Opineo.pl przytacza dane, z których wynika, że klient racjonalnie podejmuje decyzję o zakupie tylko w 5 procentach. Reszta to emocje, nastrój, doświadczenie, potrzeby, różnego rodzaju bodźce i wpływ opinii innych kupujących. Ponad jedna trzecia Polaków przyznała, że robi zakupy pod wpływem nastroju.

Zdaniem psychologa, Rafała Ohme, myślenie klientów jest w 95 proc. podświadome. Konsumentem można sterować za pomocą wyskakujących okienek, bannerów czy informacji o promocjach, obniżkach oraz rabatach. Potrzebę zakupu danego produktu zwiększają atrakcyjne zdjęcia przedmiotów, a wizerunki uśmiechniętych ludzi – podświadomie budzą pozytywne odczucia. 

Jak twierdzi PayByNet, Polacy zakupy w Internecie planują w
weekendy, ale płacą w poniedziałki. Weekend to dla nich dobry czas, by
obejrzeć dany przedmiot w sklepie stacjonarnym, a następnie wrócić do
sieci w poszukiwaniu najkorzystniejszej oferty. Ukuło się nawet pojęcie
konsumenta digitalnego, czyli takiego, który w Internecie rozpoczyna
proces zakupowy albo go tam kończy. Wśród cech charakteryzujących
konsumenta 'cyfrowego’) firma Rubikom Strategy Consultants wymienia:
wygodę, niecierpliwość, powtarzalność, otwartość i… zmienność. Klient
digitalny (cyfrowy) szybko podejmuje decyzję zakupową, ale równie szybko
potrafi też zrezygnować.

Według ShoppingShow, 60 proc. konsumentów 'cyfrowych’ sprawdza, porównuje ceny i szuka opinii na temat produktów i sklepów na swoich urządzeniach mobilnych. Naukowcy z The Pennsylvania State University doszli do wniosku, że rozmowy emocjonalne pociągają ludzi dużo bardziej niż fakty. Dlatego z większym zainteresowaniem czytane są opinie, które stanowią ciekawą opowieść, niż te, informujące że transakcja przebiegła bez problemu.

Według Opineo.pl w Internecie klient najczęściej odwiedza sklepy z odzieżą, wielobranżowe oraz te oferujące produkty AGD, RTV, elektronikę, sprzęt fotograficzny i komputery. Według Opineo.pl, najwięcej ocen gromadzą sklepy z asortymentem AGD i RTV (nawet po 50-60 tys. opinii).