Miniony rok na rynku IT trzeba zaliczyć do ciekawych. Badane przez nas ceny komponentów, zwłaszcza pamięci i dysków, kształtowały się w sposób nieprzewidywalny, trudno więc o analogię do poprzednich lat. Również kursy walut były bardzo niestabilne, zwłaszcza euro. Mimo dużych wahań, europejska waluta zachowała przez cały rok tendencję wzrostową zarówno w stosunku do dolara, jak i do złotówki. Najbardziej w stosunku do euro stracił dolar. Na początku ubiegłego roku różnica w cenie tych walut wynosiła 15 gr, w końcu grudnia zaś ponad 90 gr, przy czym grudniowa różnica w kursach wynikała nie tyle ze wzrostu wartości euro, co ze spadku dolara. Staniał on bowiem w ciągu dwóch ostatnich miesięcy 2003 r. o prawie 30 gr.

Najwięcej niespodzianek przyniosły ceny pamięci. Na przestrzeni lat z trzech badanych przez redakcję rodzajów komponentów pamięci taniały najbardziej. Tymczasem od stycznia do grudnia 2003 r. spadek ich cen wyniósł 26 proc., czyli prawie połowę mniej niż w przypadku dysków czy procesorów. Warto zwrócić uwagę jak kształtowały się ceny pamięci DDR. Na początku pierwszego kwartału zeszłego roku moduł PC 2700 256 MB kosztował ponad 200 zł, w drugim kwartale poniżej 100 zł, a przez niemal całą drugą połowę – 150 zł. Niemal całą, bo od listopada, czyli w czasie, gdy oczekiwano raczej wzrostu cen, charakterystycznego przecież dla tego okresu, wszystkie moduły DDR taniały. Odwrotnie było tylko z modułami SDRAM, których ceny przez pierwsze trzy kwartały 2003 pozostawały na niemal niezmiennym poziomie, natomiast w ostatnich miesiącach lawinowo rosły. W ubiegłym roku standardem stały się moduły DDR PC 2700, pod jego koniec – PC 3200, które cieszyły się stale rosnącym popytem, bo ceny modułów DDR PC 3200 i PC 2700 były porównywalne. W 2003 r. klienci coraz częściej decydowali się na zakup pamięci markowych dostawców.

Również ceny twardych dysków kształtowały się w minionym roku odmiennie niż w poprzednich latach, bo urządzenia te nieustannie taniały. Wyjątkiem był okres wakacyjny. Od lipca do września nie zmieniały się ceny najpopularniejszych dysków, czyli o pojemności 40 i 80 GB i prędkości 7200 obr./min. Przez minionych 12 miesięcy byliśmy jednak świadkami bardzo dużych redukcji cen, np. napęd o pojemności 40 GB i prędkości obrotowej 7200 kosztował na początku 2003 r. 330 zł, w grudniu zaś niespełna 200 zł (dla porównania w lipcu 2002 r. taki sam dysk kosztował niewiele ponad 250 zł, w grudniu 330 zł). Dlaczego dyski taniały nawet pod koniec roku? Jedni twierdzą, że producenci należycie przygotowali się do ostatniego kwartału, dystrybutorzy mieli towar przez cały czas, więc ceny spadały. Zdaniem innych nie tyle wzrosła w ostatnim kwartale podaż, co zmalał popyt. Opinie te będziemy mogli zweryfikować, gdy poznamy wyniki sprzedaży producentów dysków. Śmiało można powiedzieć, że użytkownicy przywiązują coraz większą wagę do jakości komponentów używanych do budowy peceta. Widać to właśnie po wzroście zapotrzebowania na szybkie dyski, płyty główne renomowanych dostawców i markowe pamięci.