Odbicie wydatków na centra danych. 192 mld dol. inwestycji
Po spadku w 2020 r. wydatki na centra danych znów rosną. Zwłaszcza trzy technologie pociągną w górę inwestycje.
Jeszcze w 2022 r. rynek nie osiągnie poziomu wydatków sprzed pandemii, ale trend wzrostowy będzie kontynuowany – wynika z prognozy.
W zeszłym roku wydatki na data center stopniały o 13 proc., do 178 mld dol., co oznacza nakłady niższe aż o 27 mld dol. wobec 2019 r. – według Gartnera. Powodem były cięcia budżetowe. Co więcej, Covid-19 zablokował ponad 60 proc. planowanej budowy nowych obiektów.
Teraz jednak stłumiony popyt odbija, o 7,4 proc. r/r, choć prognozowane wydatki w całym 2021 r. (192 mld dol.) nadal będzie niższy niż w 2019 r. Także w 2022 r. (200 mld dol.) nie osiągnie poziomu sprzed pandemii.
Tym niemniej przy nie zmniejszającym się zapotrzebowaniu na informacje, a także rosnącym popycie na kolokację i usługi chmurowe, przewiduje się, że rynek data center nadal będzie rósł w ciągu najbliższych kilku lat.
Nowe technologie
Zdaniem analityków, technologiami, które wpłyną na wzrost wydatków w branży centrów danych, będą przede wszystkim:
przetwarzanie brzegowe,
sztuczna inteligencja
uczenie maszynowe.
Swoją cegiełkę dołoży również adaptacja 5G i IoT, a zmniejszenie opóźnień w sieci i ulepszona orkiestracja usług będzie wspierać postępującą automatyzację.
Firmy muszą sobie radzić ze złożonością, brakiem kadr i sprzętu
„Pandemia z jednej strony spowodowała, że zarządzający firmami wstrzymali wiele decyzji i czekali na rozwój sytuacji, z drugiej zmusiła firmy do inwestycji w technologie. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ złożoność środowisk IT jest coraz większa, a dostęp do kompetentnych specjalistów umiejących je obsługiwać jest utrudniony. Gdy dodamy do tego zakłócenia w łańcuchach dostaw i braki sprzętu, który trudno teraz kupić “od ręki”, to centra danych stają się dla firm naturalnym wyborem w cyfryzacji” — komentuje Tomasz Mrozowski, prezes Grupy 3S.
Przełomowy rok
Przewiduje się, że rok 2021 będzie przełomowy dla budowy centrów danych, ponieważ nastąpił boom w zakupach terenu pod nowe inwestycje.
W miarę jak rynek osiąga nowy etap dojrzałości, będziemy świadkami kontynuacji inwestycji na tradycyjnych rynkach FLAP (Frankfurt-Londyn-Amsterdam-Paryż), ale także dalszego wzrostu i inwestycji na wschodzących rynkach centrów danych, takich jak Warszawa, Berlin, Mediolan, Madryt i Wiedeń – donosi badanie Turner & Townsend.
„Wymuszona pandemią rynkowa niepewność, a jednocześnie szybki wzrost płac i kosztów zachęca firmy do poszukiwania alternatywnych modeli wdrażania i utrzymywania zasobów IT. Coraz częściej okazuje się, że stopniowe przekazywanie zarządzania infrastrukturą IT w ręce profesjonalnych dostawców gwarantuje większą przewidywalność i kontrolę nad kosztami. Brak konieczności ponoszenia istotnych, jednorazowych inwestycji na sprzęt, czy cyklicznych opłat za licencje oprogramowania oraz energię elektryczną stanowiącą coraz większą pozycję w budżetach IT, to czynniki sprzyjające rozwojowi rynku centrów danych” — sugeruje Tomasz Mrozowski z Grupy 3S.
Podobne aktualności
„Niezrównane” możliwości lokalnego DCIM pociągną rynek
Rynek zarządzania infrastrukturą centrów danych będzie warty 5 mld dol.
80 proc. inżynierów oprogramowania musi podnieść kwalifikacje z powodu AI
"Tworzenie oprogramowania z obsługą AI będzie wymagało nowego rodzaju profesjonalisty, inżyniera AI” - twierdzą analitycy.
Inwestycje w centra danych wzrosły o 46 proc.
Dostawcy chmury i przedsiębiorstwa inwestują w przyspieszone serwery pod AI. Co więcej, ożywia się rynek tradycyjnych serwerów.