Na zakończenie notowań za akcje InwazjiPC płacono 8 gr, tj. 42,9 proc. mniej niż przed zawieszeniem notowań w ub. tygodniu (14 gr). Więcej graczy chciało je sprzedawać. Handel kilkukrotnie przerywano ze względu na zbyt dużą podaż. Do końca dnia właścicieli zmieniło blisko 100 tys. akcji. Wygląda na to, że inwestorzy nie uwierzyli w kolejne obietnice zarządu spółki, który w miniony piątek złożył wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu. Jeśli dojdzie do porozumienia z wierzycielami, to zysk netto miałby zwiększyć się ponad 6-krotnie (w porównaniu z I rokiem obrotowym spółki), a kapitalizacja wzrośnie – w odniesieniu do wycen z 3 kwietnia – ponad 12-krotnie. Tak przynajmniej zapowiedział zarząd InwazjiPC w minionym tygodniu. Według aktualnych cen akcji cała firma jest warta 2,45 mln zł. W końcu ub. roku miała blisko 27 mln zł długów i 375 tys. zł gotówki.

Tymczasem doszło do kolejnej rezygnacji w radzie nadzorczej InwazjiPC. Z dniem 2 kwietnia z powodów osobistych – jak wyjaśnia spółka – odszedł Robert Dyl. Menedżer pracuje w branży budowlanej, jest kierownikiem Działu Administracji i Transportu w spółce Anpol ze Staszowa. Zasiadał w radzie nadzorczej InwazjiPC od 2011 r.