Dostawy smartfonów w Europie spadły o 10 proc. r/r w I kw. 2022 r., osiągając 41,7 mln szt. Jednak jest to głównie skutek wojennego załamania rynku w Rosji (-31 proc.) i na Ukrainie (-51 proc.) – według Canalys.

Z pominięciem tych krajów w I kw. 2022 r. dołek był 3,5-procentowy.

Analityk Canalys uważa, że niewielki spadek wskazuje nadal na siłę popytu, ale w drugiej poł. 2022 r. i w 2023 r. może być gorzej.

Wojna, inflacja, spadek zaufania konsumentów
„Trwająca wojna doprowadziła inflację do rekordowego poziomu, zaufanie konsumentów spada. Prawdziwy test dla rynku smartfonów nadejdzie w ciągu najbliższych dwóch kwartałów, kiedy ekonomiczny wpływ wojny zacznie być naprawdę odczuwalny” – komentuje analityk Canalys, Runar Bjørhovde.

Samsung rozpoczął 2022 rok na pierwszym miejscu

Koreański koncern okazał się liderem w I kw. br., z 35 proc. udziałem w rynku, ponieważ podaż modeli z niższej i średniej półki zaczęła się poprawiać. Apple zajął drugie miejsce dzięki popytowi na iPhone’a 13.

Kolejne miejsca zajęły chińskie marki: Xiaomi, Realme i Oppo.

Największy wzrost w pierwszej piątce osiągnęło Realme (+177 proc.).

Sprzedaż w detalu pomogła wynikom

Jak twierdzi analityk, ograniczenia podaży i zróżnicowany popyt w zależności od rynku umożliwiły nowym markom wybicie się i zwiększenie udziałów. W przypadku Realme i Vivo owoce przyniosła koncentracja na pośrednich kanałach sprzedaży detalicznej i e-commerce.

Producenci mają wyjątkową szansę, by zbudować relacje z partnerami

„Ponieważ branża stoi w obliczu wielu zagrożeń, zarówno po stronie podaży, jak i popytu, poprawa współpracy w poszczególnych kanałach sprzedaży będzie kluczowa dla producentów w nadchodzących kwartałach. Dostawcy mają wyjątkową okazję pomóc zróżnicować oferty swoich partnerów i zbudować silniejsze długoterminowe relacje” – twierdzi analityk Canalys Ayush Shastry.