Piotr Lewandowski (były prezes), Krzysztof Michniowski (były członek rady nadzorczej) oraz Dariusz Szpicmacher (były udziałowiec) mają naprawić szkody w łącznej wysokości 370 tys. zł na rzecz następcy prawnego Optimusa – CD Projektu. Sprawa zakończyła się prawomocnym wyrokiem. W listopadzie i grudniu ub.r. warszawski Sąd Okręgowy nadał klauzule wykonalności, uprawniające CD Projekt do egzekucji zasądzonych kwot z majątku Krzysztofa Michniowskiego (170 tys. zł) i Dariusza Szpicmachera (80 tys. zł). 

Piotr Lewandowski ma zapłacić 120 tys. zł. CD Projekt poinformował, że obecnie egzekucja należności nie jest możliwa, ponieważ sąd nałożył obowiązek naprawienia szkody w okresie próby – 5 lat, tzn. nadanie klauzuli wykonalności nie jest możliwe przed 1 lutego 2017 roku. 

Przeciwko Piotrowi Lewandowskiemu, Michałowi Lorencowi (były prezes Optimusa) i Michałowi Dębskiemu (były prezes Zatry) toczy się także postępowanie karne. Cała trójka jest oskarżona o popełnienie przestępstw nadużycia zaufania i wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach (art. 296 § 1 i 3 k.k.), za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia trafił do sądu w 2009 r. Według CD Projektu odbyło się szereg rozpraw, przesłuchano oskarżonych i większość świadków, wypowiadał się biegły. Kolejna rozprawa odbędzie się 26 marca.

Ponadto Optimus pozwał w 2009 r. Michała Lorenca o zapłatę odszkodowania w kwocie ponad pół miliona złotych za straty, jakie poniosła spółka, gdy był on prezesem zarządu. Pismo do sądu z prośbą o wyznaczenie terminu rozprawy złożono w lutym 2011 r. Spółka nadal czeka.

Sprawy związane są z aferą z 2006 r. Michał Lorenc, ówczesny prezes Optimusa, miał doprowadzić do bezprawnego przejęcia kontrolnego pakietu akcji przez szefa Zatry Michała Dębskiego (uchwalono emisję papierów z prawem poboru, które nie trafiły do ówczesnych udziałowców, lecz do Michała Dębskiego; w zamian Optimus nabył akcje Zatry). Nowym prezesem został wskazany przez niego Piotr Lewandowski. Za przekręt Komisja Papierów Wartościowych i Giełd nałożyła karę na spółkę. Lorenc i Lewandowski zostali zatrzymani przez CBŚ.

CD Projekt nie ustępuje w sprawie odszkodowania od Skarbu Państwa w związku z aferą z 2001 r. Krakowska skarbówka (jak się później okazało, z naruszeniem przepisów) naliczyła Optimusowi zaległy podatek i inne zobowiązania na kwotę 16,3 mln zł. W 2003 r. NSA uchylił te decyzje jako niezgodne z prawem. CD Projekt chce 35,6 mln zł rekompensaty za poniesione wówczas straty (plus odsetki, które dziś wynosiłyby kilkanaście mln zł). Pozew został złożony w 2006 r., ale końca postępowania nadal nie widać. Ostatnia rozprawa odbyła się przed Sądem Okręgowym w Krakowie 14 stycznia br. Dotąd nie wyznaczono kolejnego terminu.