Rozmowy w sprawie zakupu są zaawansowane i mogą zakończyć się w ciągu 2 – 3 miesięcy. Ich finał wciąż nie jest jednak przesądzony – twierdzi The Wall Street Journal.

NPX to były dział półprzewodników Philipsa. Ostatnio koncentrował się na technologii ARM oraz czipach wykorzystywanych w samochodach. NPX ma cały wachlarz rozwiązań dla branży motoryzacyjnej, od łączności sieciowej wewnątrz pojazdu, poprzez oświetlenie i radia po telematykę. Ponieważ auta są wyposażone w coraz więcej elektroniki, dzięki przejęciu Qualcomm może liczyć na ekspansję na obiecującym rynku. W ub.r. NPX przejął za 13 mld dol. Freescale Semiconductor, czyli dawny dział półprzewodników Motoroli. Holenderski koncern ma zakłady produkcyjne w 9 krajach Europy i Azji. W 2015 r. wypracował 6,1 mld dol. przychodów i 1,5 mld dol. zysku netto (przy marży brutto na poziomie 45,7 proc.).

Ewentualne przejęcie oznaczałoby przyspieszenie konsolidacji rynku półprzewodników. Od początku 2015 r. wartość zakupów w tym segmencie wyniosła ponad 200 mld dol. Jest to związane ze zmianami popytu na sprzęt – najpierw na komputery, a ostatnio także na smartfony. Ponadto dla mniejszych graczy biznes półprzewodnikowy, a zwłaszcza rozwój nowych produktów i ich wytwarzanie, staje się zbyt kosztowny.