Zyski operacyjne na globalnym rynku telefonów komórkowych wzrosły o 6 proc. r/r w II kw. 2022 r. (do 13,1 mld dol.), pomimo że przychody spadły o 2 proc. r/r i 15 proc. kw/kw, do 95,8 mld dol. – Counterpoint Research.

Daje to średnią marżę zysku operacyjnego na rynku na poziomie blisko 13,7 proc. Wzrost zysku w II kw. br. szedł w parze z rosnącymi cenami sprzedaży urządzeń (również średnio +6 proc. r/r).

Nie jest tak różowo, jak się wydaje

„Ważne jest, aby umieścić ten wzrost w kontekście. Chociaż przesunięcia w górę widełek cenowych pozwoliły niektórym producentom zwiększyć marże zysku (z wyjątkiem Xiaomi), większość rocznego wzrostu można przypisać niskiej bazie z dotkniętego Covidem II kw. 2021 r., a nie stałemu wzrostowi zysków operacyjnych” – komentuje starszy analityk Harmeet Singh Walia.

Zwraca uwagę na spory zjazd zysku w porównaniu z I kw. 2022 r. – aż o 29 proc., przy spadku o 26 proc. kw/kw w I kw. 2021 r.

Apple zgarnia większość zysków

Za wzrost zysku operacyjnego w II kw. br. odpowiadają głównie Samsung i Apple, którzy zwiększyli przychody odpowiednio o 25 proc. i 3 proc. r/r. Pozostałe trzy z pięciu największych marek odnotowały znaczące, dwucyfrowe spadki (Oppo, Vivo i Xiaomi).

Przychody i zyski z telefonów są w dużej mierze generowane przez Apple’a, co widać na poniższym wykresie. Do koncernu trafia ok. 80 proc. globalnego zysku operacyjnego z całego rynku i udział ten jeszcze wzrósł w minionych kwartałach. Cała reszta musi zadowolić się dzieleniem między siebie ok. 20 proc. profitów.

Ze względu na wpływ Apple’a na rynek spodziewane są wzrosty w drugim półroczu 2022.

„Wzrost przychodów w drugiej połowie roku w porównaniu do pierwszej połowy 2022 r. jest niemal pewny ze względu na cykliczne wprowadzanie na rynek bardzo dochodowego i stosunkowo odpornego na spowolnienie gospodarcze iPhone’a” – uważa Jan Stryjak, zastępca dyrektora w Counterpoint Research.

Rynek pod presją negatywnych czynników

Wraz z coraz większą niepewnością geopolityczną, wzrostem inflacji i obawami o recesję, rynek telefonów komórkowych odczuje wpływ tych czynników i powrót do trajektorii przewidywanej przed pandemią może potrwać dłużej”. – przewiduje Jan Stryjak.