Jedynie dyski o pojemnościach większych niż 200 GB, to znaczy seria MaXline Maxtora, Special Edition WD oraz Barracuda Seagate’a z pamięcią 120 GB wciąż mają 3-letnią gwarancję. Nie zmienia się także okres gwarancji dysków SCSI Seagate’a i Maxtora, nadal wynosi 5 lat. Producenci skrócili gwarancje pozostałych dysków oczywiście ze względu na redukcję kosztów. Chcą zyskać przede wszystkim na tym, że pieniądze przeznaczone na naprawy gwarancyjne będą zamrażane (producentów zobowiązuje do tego amerykańskie prawo) tylko na rok, a nie na trzy lata. Jak twierdzą dystrybutorzy i producenci, gwarancja nie została skrócona, wbrew obiegowym opiniom, z powodu zwrotów dysków.

Według producentów wymiana napędów nie jest częstym zjawiskiem. Mówią, że zwroty dotyczą tylko około 1 procenta sprzedanych dysków. Poza tym klienci zwracają uszkodzone napędy najczęściej w ciągu kilku miesięcy od daty zakupu. Wygląda więc na to, że nie ma potrzeby udzielania gwarancji dłuższej niż na rok. Przemawia za tym także, zdaniem dystrybutorów, inny argument. Awaryjność dysków jest najwyższa w pierwszym miesiącu użytkowania. W trzecim roku maleje niemal do zera. Standardowe pamięci w dyskach zmieniają się znacznie częściej niż kiedyś. Na przykład 3 lata temu najpowszechniejszy był napęd o pojemności 2 GB. Obecnie zaś minimum – to 40 GB. Wytłumaczenia decyzji producentów można szukać także w cenie dysków. Obecnie 1 GB pamięci napędu do desktopa kosztuje tylko 2 dol. Dystrybutorzy mówią wprost: klienci nie powinni za tę cenę oczekiwać od producenta 3-letniej gwarancji.

Według producentów i dystrybutorów skrócenie gwarancji dysków twardych jest naturalną konsekwencją rozwoju rynku. Nie powinno więc wpłynąć na działalność dystrybutorów, przede wszystkim dlatego, że obecnie cena dysku nie przesądza o cenie peceta (napęd kosztuje około 70 – 80 dol.). Klienci więc zaakceptują fakt, że z rynku stopniowo znikną dyski z 3-letnią gwarancją ­ mówią dystrybutorzy. A to zapewne nie nastąpi szybko, bowiem resellerzy do 30 września 2002 r. zdążyli zrobić duży zapas tych urządzeń.

Jeśli jednak resellerzy zechcą być nadal konkurencyjni, po wyczerpaniu zapasu napędów ze starą gwarancją mogą zaproponować klientowi dłuższy niż standardowy okres gwarancyjny. Sprzedawać, na przykład, dysk z wyższą marżą, która pokryje ewentualne koszty jego naprawy po upływie roku. Zdaniem dystrybutorów jednak niewielu resellerów zdecyduje się na takie posunięcie. Innym rozwiązaniem może być zakup dysków IBM-a lub Samsunga. Na razie producenci ci nie poszli w ślady Maxtora, Seagate’a i WD, nadal można zaopatrzyć się w ich dyski z 3-letnią gwarancją. Większość dystrybutorów twierdzi jednak, że zarówno IBM, jak i Samsung po pewnym czasie również zmienią jej warunki.

O ile dla polskich resellerów skrócenie gwarancji na razie nie powinno być kłopotliwe, o tyle stanowi ono problem dla sprzedawców z krajów Unii Europejskiej. Obowiązuje ich wystawienie nabywcom podzespołów minimum 2-letniej gwarancji. Należy pamiętać, że wejdą one w życie po 1 stycznia 2003 r. również w Polsce. Co wtedy z rocznymi gwarancjami dysków? Norbert Koziar, reprezentujący Western Digital w Polsce, uważa, że na razie za wcześnie, aby o tym rozmawiać. Nie wyklucza jednak, że producent wprowadzi opcję wydłużenia gwarancji o rok lub dwa lata. Inni producenci nie proponują rozwiązań w tej sprawie.