Według raportu „Wpływ cyberprzestepstw na biznes” firmy doświadczają średnio 66 ataków tygodniowo. Efektem są straty finansowe, łupem hakerów padają także wrażliwe dane, objęte prawem autorskim albo tajemnicą handlową. Najczęściej motywem działania cyberprzestępców są korzyści finansowe (65 proc.) – ustalił Check Point. Nieco mniej ataków (45 proc.) ma na celu zakłócenie działania firm, w identycznej liczbie przypadków celem jest kradzież danych klientów.

Za najpoważniejszą formę ataku, z jaką firmy spotkały się w ciągu ostatnich 2 lat, uznano SQL Injection (haker używa komend języka SQL do uzyskania dostępu do bazy danych). Ponad jedna trzecia firm (35 proc.) doświadczyła ukierunkowanego ataku APT (Advanced Persistent Threat), 33 proc. zetknęło się z botnetem, a 32 proc. miało do czynienia z DoS (Denial of Service). Według Check Pointa udany atak kosztuje firmę średnio 214 tys. dol. (od 100 tys. dol. w Brazylii do 300 tys. dol. w Niemczech).

Zdaniem badanych firm największym źródłem zagrożeń są urządzenia mobilne używane przez pracowników, na drugim miejscu znalazło się korzystanie z serwisów społecznościowych, a na trzecim – pamięci USB. Większość przedsiębiorstw ma podstawowe zabezpieczenia, takie jak firewall, jednak mniej niż połowa dysponuje środkami ochrony przed zagrożeniami takimi jak botnet czy APT.