nową wersję wbudowanego oprogramowania kamer (np. w reakcji na nowe globalne zagrożenie), u dostawcy będącego właścicielem marki pojawi się ono znacznie później, gdyż będzie on musiał dokonać zmian dostosowujących je chociażby do własnego brandu. Proces ten z reguły trwa od trzech do sześciu miesięcy i w tym czasie urządzenie OEM pracujące w sieci nie ma zaktualizowanego oprogramowania, co stanowi duże zagrożenie.

Dodatkowe informacje:

Karol Dominiczak, Key Account Manager, Axis Communications,

karol.dominiczak@axis.com

Artykuł powstał we współpracy z firmą Axis Communications.