Jest chińska „czarna lista” – odwet za Huawei
To "ostrzeżenie dla zagranicznych firm, organizacji i osób".
Chiny kompletują "czarną listę" przedsiębiorstw z USA. Znajdą się na niej firmy, na których "nie można polegać" i które szkodzą interesom Chin i naruszają ich bezpieczeństwo – według resortu handlu w Pekinie. To odpowiedź na sankcje, które wprowadziły amerykańskie władze wobec Huawei.
Jako pierwszy na chińską "czarną listę" trafił FedEx. Uzasadnienie: w ub.r. transporty przeznaczone dla Huawei, które wysłano z Japonii i Wietnamu, firma kurierska skierowała do USA. FedEx przepraszał za pomyłki, twierdząc, że zawalili kooperanci. Jednakże chińskie władze podejrzewają celowe działanie. Wszczęły postępowanie wobec kurierskiego potentata.
Państwowa telewizja w Chinach oznajmiła, że przypadek FedEx to "ostrzeżenie dla zagranicznych firm, organizacji i osób, które naruszają chińskie prawo i regulacje".
Nie sprecyzowano jednak na razie, co grozi podmiotom wpisanym na chińską "czarną listę". W przypadku amerykańskiego wykazu oznacza to zakaz współpracy, w tym handlu, dla amerykańskich firm i instytucji ze wskazanymi podmiotami (obecnie na liście jest Huawei i ok. 70 powiązanych z nim spółek). Sankcji muszą przestrzegać też przedsiębiorstwa z innych krajów, handlujące produktami wykorzystującymi amerykańską technologię. Kolejne restrykcje ze strony USA prawdopodobnie obejmą innych chińskich producentów.
Podobne aktualności
Huawei podwoiło zyski. Blisko 100 mld dol. przychodów
"W ciągu ostatnich kilku lat wiele przeszliśmy, ale dzięki wyzwaniom udało nam się rozwinąć" - komentuje rotacyjny przewodniczący Huawei.
Amazon i Huawei kończą sądowe spory patentowe
Zawarto globalną umowę patentową. Amazon nie musi już martwić się pozwami.
Huawei Polska zawarł porozumienie ws. zużytej elektroniki
Koncern będzie współpracować z firmą wywodzącą się z Polski.