Przedstawiamy odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące legalności oprogramowania, które skierowaliście Państwo do Microsoftu i BSA. Ze względu na ich ogromną ilość, odpowiedzi na pozostałe znajdziecie na naszej stronie internetowej pod adresem www.crn.pl.

Odpowiada Mikołaj Sowiński, prawnik z kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak reprezentujący Business Software Alliance

Kiedy BSA uwzględni Polskę w swojej strukturze organizacyjnej? Czy jej brak oznacza, że się nas wstydzą? A może chodzi o coś innego, bo nie wierzę, że to przypadek.

BSA nie wstydzi się Polski! Wręcz przeciwnie, czasami jest ona w pokazywana za wzór. BSA działa na podobnych zasadach nie tylko w naszym kraju. Model ten sprawdził się i nie ma potrzeby tworzenia kolejnej instytucji w każdym kraju, w którym prowadzone są działania antypirackie.

Kiedy będzie polska wersja strony www.bsa.org? Jej brak (a są węgierska, czeska i litewska) sprawia wrażenie, że jedynym celem BSA jest karanie i ściganie firm, a nie informacja i współpraca.

Strona jest w przygotowaniu. Karanie i ściganie firm nie jest wyłącznym celem BSA. Cele edukacyjne i informacyjne są realizowane w różny sposób, na przykład w formie kampanii informacyjno-edukacyjnych. Internet nie jest jedynym medium, jakie można wykorzystywać w tym celu. Niemniej jednak strona internetowa BSA wkrótce powstanie.

W jaki sposób BSA może zadbać o interesy małych firm programistycznych, których nie stać na opłacanie składek w BSA?

Uważamy, że z działalności BSA korzystają nie tylko członkowie tej organizacji. Działania BSA już od początku istnienia w Polsce (1995 roku) mają pozytywny wpływ na świadomość społeczeństwa i wiedzę o tym, że nielegalne kopiowanie oprogramowania komputerowego jest naganne. Ponadto przy okazji działań policji, które często są inicjowane przez BSA, ujawniane są nielegalne kopie oprogramowania producentów nie zrzeszonych w BSA.

Czy kontrola policji obejmuje tylko włączone komputery, czy wszystkie? Czy kontrola obejmuje tylko komputery stacjonarne, czy także przenośne? Czy kontrolowane są także twarde dyski nie zainstalowane w komputerach lub np. taśmy z backupem systemu?

W czasie kontroli policja sprawdza zazwyczaj całość sprzętu komputerowego znajdującego się w miejscu kontroli. Dotyczy to komputerów, twardych dysków, płyt CD-ROM, itd.

Co BSA robi z komputerem, który zabezpieczony jest hasłem, a pracownicy firmy odmawiają wpisania hasła zasłaniając się np. tajemnicą firmy?

Uniemożliwianie i utrudnianie kontroli jest przestępstwem opisanym w art. 119 ustawy o prawie autorskim, zagrożonym karą pozbawienia wolności do 1 roku. Powoływanie się na 'tajemnicę firmy’ nie jest okolicznością zwalniającą pracownika z odpowiedzialności karnej. Ponadto prokuratorowi przysługuje prawo zatrzymania rzeczy, w tym przypadku co najmniej dysku twardego, którego zawartość może zbadać biegły informatyk, który może złamać szyfr zabezpieczający dostęp do danych zapisanych w komputerze.

Czy komputery lub twarde dyski dostarczone do serwisu powinny być dostarczone z licencją poświadczającą legalność zainstalowanego na nich oprogramowania?

Nie ma takiego obowiązku. Warto jednak zwrócić uwagę, że teoretycznie posiadanie przez serwis komputerów z zainstalowanymi nielegalnymi programami może być zinterpretowane przez organy ścigania, a również przez sąd, jako paserstwo nieumyślne. Trudno przy tym dać jakąś ogólną receptę chroniącą firmy prowadzące uczciwy serwis komputerów. Być może warto odbierać od klienta przy przyjęciu komputera oświadczenie, że komputer nie zawiera nielegalnie zwielokrotnionych programów. Według mnie taką klauzulę powinno zawierać potwierdzenie przyjęcia sprzętu do naprawy, podpisywane przez klienta.

Czy kontrolowane są prywatne mieszkania? Czy potrzebny jest do tego nakaz prokuratora?

Kodeks postępowania karnego nie czyni rozróżnienia między lokalem biurowym i mieszkaniem, gdyż ustawodawca posługuje się terminem 'pomieszczenie’. Prawidłowo sporządzone postanowienie o przeszukaniu pomieszczenia powinno określać, jakie pomieszczenie jest przedmiotem przeszukania.

Zdarzało się, że prokurator wydawał nakazy przeszukania odnoszące się do mieszkań prywatnych. Miało to miejsce na przykład w mieszkaniach klientów, którzy zaopatrzyli się w nielegalne kopie programów komputerowych w sklepach preinstalujących nielegalne systemy operacyjne. W przypadkach niecierpiących zwłoki policja może zdecydować się na dokonanie przeszukania bez nakazu prokuratora. Powinien on jednak zatwierdzić tę czynność w ciągu 7 dni od dnia przeszukania.

Czy kontrolowane są mieszkania prywatne, w których zarejestrowana jest działalność gospodarcza? Czy wówczas kontrolowane są wszystkie pokoje, czy tylko wskazane jako firmowe?

Przeszukania prowadzone przez policję mogą dotyczyć mieszkań, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Zazwyczaj takie przeszukanie obejmie całe mieszkanie.

Jakie są prawne podstawy umożliwiające rekwirowanie komputerów z danymi firmy? Czy firma ma możliwość zabezpieczenia własnych danych?

Podstawę prawną 'rekwirowania’ komputerów, de facto zatrzymania rzeczy, jest przepis art. 217 § 1 i następne kodeksu postępowania karnego. Przepis ten stanowi, że rzeczy mogące stanowić dowód w sprawie, a są nimi niewątpliwie komputery, należy wydać na polecenie prokuratora, a w wypadkach niecierpiących zwłoki także na żądanie policji. Podstawą takiego żądania, które najczęściej bywa realizowane przez policję, jest postanowienie prokuratora, wydawane na podstawie art. 271 § 3 kodeksu postępowania karnego.

’Rekwirowania komputerów’ dokonuje się w trybie określonym w art. 219 § 1 i nast. kodeksu postępowania karnego, który stanowi, że w celu znalezienia rzeczy mogących stanowić dowód w sprawie lub podlegających zajęciu w postępowaniu karnym, można dokonać przeszukania pomieszczeń i innych miejsc, jeżeli istnieją uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że wymienione rzeczy tam się znajdują. W myśl art. 220 kodeksu postępowania karnego przeszukania może dokonać prokurator albo policja na polecenie sądu lub prokuratora.

Jeżeli wydania komputerów żąda organ nie będący prokuratorem, przedstawia osobie mającej u siebie rzeczy podlegające wydaniu postanowienie sądu lub prokuratora, a gdy uzyskanie postanowienia nie było uprzednio możliwe, okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie zatrzymania rzeczy.

Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego przeszukanie lub zatrzymanie rzeczy powinno być dokonane zgodnie z celem tej czynności, z zachowaniem umiaru i poszanowania godności osób, których ta czynność dotyczy, oraz bez wyrządzania niepotrzebnych szkód i dolegliwości. Jeżeli więc zabezpieczenie nie będzie w ocenie policji stanowiło zagrożenia dla zabezpieczonego materiału dowodowego, policja może pozwolić na zabezpieczenie przez firmę danych (np. przez ich skopiowanie pod nadzorem funkcjonariusza). Naszym zdaniem policja powinna na takie czynności zezwalać w jak największej liczbie przypadków.

Z reguły licencja ważna jest tylko w kraju, na który jest udzielona. Czy wyjechanie z notebookiem za granicę automatycznie jest przestępstwem?

Nie każde naruszenie prawa autorskiego jest automatycznie przestępstwem. Sam fakt używania nielegalnego oprogramowania nie musi powodować powstania odpowiedzialności karnej. Niemniej jednak, może się okazać, że przy okazji używania programu komputerowego, dochodzi do dokonania czynności, które stanowią przestępstwo (np. skopiowanie programu, czy jego przechowywanie). Problem opisany powyżej nazwalibyśmy raczej zagadnieniem teoretycznym. Niezależnie od tego, jak przepisy innych państw regulują tę kwestię, stosowanie kar nie powinno pójść tak daleko. Trudno sobie wyobrazić, aby pytać osobę jadącą w podróż służbową, czy ma przy sobie oryginał licencji. Pytanie takie zostało kiedyś skierowane przez służby celne w Polsce, na co BSA odpowiedziało, że nie jest zainteresowane utrudnianiem podróży osobom przewożącym notebooki. Doradzamy, aby za każdym razem zapoznać się z umową licencyjną, gdyż kwestie te mogę być w różny sposób regulowane przez producentów.

Czy BSA mogłaby przedstawić statystyki kontroli: ile skontrolowano PC-tów, ile z legalnym oprogramowaniem, ile z nielegalnym, prawomocne wyroki, postępowania w toku itp.?

BSA nie opracowywało takich danych, tym bardziej że nie posiadamy pełnej wiedzy na temat wszystkich prowadzonych przez policję postępowań w Polsce. Można jednak stwierdzić, że policja w trakcie przeszukań z pewnością sprawdziła już setki, a może nawet tysiące komputerów, wydano kilkadziesiąt prawomocnych wyroków, toczą się setki postępowań w całym kraju. Co miesiąc policja wszczyna co najmniej kilka postępowań, o których otrzymujemy informacje.

Czy policja mająca nakaz rewizji firmy ma prawo zaglądać do prywatnych toreb i plecaków pracowników i co, jeśli znajdzie tam nielegalne oprogramowanie? Kto za nie odpowiada, pracownik czy pracodawca? Czy policja, mająca nakaz rewizji, może dokonać rewizji osobistej pracowników?

Jeżeli przeszukanie toczy się w firmie, a w trakcie czynności zachodzi pilna konieczność sprawdzenia toreb i plecaków pracowników (na przykład w celu stwierdzenia, że dowody przestępstwa nie są niszczone lub ukrywane) policja ma prawo dokonać sprawdzeń prywatnych rzeczy pracowników.

Niekiedy trudno jednoznacznie orzec, kiedy za naruszenia odpowiada pracodawca, a kiedy pracownik. W zakresie prawa karnego odpowiedzialna będzie osoba, która dokonuje czynów zabronionych. Na przykład pracownik, który uzyskuje program komputerowy bez zgody osoby uprawnionej (potocznie 'kopiuje’), odpowiada za tzw. sprawstwo. Natomiast osoba na stanowisku kierowniczym, która na przykład podległemu pracownikowi poleca kopiowanie programu komputerowego w sposób nielegalny (to znaczy bez zgody osoby uprawnionej), będzie odpowiadać za tak zwane sprawstwo kierownicze.

Pracownik ukrywający świadomie oprogramowanie uzyskane za pomocą czynu zabronionego, nawet wtedy, gdy celem jego działania jest wyłącznie uratowanie 'dobrego wizerunku’ pracodawcy, powinien ponieść odpowiedzialność karną za przestępstwo opisane w art. 291 §1 kodeksu karnego. Czynność takiej osoby polega na ukryciu programu komputerowego uzyskanego za pomocą czynu zabronionego.

Przeszukanie osoby wymaga wydania odrębnego postanowienia. W praktyce nie spotkaliśmy się do tej pory z koniecznością przeszukania osoby w związku z przeprowadzanym przeszukaniem pomieszczeń. W wypadkach niecierpiących zwłoki przeszukania osoby można dokonać bez postanowienia prokuratora, który ma 7 dni na zatwierdzenie przeszukania.

Czy po sprawie sądowej komputery są zwracane?

Sąd lub prokurator wydają postanowienia dotyczące zabezpieczonych w toku postępowania dowodów rzeczowych. Według naszej wiedzy po zakończeniu postępowania komputery z reguły są zwracane, pomimo że przepis art. 121 § 2 ustawy o prawie autorskim przewiduje możliwość orzeczenia przepadku przedmiotów służących do popełnienia przestępstwa, nawet wtedy, gdy nie stanowią własności sprawcy. W odniesieniu do przestępstw opisanych w kodeksie karnym (uzyskanie lub paserstwo programu komputerowego) sądy mogą orzekać środek karny w postaci przepadku przedmiotów.

Jaki był zastosowany zakres kar (statystycznie w Polsce i na świecie) dla osób używających nielegalnego oprogramowania?

W zakresie odpowiedzialności karnej – w świetle dostępnych nam informacji – najwyższa orzeczona kara w Polsce związana z naruszeniem praw autorskich do oprogramowania komputerowego w firmie korzystającej z takiego oprogramowania, to dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu, zaś najwyższa kara z tytułu nielegalnego rozpowszechniania nielicencjonowanego oprogramowania – to jeden rok pozbawienia wolności bez zawieszenia. Najwyższa orzeczona grzywna stanowiła równowartość jedynie 600 dol.

Nie należy jednak zapominać o konsekwencjach finansowych (cywilnoprawnych), na jakie naraża się osoba naruszająca prawa autorskie przysługujące producentom oprogramowania. Zgodnie z art. 79 prawa autorskiego producent oprogramowania komputerowego, którego prawa autorskie naruszono, może żądać przede wszystkim wydania korzyści uzyskanych przez osobę naruszającą takie prawa albo zapłaty w podwójnej, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione, potrójnej wysokości stosownego wynagrodzenia, które w normalnych warunkach na rynku przysługiwałoby producentowi. O zawinionym naruszeniu można mówić nawet wtedy, gdy wina polega na niedbalstwie osób odpowiedzialnych. Producent oprogramowania komputerowego może domagać się ponadto, żeby sprawca naruszenia dokonanego w ramach działalności gospodarczej wpłacił odpowiednią sumę na Fundusz Promocji Twórczości. Suma ta nie może być niższa niż dwukrotna wysokość uprawdopodobnionych korzyści odniesionych przez sprawcę dokonanego naruszenia.

Najwyższa zapłacona do tej pory kara to pół miliona złotych. W innych krajach (w szczególności w Stanach Zjednoczonych) zdarzały się kwoty znacznie wyższe.

Licencja na oprogramowanie jest niezbywalna. Czy zatem użytkownik końcowy komputera nie może odsprzedać go wraz z prawami licencyjnymi innemu użytkownikowi końcowemu?

Prawa licencyjne są co do zasady zbywalne. Nie oznacza to, że producent nie może ograniczać tej zbywalności w ramach umów licencyjnych. Kwestia ta może być w różny sposób regulowana w takich umowach. Radzimy za każdym razem przeczytać umowę licencyjną, aby ustalić zakres uprawnień przysługujących licencjobiorcy w zakresie przeniesienia licencji. Microsoft na przykład zezwala zazwyczaj na jednokrotne przeniesienie licencji na osoby trzecie. Należy przy tym przekazać takiej osobie wszystkie komponenty zestawu, w jakim program komputerowy jest oferowany na rynku (instrukcje, płyty itd.). Radzimy jednak za każdym razem zapoznać się z umową licencyjną Microsoftu.

Odpowiada Ewa Czyżewska z działu Ochrony Własności Intelektualnej w Microsofcie

Czy reseller lub użytkownik końcowy ma prawo zainstalować system Windows w celu przetestowania komputera (w większości przypadków innej możliwości nie ma), a później ten system skasować? Czy jest na to potrzebna dodatkowa licencja?

Uprawnienie do zainstalowania produktu musi wynikać wyraźnie z umowy licencyjnej. Nie można instalować oprogramowania bez odpowiedniej licencji, nawet jeśli instalacja służy wyłącznie testowaniu produktu.

Do celów testowych służą specjalne demonstracyjne wersje oprogramowania umożliwiające zapoznanie się z możliwościami i właściwościami określonego programu. Ponadto, większość produktów Microsoft występuje w wersji tzw. NFR (’Not For Resale’), przeznaczonej dla firm zajmujących się sprzedażą oprogramowania. Pakiet taki nie jest przeznaczony do dalszej odsprzedaży i służy wyłącznie do celów demonstracji, testowania lub oceny. Dla naszych partnerów posiadamy ponadto specjalny zestaw – Microsoft Action Pack Subscription, zawierający najważniejsze produkty naszej firmy i przeznaczony właśnie do testowania oraz wykorzystania do własnych celów.

Wersje testowe produktów można zamówić, wchodząc na witrynę internetową pod adresem www.microsoft. com/poland/trial lub dzwoniąc do Centrum Obsługi Klienta (0-801 30-88-01). Są one bezpłatne, firma płaci tylko koszty przesyłki. Wersje NFR produktów Microsoft można nabyć w ramach programu MAPS – Microsoft Action Pack Subscription. Szczegółowe informacje dotyczące uczestnictwa w programie, zawartości pakietu, ceny i zasad licencjonowania dostępne są pod adresem www.microsoft.com/poland/directaccess/maps.htm.

Czy niepełna instalacja systemu operacyjnego (tylko podstawowe pliki: command.com, io.sys itp.) też jest nielegalna?

Oprogramowanie chronione jest przepisami prawa autorskiego zarówno jako całość, jak i w stosunku do poszczególnych składników czy nawet pojedynczych plików. Wykonanie kopii tych plików wiąże się z takimi samymi wymaganiami i konsekwencjami, jak wykonanie kopii pełnej wersji oprogramowania. Tak więc instalowanie nawet podstawowych plików bez odpowiedniej licencji jest nielegalne.

Klienci często chcą kupić komputer bez systemu operacyjnego. Czy sprzedaż takiego zestawu powinna być udokumentowana potwierdzeniem klienta odbioru komputera bez systemu?

Nie ma takiego obowiązku.

Czy Microsoft ogłosił oficjalnie listę sprzętu (a nie ogólny opis), z którym można sprzedawać oprogramowanie w wersji OEM?

Zasady odsprzedaży oprogramowania OEM reguluje 'Umowa Producenta Systemów Firmy Microsoft’, której treść wydrukowana jest na każdym wielopaku zawierającym oprogramowanie Microsoft. Ponadto z treścią umowy można się zapoznać, odwiedzając strony internetowe przeznaczone dla firm typu System Builder pod adresem www.microsoft.com/poland/oem.

Według tej umowy systemy operacyjne Microsoft w wersji OEM mogą być rozprowadzane wraz z całkowicie zmontowanym zestawem komputerowym albo ze składnikiem systemu komputerowego innym niż peryferyjny. Jeżeli jednak dołączone oprogramowanie to aplikacja i/lub program serwerowy, to może być ono sprzedawane użytkownikom końcowym jedynie wraz z całkowicie zmontowanym systemem komputerowym, który powinien składać się co najmniej z procesora, płyty głównej, twardego dysku, zasilacza oraz obudowy.

Czy istnieje legalna możliwość zdobycia DOS 6.22, Windows 3.1 lub 95? Co mają zrobić właściciele komputerów, na których można uruchomić tylko te systemy?

System operacyjny DOS obecnie dostępny jest w sprzedaży wyłącznie w wersji OEM, natomiast programy takie jak Windows 3.1 lub Windows 95 zostały ze sprzedaży już wycofane. Szczegółowe informacje na temat dostępności oraz 'cyklu życia’ systemów operacyjnych Windows można znaleźć pod adresem www.microsoft.com/poland/windows/wytyczne.htm.

Istnieje również możliwość odkupienia oprogramowania od innego użytkownika, jeżeli umowa licencja przewiduje taką możliwość. W takim przypadku do odsprzedawanego oprogramowania powinna zostać dołączony komplet dokumentacji potwierdzającej legalność oprogramowania, która jest dołączana zwykle do produktu (tj. certyfikat autentyczności, licencja, podręcznik użytkownika, nośnik).

W przypadku systemu Windows 95 w wersji OEM odsprzedaż może nastąpić wyłącznie z komputerem, z którym oprogramowanie zostało nabyte.

Podczas instalacji Windows w wersji OEM na obudowę naklejana jest naklejka – świadectwo autentyczności. Jest ona niezrywalna, nie ma też możliwości zdobycia jej duplikatu. Co robić w przypadku wymiany obudowy lub jej zniszczenia?

W przypadku zniszczenia/zgubienia certyfikatu autentyczności Microsoft nie wydaje obecnie ich duplikatów. Certyfikat jest bardzo istotnym, aczkolwiek jednym z kilku elementów świadczących o legalności oprogramowania. W przypadku, gdy użytkownik nie posiada certyfikatu autentyczności, powinien on przechowywać inne elementy świadczące o legalności używanego oprogramowania takie jak: oryginalne nośniki instalacyjne, podręcznik użytkownika, faktura zakupu, licencja (jeśli występuje w postaci dokumentu papierowego).

Trudno jest również jednoznacznie sformułować ogólną odpowiedź, jak do tego problemu podejdą organy ścigania w przypadku, jeżeli wobec użytkownika zostanie wszczęte postępowanie. Powinny one przeanalizować dogłębnie materiał dowodowy. Ostateczna decyzja należy do sądu. Jeżeli tylko da się zachować certyfikat autentyczności lub dokumenty świadczące o zmianie obudowy, radzimy je zachowywać.

Czy przedsiębiorstwo może prowadzić działalność gospodarczą na wersjach testowych oprogramowania?

Wersje testowe oprogramowania służą do zapoznania się z jego możliwościami i funkcjami lub też do testowania funkcjonowania programu w konkretnych zastosowaniach u klienta. Jeżeli umowa licencyjna nie stanowi inaczej, można testować oprogramowanie na sprzęcie, który służy do prowadzenia działalności gospodarczej. Co do zasady jednak, normalne prowadzenie działalności gospodarczej wykorzystując wersje testowe nie jest dopuszczalne, tym bardziej że licencja taka ma zazwyczaj ograniczenia czasowe.

W komputerze są zainstalowane dwa twarde dyski, na każdym zainstalowany jest system Windows 98 (użytkownik ma tylko jedną licencję). Jeden dysk przeznaczony jest do pracy, drugi – do gier, rozrywki itp. W związku z tym w danym momencie używany jest jeden dysk, a zatem tylko jedna instalacja Windows. Czy użytkownik powinien kupić drugą licencję i na jakiej podstawie?

W tej sytuacji wymagane jest posiadanie osobnych licencji na każdą kopię oprogramowania. Umowa licencyjna użytkownika końcowego zezwala na wykonanie tylko jednej kopii oprogramowania. Podstawą odpowiedzi są postanowienia umowy licencyjnej, które konieczność posiadania licencji łączą nie tylko z faktem używania oprogramowania, ale i z wykonaniem kopii.

Przepisy skarbowe mówią, że prowadząc działalność gospodarczą, dokumenty i faktury trzeba trzymać przez 5 lat. Z drugiej strony faktura, jako dowód zakupu, jest jednym z elementów uwiarygodniających legalność oprogramowania w wersji OEM. Czy trzeba ją trzymać przez cały czas użytkownia komputera, czy można zniszczyć po 5 latach?

Doradzamy, aby faktura zakupu, jako element potwierdzający legalne nabycie oprogramowania, była przechowywana przez cały okres użytkowania oprogramowania. W przypadku przeszukania, organy ścigania mogą wymagać od użytkowników udokumentowania zakupów legalnego oprogramowania. Przy braku faktury, prokurator lub sąd mogą jednak uznać, że inne dowody świadczące o legalności oprogramowania są wystarczające, aby stwierdzić, że dane oprogramowanie jest legalne. Ostatecznej oceny materiału dowodowego dokonuje sąd w prawomocnym wyroku. Aby uniknąć jednak niepotrzebnych dyskusji, gorąco zalecamy pozostawienie faktur zakupu jako istotnego dowodu legalności oprogramowania.

Na komputerze miałem zainstalowaną nielegalną wersję Windows. Wraz z rozbudową sprzętu kupiłem oryginalną płytkę w wersji OEM i nakleiłem naklejkę na obudowie. Czy muszę przeinstalowywać system, bo numer licencji nie zgadza się z numerem w komputerze?

Uważamy, że oprogramowanie zainstalowane nielegalnie należy wykasować, gdyż znalazło się ono w pamięci komputera w wyniku naruszenia praw autorskich. Można następnie zainstalować program z oryginalnej płyty, zgodnie z umową licencyjną. Warto zwrócić uwagę, że licencja uprawnia do korzystania z oprogramowania dopiero po zawarciu umowy licencyjnej.

W jaki sposób rozwiązać problem przeniesienia aktywowanego systemu (np. XP Professional) na inny komputer w ramach organizacji (licencja zezwala na taką operację). Czy wystarczy telefon do Microsoftu, czy jest możliwa ponowna aktywacja na innym PC przez Internet?

W przypadku licencji wielostanowiskowych (np. OPEN) klucz nadany w ramach aktywacji jest identyczny dla wszystkich komputerów objętych licencją. W trakcie instalacji oprogramowania należy zwrócić uwagę, aby liczba instalacji oprogramowania nie przekroczyła liczby określonej w licencji. W innym przypadku aktywacji można dokonać dzwoniąc pod numer Centrum Obsługi Klienta Microsoft 0-801 30-88-01, a po upływie 120 dni od poprzedniej aktywacji internetowej również poprzez stronę WWW, której adres znajduje się w dokumentacji dostarczonej wraz z oprogramowaniem.