Polscy producenci oprogramowania wspomagającego zarządzanie małą i średnią firmą mieli rację, po integracji z unią nie zwiększyła się konkurencja ze strony firm zachodnich. Nie pojawili się nowi, groźni konkurenci zza Odry. Nikt nie zalał polskiego rynku kontenerami tanich pudełek z oprogramowaniem. Wręcz przeciwnie, polscy dostawcy umocnili się na rynku, dostosowali software do zmieniającego się prawa (na czym sporo zarobili) i w wyniku przypływu gotówki nabrali wiatru w żagle. Wzrostem obrotów chwalą się zarówno najwięksi na rynku, ComArch-CDN, InsERT, Matrix.pl czy Wa-Pro, jak i nieco mniejsi, np. MSM czy HumanSoft.

Ef-ki na topie

Optymistycznych prognoz nie szczędzi IDC. Według jej przedstawicieli sprzedaż oprogramowania wspomagającego zarządzanie finansami dla małych i średnich firm będzie rosła w ciągu najbliższych kilku lat w naszym regionie przynajmniej trzykrotnie szybciej niż w krajach tzw. starej unii. Producenci aplikacji powinni liczyć przede wszystkim na mniejsze przedsiębiorstwa, szczególnie te, które mają kontakty z zagranicznymi kontrahentami. I chyba tym razem się nie przeliczą.

Na wejściu Polski do Unii Europejskiej najbardziej skorzystali ci producenci i dostawcy, którzy w krótkim czasie potrafili zaktualizować systemy i dostosować je do zmian zachodzących w prawie – twierdzi Dariusz Kostanek, dyrektor marketingu w Matrix.pl. – W 2005 roku możemy się spodziewać kolejnych znacznych aktualizacji oprogramowania.

Do zwiększonego ruchu w interesie przygotowują się wszyscy producenci oprogramowania dla biznesu (i nie tylko).

W 2005 roku najpoważniejszym wyzwaniem będzie dla nas zwiększenie udziałów w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw – przewiduje Andrzej Staniszczak, Country Sales Manager Poland & Baltics Computer Associates. – Obserwuję znaczny wzrost popytu na rozwiązania przeznaczone dla niewielkich firm. Do tej pory CA było kojarzone niemal wyłącznie z oprogramowaniem dla dużych przedsiębiorstw. W 2005 roku użytkownik końcowy będzie mógł kupić niektóre nasze produkty nawet w supermarkecie.

O sprzedaży w sieciach handlowych nie wspomina Marcin Motel, dyrektor polskiego przedstawicielstwa Veritas Software. Największy konkurent CA zamierza bowiem znacznie więcej niż do tej pory uwagi poświęcać partnerom obsługującym największych klientów. Co nie oznacza, że najmniejsi zostaną zapomniani. Marcin Motel zapowiada ujednolicenie polityki cenowej i rabatowej dla partnerów.

O bardzo udanym roku mówią także przedstawiciele Novella i Microsoftu. Obydwaj producenci zanotowali blisko 20-proc. wzrost przychodów w stosunku do 2003 roku.

Największy udział w przychodach miały systemy operacyjne Microsoft Windows, pakiety programów biurowych MS Office oraz bazy danych MS SQL – wyjaśnia Tomasz Bochenek, dyrektor generalny Microsoftu.

Nie mniej optymistycznie wypowiada się Jarosław Kowalski, dyrektor zarządzający polskiego biura Novella.

Wzrost odnotowaliśmy w niemal każdej grupie produktów – od systemów sieciowych po służące do komunikacji, zarządzania, zapewnienia bezpieczeństwa i zarządzania tożsamością – mówi Jarosław Kowalski. – Zbyt systemów linuksowych rósł kwartalnie o 500 procent, a w sprzedaży systemu NetWare Polska jest liderem w Europie.

Konkurencja między tymi dwiema firmami nasili się na pewno w 2005 roku, bo oferowany przez Novell Linux zdobywa coraz więcej zwolenników i sojuszników. Systemy działające w tym środowisku wprowadziło do oferty wielu producentów koncentrujących się do tej pory na współpracy z Microsoftem.

W minionym roku zwiększyła się liczba firm sprzedających i kupujących rozwiązania linuksowe – cieszy się Jarosław Kowalski. – Odbiorcy uwierzyli, że Linux jest już na tyle dojrzałym systemem, że można wykonywać w nim zadania o podstawowym znaczeniu dla przedsiębiorstw. Wpłynęło na to m.in. przejęcie przez Novell jednej z najbardziej liczących się firm linuksowych na świecie – Ximian oraz Suse AG. Obecnie wszystkie nasze produkty są przygotowane w wersji linuksowej, a najważniejsze z nich można kupić także opracowane w języku polskim.

W rytmie fuzji

Zeszły rok to przede wszystkim czas fuzji i spektakularnych przejęć. Wspominaliśmy już o kupnie firm Suse AG i Ximian przez Novell. Jednym ze skutków tej transakcji są dobre wyniki finansowe producenta

NetWare’a. W 2005 roku okaże się, co przyniosła fuzja Symanteca z Veritasem. Czy wzmocniony Symantec ukróci apetyty Microsoftu na zwiększenie udziałów w segmencie oprogramowania chroniącego dane, czy wręcz przeciwnie, zobaczymy już za kilkanaście miesięcy. Na razie o przyszłości obu producentów na polskim rynku nie chcą mówić ani przedstawiciele Symanteca, ani Veritas Software. A konkurencja, jak to konkurencja – odmawia komentarza. Koniec roku okazał się także końcem PeopleSoftu. Amerykański producent m.in. systemów CRM i ERP po długim oporze został przejęty przez innego giganta – Oracle.

Na polskim rynku oprogramowania również obserwowaliśmy fuzje i przejęcia, oczywiście na dużo mniejszą skalę. Za konsolidację odpowiada polski gigant informatyczny – Prokom Software. W grę wchodziły znacznie mniejsze środki, ale ekspansja gdyńskiej firmy ma dla polskiego rynku znaczenie nie mniejsze niż przejęcia wśród globalnych dostawców. Obecnie trudno znaleźć duże polskie przedsiębiorstwo informatyczne, które by nie miało związków z gdyńskim imperium. Wystarczy wymienić największe z ostatnich jego nabytków: ABG, Comp Softbank, Spin, Ster-Projekt, Telmax.

Panujące na polskim rynku ożywienie utrzyma się jeszcze długo. Pieniądze z unii zachęcają do inwestowania nawet największych eurosceptyków. Nie szkodzi, że pierwsze doświadczenia z unijnymi środkami nie należą do najprzyjemniejszych. Polscy przedsiębiorcy nauczyli się korzystać z funduszy Phare, poznają więc i tajniki funduszy strukturalnych. Właściciele najmniejszych firm mogą korzystać z programu dla mikroprzedsiębiorstw, nieco większe z przeznaczonego na inwestycje i doradztwo w MSP. Nic tylko wyciągnąć rękę.

Pieniądze z budżetu

Niektórzy przedstawiciele branży nazywają rozpoczynający się rok złotymi czasami dla administracji publicznej. Do 2008 r. na projekty IT chciałaby wydać aż 6,6 mld zł. Większość najpoważniejszych przetargów została już przeprowadzona, np. na CEPiK (248 mln zł) i Tetrę (2,24 mld dol.). Nie zawarto jeszcze kontraktów m.in. dotyczących: SIS II (742 mln zł), e-Podatków (600 mln zł), systemu technicznej ochrony granicy (219 mln zł). W 2005 roku Sejm przyjmie zmieniony projekt ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne. Czy dzięki niej uda się wprowadzić administrację państwową i samorządową w XXI wiek? Ustawa ma ułatwić stworzenie systemów obiegu dokumentów, wykorzystanie podpisu elektronicznego i zwiększyć kontrolę nad realizowanymi projektami IT.