Rynki płaskich ekranów i projekcji przedniej spadły w I kw. 2023 r. W przypadku wyświetlaczy dołek był 8-procentowy jeśli chodzi o wolumeny, oraz 19 proc. na wartości sprzedaży. Dla projektorów liczby te wyniosły odpowiednio -10,4 proc. oraz -9,7 proc. – według danych Futuresource Consulting.

Wyniki odzwierciedlają ostrożność klientów w związku z niepewną sytuacją gospodarczą. Z powodu inflacji widać zmianę w kierunku niższych średnich cen sprzedaży płaskich paneli. Pozytywnym zjawiskiem jest natomiast poprawa dostępności komponentów.

Mimo spadku projekcja, jak zaznaczają eksperci, ma swoją niszę. To segment o wysokiej jasności – z unikalnym mapowaniem, łączeniem projekcji i interaktywnością 3D. Projekcja nie konkuruje tutaj bezpośrednio z innymi technologiami, szczególnie tymi, które są postrzegane jako bardziej przyszłościowe – zauważa Freddie Mossop, analityk Futuresource Consulting.

Wskazuje na zastosowania w muzeach, w instalacjach artystycznych. Nowe możliwości dla projekcji o wysokiej jasności widać też w edukacji.

W ocenie analityków perspektywy na rok 2023 są ogólnie pozytywne. Wprawdzie jest mało prawdopodobne, aby rynek projektorów osiągnął szczyty sprzed pandemii, jednak można oczekiwać ożywienia w tym roku, ze względu na opóźnione projekty i lepsze perspektywy gospodarcze.

Zmaterializowało się to w regionie EMEA, gdzie I kwartał br. był na plusie. Duże obiekty i instalacje odnotowują stałe tempo wzrostu.

„Rynek projekcji przedniej będzie musiał stawić czoła wielu wyzwaniom w dłuższej perspektywie, ale nie należy lekceważyć wysokich wskaźników penetracji w regionach rozwiniętych” – zaznacza Freddie Mossop z Futuresource Consulting.