Ostatnim dniem obrotu był 28 marca. Według serwisu newconnect.info zarząd warszawskiej giełdy powołał się na par. 11 ust. 1 regulaminu NewConnect, tzn. notowania zostały zawieszone na najwyżej 3 miesiące, ponieważ wymagał tego „interes i bezpieczeństwo uczestników obrotu”. Z kolei prezes Krzysztof Seweryn poinformował Parkiet, że sam poprosił o zawieszenie notowań i firma poradzi sobie z problemami. Ostatnia cena papierów to 14 gr za szt., co oznacza kapitalizację firmy (wg wartości akcji) na poziomie 4,3 mln zł. 

Obroty już od dłuższego czasu były nikłe. Większość inwestorów chciała pozbyć się papierów, a nie było wielu chętnych do kupna. Popyt spadał już w końcu ub. roku, gdy pojawiły się informacje o kłopotach spółki. Aby znaleźć chętnych na objęcie kolejnej emisji akcji w IV kw. ub. r., prezes Krzysztof Seweryn gwarantował każdemu inwestorowi realizację prognoz finansowych. W przeciwnym razie zobowiązał się zwrócić zainwestowaną kwotę wraz z 30-procentowym bonusem. Kuszono także prezentami w postaci laptopów, telefonów. W 2012 r. według zapowiedzi zarządu przychody miały wynieść 233 mln zł, a zysk netto – 2,65 mln zł. Okazało się, że w roku finansowym 2011 r. zysk wyniósł 490 tys. zł, a w IV kw. było 842 tys. zł straty. Wszystko wskazuje na to, że bilans I kw. będzie jeszcze gorszy w sytuacji, gdy firma już nie sprzedaje na Allegro. Część klientów nie otrzymuje zamówionego towaru.

Jesienią ub. roku inwestorzy uspokojeni obietnicami prezesa kupowali akcje InwazjiPC po 31 gr za szt. (spółka pozyskała w ten sposób 2,7 mln zł). Krzysztof Seweryn twierdził wówczas, że ich wartość może wzrosnąć nawet o 100 proc.