Prezes UOKiK nałożył 10 mln zł kary na Euro-net (operatora RTV Euro AGD) i 1 mln zł na Jura Poland (producent ekspresów do kawy) za utrudnianie przeszukania. Decyzje nie są prawomocne, przysługuje od nich odwołanie do sądu.

Niezapowiedziany nalot na Euro-net

Pod koniec listopada 2022 r. pracownicy UOKiK w asyście policji weszli do kilku spółek w ramach postępowania wyjaśniającego, dotyczącego podejrzenia niedozwolonego ustalania cen ekspresów do kawy Jura. Było to niezapowiedziane wejście za zgodą sądu.

W dwóch przypadkach: Jura Poland i Euro–net, doszło do utrudniania przeszukania – utrzymuje urząd i twierdzi, że spółki usunęły dowody, które mogły świadczyć o niedozwolonym ustalaniu cen ekspresów do kawy marki Jura.

„Pracownicy tych spółek, po otrzymaniu informacji o rozpoczęciu przeszukania, usunęli wiadomości z komunikatorów zainstalowanych na ich telefonach wykorzystywanych do celów służbowych. Mogło to utrudnić zebranie dowodów na niedozwolone porozumienie, w efekcie którego nabywcy ekspresów Jura mogli płacić drożej za te produkty. Dlatego nałożyłem na spółki kary finansowe w łącznej wysokości 11 mln zł” – wyjaśnia prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Skasowana komunikacja

UOKiK podaje, iż już po rozpoczęciu przeszukania w Euro-necie, jeden z menadżerów sprzedaży usunął wszystkie konwersacje z aplikacji WhatsApp z telefonu wykorzystywanego w celach służbowych. Później przyznał, że wykasował rozmowy na temat produktów Jura – twierdzi urząd. Podobna sytuacja z kasowaniem miała miejsce w Jura Poland.

W razie niezapowiedzianego przeszukania (zgoda sądu jest konieczna), przedsiębiorca musi wpuścić pracowników UOKiK do budynków i lokali, a także udostępnić wszelkie dokumenty, telefony używane do celów służbowych i nośniki danych.

Za utrudnianie takiej rewizji obu firmom groziła kara do 50 mln euro (obecnie, po zmianie przepisów, jest to do 3 proc. obrotu).