Już co czwarty Polak (25 proc.) odczuwa technostres, tj. napięcie związane z ciągłą interakcją z technologiami. To najwyższy wynik na kontynencie  – według „Raportu o dobrym samopoczuciu. Praca w domu ‘22”, przygotowanego przez NFON i firmę analityczną Statista Q.

Jak wynika z badania, mnogość wykorzystywanych komunikatorów i aplikacji negatywnie wpływa na efektywność wykonywania zadań. Dotyczy to szczególnie osób pracujących bezpośrednio z klientami, którzy korzystają z licznych aplikacji. Skutkiem jest permanentny stres i odejścia z firmy.

Aż 21,9 proc. pytanych Polaków twierdzi, że zrezygnowało z pracy z powodu przeciążenia oprogramowaniem i aplikacjami (średnia europejska – 15,8 proc.), a jeden na dziesięciu (11 proc.) ze względu na problemy techniczne związane ze sprzętem (w Europie 14,4 proc.).

Oprócz technostresu ankietowani skarżą się na konieczność bycia dyspozycyjnym przez całą dobę (19,7 proc. wskazań) i zatarcie granic między życiem prywatnym a zawodowym (34,3 proc.).

Już jeden na pięciu pracowników (19,2 proc.) złożył wypowiedzenie z powodu wymagania dyspozycyjności przez cały czas – to drugi wynik w Europie po Niemczech. Średnia europejska to 16,6 proc.

Dwóch na pięciu badanych (40,5 proc.) chciałoby wyraźnie oddzielić pracę od życia osobistego. To również najwyższy odsetek w Europie.

Już 15,9 proc. Polaków chciałoby częściej korzystać z aplikacji pomocniczych, m.in. usprawniających komunikację, obieg dokumentów czy tłumaczenia, ale też związanych ze zdrowiem psychicznym czy fizycznym. Co ciekawe, nasi rodacy są zdecydowanie bardziej otwarci na tego typu technologie niż badani z innych krajów.

 Integracja ograniczy stres

„Kluczem do zminimalizowania technostresu jest integracja komunikacji w jednym miejscu dzięki odpowiednim narzędziom, tak, aby maksymalnie ograniczyć liczbę bodźców w pracy” – twierdzi Gernot Hofstetter, dyrektor zarządzający NFON w Austrii i Europie Środkowo-Wschodniej.

Jak jednak zauważa, bez chęci pracowników do korzystania z nowości niewiele da się zrobić. „Nowe rozwiązania nie przyjmą się, jeśli pracownicy nie będą otwarci na nowe narzędzia i nie zaczną ich używać” – mówi dyrektor.