Nikt już nie podważa tezy, że przetwarzanie brzegowe będzie miało wpływ na niemal każdy obszar IT. Według IDC światowe wydatki na przetwarzanie brzegowe wyniosły w ubiegłym roku 176 mld dol., co oznacza wzrost o 14,8 proc. w stosunku do roku 2021. Analitycy przewidują, że nakłady na sprzęt, oprogramowanie i usługi dotyczące rozwiązań brzegowych utrzymają takie tempo wzrostu do 2025 r., kiedy sprzedaż osiągnie poziom niemal 274 mld dol. Wniosek z tego taki, że integratorzy nie powinni ignorować pojawiających się „na brzegu” szans biznesowych.

Dla tych, którzy rozpoczną swoją przygodę na rynku „edge”, dobrym wyborem może być bezpieczeństwo. Wobec rosnących zagrożeń, napływających doniesień o udanych włamaniach i atakach ransomware integratorzy już od dawna mają co robić przy zabezpieczaniu systemów IT swoich klientów. Teraz pracy będzie jeszcze więcej: rozwój inteligentnego brzegu sieci sprawi, że znacząco wzrośnie powierzchnia ataku z mnóstwem zupełnie nowych punktów do jego przeprowadzania.

Zdaniem analityków rynkowych we wspieraniu zupełnie nowych zastosowań brzegowych oraz IoT – takich jak automatyzacja fabryk, zdalna opieka zdrowotna i monitorowanie pacjentów, inteligentne budynki i stadiony czy autonomiczne pojazdy – to 5G będzie odgrywać kluczową rolę. „Sojusz” 5G i przetwarzania brzegowego może rozwiązać w powyższych i wielu innych zastosowaniach problem opóźnień w ruchu sieciowym. Technologia komórkowa piątej generacji będzie stymulować innowacje na brzegu, umożliwiając gromadzenie większej ilości danych i szybsze niż dotychczas ich przetwarzanie.

I choć wciąż w powijakach, to już niedługo rynek przetwarzania brzegowego będzie silnie wpływał na rozwój IoT, wdrożeń rozproszonej pamięci masowej, sztucznej inteligencji, prywatnych sieci komórkowych oraz pracy hybrydowej (to tylko kilka obszarów możliwego rozwoju edge).

Rozwój IoT: szansa na usługi

Z perspektywy globalnej największe do tej pory inwestycje w przetwarzanie brzegowe dotyczą: procesów przemysłowych, zarządzania aktywami produkcyjnymi, inteligentnych sieci, wdrożeń omni-channel, bezpieczeństwa publicznego i reagowania kryzysowego, monitorowania transportu towarowego oraz inteligentnych systemów transportu publicznego. Zdaniem IDC w obszarze edge najszybszy wzrost wydatków na przetwarzanie brzegowe w latach 2020–2025 obejmie utrzymanie infrastruktury publicznej i sieci oraz sektor medyczny, w tym diagnostykę obrazową oraz chirurgię wspomaganą rozszerzoną rzeczywistością.

Analitycy oceniają, że sprzęt i usługi w ubiegłym roku stanowiły 85 proc. wartości sprzedaży, a reszta dotyczyła oprogramowania. Wydatki na sprzęt są związane z inwestycjami w bramki brzegowe – wymagające komponentów o niskim poborze energii i zaprojektowane do spełniania pojedynczych lub kilku funkcji w środowiskach, w których dostępność zasilania i chłodzenia jest ograniczona. Ten opis definiuje idealny sprzęt dla wielu środowisk IoT.

Wraz z rozwojem Internetu Rzeczy pojawi się też coraz więcej usług wokół niego, wspomagających wdrażanie i utrzymanie. Dzieje się tak, ponieważ IoT-as-a-service stanowi atrakcyjny model zakupów dla klientów i umożliwia tworzenie w kanale sprzedaży gotowych szablonów do skutecznych wdrożeń IoT, które można łatwo skalować w górę lub w dół.

Nowe możliwości 5G

2022 był rokiem, w którym 5G zmieniła się z obiecującej perspektywy rynkowej w ofertę z głównego nurtu. Operatorzy sukcesywnie zwiększają zasięg sieci piątej generacji, która może znacząco ulepszyć działanie aplikacji przetwarzania brzegowego. Mniejsze opóźnienia mogą zminimalizować czas reakcji oraz zwiększyć możliwości gromadzenia i przetwarzania danych.

Firma analityczna Grand View Research szacuje, że w 2021 r. globalny rynek usług 5G był warty ponad 48 mld dol. Przewiduje też, że w latach 2022–2030 będzie on rósł w tempie 56,7 proc. rocznie. Już teraz firmy, które polegały na LTE, zaczynają czerpać korzyści z 5G. Są nawet chętne do testowania i próbowania 5G jako podstawowej formy łączności dla niektórych aplikacji.

5G staje się opcją łączności dla tych klientów, którzy z powodu lokalizacji nie mają dostępu do kablowego łącza szerokopasmowego. Sieci komórkowe są wystarczająco solidne, aby obsłużyć przełączanie awaryjne na 5G lub LTE. To wciąż ich podstawowe zadanie, bo za zdolnością sieci 5G do obsługi podstawowego lub zapasowego dostępu nie idzie jeszcze upowszechnienie urządzeń działających w tym standardzie.

W przypadku wdrożeń IoT coraz więcej klientów zacznie myśleć o prywatnych sieciach komórkowych LTE/5G. Wzrost zainteresowania takimi sieciami będzie kreował nowe biznesowe szanse zarówno dla doświadczonych integratorów, jak i startupów.

Prywatna sieć komórkowa może się okazać efektywnym kosztowo modelem, który można będzie łączyć z tradycyjną infrastrukturą kampusową. Jednocześnie także modelem budowania sieci odizolowanych od publicznego internetu. Mogą one okazać się jedynym rozwiązaniem w przypadku klienta z sektora przemysłowego, który w swoim środowisku nie jest w stanie zaktualizować oprogramowania w urządzeniach automatyki, które są używane od wielu lat.

Zbudowanie prywatnej sieci może być początkowo trudniejszym zadaniem niż poleganie na połączeniach publicznych, ale w dłuższej perspektywie jest w stanie podnieść poziom bezpieczeństwa. Kolejną zaletą prywatnych sieci komórkowych tworzonych dla wdrożeń IoT będzie odciążenie sieci korporacyjnych, które są coraz bardziej skomplikowane w zarządzaniu.