Migracja infrastruktury on-premise koncernu sieciowego do chmury Google’a odbędzie się w ramach 5-letniego kontraktu z internetowym gigantem. Operacja już się rozpoczęła i ma potrwać od 18 do 24 miesięcy. Jest zakrojona na szeroką skalę. Obejmuje migrację centrów danych Nokii i serwerów na całym świecie, a także aplikacji.

Docelowo infrastruktura i aplikacje Nokii będą działać w chmurze publicznej lub w modelu SaaS.

Ujawniono, że Nokia i Google Cloud przez ostatnie kilka miesięcy przygotowywali migrację, która pozwoli fińskiej firmie szybko opuścić jej centra danych.

Według Nokii umowa odzwierciedla zmianę na strategię IT opartą na chmurze. Nokia oczekuje, że przeprowadzka przyczyni się do zwiększenia wydajności operacyjnej i usprawni obsługę klientów. Przyniesie też spore oszczędności na nieruchomościach, zużyciu prądu i zapotrzebowaniu na sprzęt.

Nie podano natomiast wartości umowy, kosztów migracji ani przewidywanych oszczędności fińskiej firmy.

Warto dodać, że zasadnicza zmiana strategii dotyczy największego pracodawcy z sektora ICT w Polsce – w kraju Nokia zatrudnia ponad 4 tys. osób.

Nokia wyszła na plus

Nokia odnotowała spadek sprzedaży o 11 proc., do 10 mld euro w I poł. 2020 r., co wyjaśnia głównie skutkami Covid-19 i spadkiem w Chinach. Wynik operacyjny zarówno w całym półroczu jak i w II kw. br. był na plusie. Koncern odnotowuje poprawę po trudnym minionym roku, po którym doszło do zmiany CEO korporacji.

W II kw. br. marża brutto Nokii (poza MSSF) wyniosła 39,6 proc. Rentowność poprawiła się w porównaniu z ub.r., w II kw. br. był 85 mln euro zysku wobec straty w ub.r.

Spadki przychodów o 10-12 proc. odnotowano jednak w głównych biznesach korporacji w II kw. br.