O zawarciu porozumienia ze szczecińskimi spółkami Action powiadomił w końcu listopada 2008 r. W ciągu trzech miesięcy od podpisania listu intencyjnego strony mają ustalić zasady wymiany akcji, dzięki której Action ma się stać właścicielem Vobisu i PC Factory. Z pierwszych komentarzy wynika, że przejęcie Vobisu i PCF przez Action będzie korzystne dla wszystkich trzech spółek. Na razie wiadomo, że zarząd Actionu chce, by Vobis i PC Factory funkcjonowały jako oddzielne firmy. Vobis ma rozwijać sprzedaż detaliczną, PCF także będzie się zajmować tym, czym dotychczas (przypomnijmy, że jest to produkcja komputerów oraz dystrybucja sprzętu do marketów i usługi serwisowe). Dodatkowo przejmie produkcję komputerów dla Actionu, który do tej pory samodzielnie montował je w swoim warszawskim centrum logistycznym. Dystrybutor nie zamierza, jak zapewnia, likwidować sieci Sferis.
Vobis ma sprzedawać towar raczej z górnej półki, Sferis natomiast – ze średniej – wyjaśnia Piotr Bieliński, prezes zarządu Actionu.

Druga możliwość

Dla Vobisu alians z Actionem jest wyjściem z sytuacji, w której detalista znalazł się, gdy Komisja Nadzoru Finansowego zamknęła mu drogę na giełdę. Szczecińska spółka przygotowywała się do debiutu od 2007 r. Ze sprzedaży akcji chciała uzyskać fundusze na rozwój sieci sklepów w Polsce i za granicą. Na inwestycje potrzebowała ponad 200 mln zł. Licząc na pieniądze z akcji, Vobis zaczął nawet budować sieć sklepów Mobile, ale powstało zaledwie kilka placówek. Po rozwianiu się nadziei związanych z giełdą firma zaczęła je likwidować.

Wczesną wiosną 2008 r. KNF nie zezwoliła, by Vobis wszedł na parkiet. Przyczyny zakazu pozostają niejasne – oficjalnie chodziło o rozbieżności, które komisja znalazła w zatwierdzonym już prospekcie Vobisu. Spółce pozostało jedynie opracowanie dokumentu od nowa i ponowne przejście procedury aplikacyjnej. Jednak Vobis otrzymał od regulatora czerwone światło w momencie, gdy giełda hossę miała już za sobą i koniunktura zaczynała słabnąć. Upieranie się szczecińskiej firmy przy emisji giełdowej straciło więc sens. Z krążących na rynku plotek wynikało, że Vobis musi znaleźć inwestora, by móc się rozwijać…

ACTION

Firma funkcjonuje na rynku od 1996 roku, w 2004 r. została
przekształcona w spółkę akcyjną. W roku obrotowym 2007/2008
(skończył się 31 lipca 2008 r.) spółka wypracowała 2,3 mld zł
przychodu i zysk netto w wysokości 35 mln zł. Do Actionu należą
spółki: Action Ukraina (sieć sklepów), Prologic (dystrybucja
materiałów eksploatacyjnych), A.pl (sklep internetowy), Sferis
(sieć sklepów w Polsce), SFK (grupa sklepów partnerskich), Actina
(produkcja sprzętu komputerowego).

W połowie 2006 r. Action sprzedał swoje akcje na warszawskiej
giełdzie, pozyskując na rozwój ponad 50 mln zł. Oprócz
działalności dystrybucyjnej firma bierze udział w przetargach
(w tym również zagranicznych). Spółka zdobyła znaczącą pozycję
na rynku serwerów, wygrywając duże przetargi dotyczące
wdrożeń systemów klastrowych (w ramach zamówień
publicznych wyprodukowała serwer należący do trzydziestu
największych na świecie).

Konsekwentna polityka

Według Piotra Janika, analityka rynku z KBC Securities, transakcja Actionu z Vobisem i PCF przyniesie dystrybutorowi korzyści.

Action rozpoczyna działalność w kanale detalicznym, w którym można uzyskać wyższe marże niż w dystrybucji – mówi Piotr Janik. – Co więcej, z połączenia firm mogą wyniknąć synergie, których efektem może być obniżenie kosztów działalności. Powstaje duża silna grupa dystrybucyjno-detaliczna.

Analityk zwraca uwagę, że Action konsekwentnie realizuje swoją politykę – jeszcze jakiś czas temu prezes Jacek Krawiec, który szefował wtedy spółce, mówił, że Action chce pełnić rolę konsolidatora rynku. Według Piotra Janika przejęcie Vobisu i PCF przez Action jest symptomem zapowiadanej od pewnego czasu konsolidacji. Jego zdaniem na pewno nie ostatnim.

W przyszłym roku może dojść do kolejnych przejęć – uważa analityk. – W tej chwili spółki są w bardzo atrakcyjnych cenach. Niektóre nie wytrzymają kryzysu.

Jakie dokładnie będą dla akcjonariuszy Actionu efekty przejęcia? Zdaniem Piotra Janika trudno na razie je oceniać, bo nieznane są szczegółowe zasady wymiany akcji między firmami.

Przejęcie Vobisu przez Action największy wpływ może mieć na Komputronika. Firma stworzyła swoje detaliczne imperium złożone z ponad 300 placówek. Są wśród nich salony własne, franczyzowe, partnerskie, a także sklepy Karenu, które Komputronik przejął w bieżącym roku. Tylko mniej więcej jedna trzecia sprzedaży Komputronika pochodzi z dystrybucji. W przypadku Actionu przychody z tej działalności stanowią znacznie większy udział. Jednak zdobycie kontroli nad Vobisem (180 placówek franczyzowych i własnych) sprawia, że Action zyskuje dostęp do jednej z największych sieci detalicznych w Polsce. Tym samym staje się największym konkurentem Komputronika.

Dla CRN Polska mówi Wojciech Buczkowski, prezes
zarządu Komputronika.
SPODZIEWALIŚMY SIĘ
KONSOLIDACJI

Porozumienie zawarte pomiędzy Actionem a Vobisem
i PC Factory to kolejny etap naturalnego
procesu, jakim jest konsolidacja rynku IT. Zarząd
Komputronika od dawna zapowiadał nieuchronność
takiego właśnie scenariusza. Z tego względu decyzja,
jaką podjęły wymienione spółki, nie stanowi dla
nas zaskoczenia i pozostaje bez wpływu na naszą strategię rozwoju.
Konsolidacja jest zjawiskiem pozytywnym, gdyż zmniejsza presję na
obniżanie marż poniżej wartości dających godziwy zysk. W efekcie
należy spodziewać się postępującej poprawy rentowności spółek.
Zgodnie z naszymi przewidywaniami na polskim rynku IT pozostaną
dwie, trzy silne sieci sprzedaży detalicznej. Pojedyncze salony
dilerskie będą coraz chętniej przyłączać się do jednego z dużych
podmiotów. Zwłaszcza w dobie pogarszającej się koniunktury, kiedy
dostęp firmy do kredytów kupieckich, atrakcyjna i szeroka oferta
oraz profesjonalny marketing będą decydować o sukcesie w stopniu
dalece większym niż w poprzednich latach. Zarząd Komputronika
od dłuższego czasu prowadzi politykę, która w przyszłości
pozwoli nam utrzymać czołową pozycję wśród sieci salonów ze
sprzętem komputerowym i elektroniką użytkową. Obecnie w ramach
Grupy Komputronik funkcjonuje 330 salonów i ich liczba
wciąż rośnie.

A jednak nie dystrybutor

Od około roku mówiło się dość dużo na temat przejęć planowanych przez Action. Sam dystrybutor sugerował, że dąży do zakupu innej firmy dystrybucyjnej z wyższej lub średniej półki. Wymieniano ABC Datę i AB. Mówiło się też, że Action bierze pod uwagę sieć detaliczną z branży RTV AGD. Najbardziej spektakularne byłoby połączenie warszawskiej spółki z którymś z bezpośrednich konkurentów na rynku dystrybucji. Pytanie jednak, jakie korzyści przyniosłaby tego rodzaju konsolidacja?

Połączenie Actionu z Vobisem i PCF jest prostsze, mniej kosztowne i niesie więcej korzyści niż przejęcie innego dużego dystrybutora – uważa Ireneusz Dąbrowski, prezes zarządu Tech Daty. – Nie trzeba łączyć magazynów i informatycznych systemów sprzedaży obu firm dystrybucyjnych. Vobis i PC Factory nie wymagają specjalnych zabiegów dostosowujących je do struktur Actionu. Poza tym Action wchodzi mocniej w segment detaliczny, gdzie marże są jednak wyższe niż w dystrybucji.

Prezes Tech Daty zastanawia się, jak na przejęcie Vobisu i PCF zareagują resellerzy.

Action, pozyskując silną spółkę detaliczną, staje się ich bezpośrednim konkurentem. Pod marką Sferis działało do tej pory ponad 50 salonów (większość to salony własne). Vobis natomiast posiada nieporównywalnie więcej sklepów – 180. Nic nie wskazuje jednak na to, że resellerzy zrezygnują z zakupów w Actionie na rzecz innych dystrybutorów. Nie zrobili tego, kiedy Action po raz pierwszy próbował sił na rynku detalicznym, przejmując sieć sklepów PTR (później przekształconą w Sferis).

VOBIS

Firma istnieje na rynku od 1992 r. Wcześniej nazywała się
Vobis Microcomputer, powiązana był z niemiecką siecią
sklepów tej marki. Następnie jej udziałowcem był włoski
bank, po czym firma całkowicie przeszła w ręce polskiego
zarządu. W 2007 r. przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na Vobis.
W połowie 2007 r. zarząd próbował wprowadzić spółkę na
giełdę, Komisja Nadzoru Finansowego zaakceptowała prospekt
emisyjny ponad pół roku później. Wczesną wiosną 2008 roku
jednak KNF zaczęła się zastanawiać, czy w ogóle dopuścić
papiery Vobisu do obrotu giełdowego. Powodem miały być
niespójności w informacjach zawartych w prospekcie. Koniec
końców komisja nie zezwoliła Vobisowi na wejście na parkiet.
Spółka mogła jedynie jeszcze raz rozpocząć procedurę
wchodzenia na giełdę. Vobis planował, że fundusze pozyskane
ze sprzedaży akcji przeznaczy na rozwój sieci, m.in. sklepów
Mobile oferujących sprzęt i usługi telekomunikacyjne. Takich
sklepów miało powstać 200. Spółka miała również w planach
ekspansję na rynki czeski i słowacki.

Z wypowiedzi na forum dyskusyjnym CRN Polska wynika, że tylko niektórzy resellerzy nie zamierzają wspierać własnymi pieniędzmi konkurenta w sprzedaży detalicznej. Mają nawet wątpliwości, czy Action można nadal nazywać dystrybutorem…

Inni natomiast uważają, że trzeba zachować zimną krew.

Szczerze mówiąc, to jest mi bez różnicy, u kogo kupuję – mówi jeden z uczestników dyskusji na temat konsolidacji w branży. – Na pewno nie cieszę się
z powodu przejęcia Vobisu i PCF, ale mam nadzieję, że Action nie będzie gryzł ręki, która go karmi. Niedawno pokazali ząbki, wprowadzając opłaty za paczki. Teraz Vobis i PCF, może to znaczy, że niebawem odetną małych od towaru? Rynek hurtowni się zmniejsza – oby nie został na nim jeden jedyny słuszny dostawca.

Niektórzy resellerzy obawiają się, że połączenie Actionu, Vobisu i PCF może oznaczać zmianę kształtu rynku detalicznego, a konkretnie zepchnięcie na margines małych sklepów przez duże sieci salonów. Odwołują się przy tym do przykładów zachodnich, gdzie małe sklepy działające pod własnym, nie zaś franczyzowym, szyldem są rzadkością.

Optymiści przypominają natomiast, że gdy powstawały pierwsze hipermarkety, również obawiano się definitywnego upadku małych sklepów spożywczych, do czego w końcu przecież nie doszło.

PC FACTORY

Firmę założono w 2001 roku. Produkowała komputery, między
innymi na zlecenie Compaqa, a także Asusa (notebooki)
i Fujitsu Siemens. W 2004 r. uzyskała status partnera OEM
Microsoftu. PCF było dostawcą sprzętu komputerowego
w przetargach, np. dla Poczty Polskiej, a także Ministerstwa
Edukacji Narodowej. Zaopatruje także sieci sklepów
wielkopowierzchniowych. W 2005 r. PCF uzyskało prawo
do dystrybucji notebooków Vaio firmy Sony. Od 2007 r. jest
dystrybutorem komputerów Toshiby i HP. Zajmuje się również
serwisowaniem urządzeń tych marek. W 2008 r. PC Factory
zakończyło budowę centrum logistyczno-produkcyjnego
w Goleniowskim Parku Przemysłowym. Ostatnio z taśm
produkcyjnych firmy zjeżdżało nawet powyżej 100 tys.
komputerów rocznie.