Do lamusa odchodzi data sprzedaży, w jej miejsce zostaje wprowadzona data zakończenia dostawy lub wykonania usług, a dla faktur zaliczkowych – data otrzymania zapłaty – wyjaśnia Marek Pyznarski, menedżer produktu Subiekt GT w Insercie. Zmianom ulegnie także zakres danych na korektach faktur i notach korygujących. Pojawią się nowe – obowiązkowe klauzule dla metody kasowej, a także nowe zasady samofakturowania. Ponadto konieczne stanie się określanie rodzaju zastosowanej procedury marży, wykazywanie ceny jednostkowej netto lub brutto oraz kwot rabatu.

Przy transakcjach na kwotę do 450 zł lub 100 euro przedsiębiorcy będą mogli wystawiać faktury uproszczone, zawierające mniej danych o nabywcy (wystarczy numer identyfikacji podatkowej) i asortymencie. Znajdą one zastosowanie tylko w przypadku sprzedaży krajowej, w korektach trzeba będzie podać pełne dane.

W ramach pozostałych zmian w fakturach zniesiono obowiązek podawania numeru rejestracyjnego pojazdu przy zakupie paliwa, możliwość wystawiania faktur przez podatników zwolnionych i możliwość wydania jednej faktury zbiorczej za cały miesiąc (o ile jest ona wystawiana nie później niż ostatniego dnia miesiąca).

Kolejne nowości dotyczą metody kasowej. Mogą ją stosować firmy, które nie przekraczają 1,2 mln euro rocznego obrotu (według szacunku Ministerstwa Finansów jest to 95 proc. podmiotów). Obecnie ta zasada pozwala na odprowadzanie VAT-u dopiero wtedy, gdy podatnik otrzymał zapłatę (lub jej część) za sprzedaż, jednak nie później niż 90 dni od wystąpienia obowiązku podatkowego. Można odliczyć VAT naliczony po całkowitej zapłacie.
Od stycznia 2013 r. znika obowiązek odprowadzania VAT-u należnego po 90 dniach, mimo że przedsiębiorca nie otrzymał pieniędzy za fakturę. Pojawiła się możliwość częściowego odliczania VAT-u naliczonego – w zapłaconej części.

Łatwiej powinno być ze zwrotem długów. Obecne regulacje prawne pozwalają na odzyskanie VAT-u od niezapłaconych faktur (tzw. ulga za złe długi), jednak prawo do korekty przysługuje po co najmniej 180 dniach zwłoki w uregulowaniu należności. Od 1 stycznia 2013 r. ten okres został skrócony do 150 dni. Ponadto nie trzeba już zawiadamiać dłużnika (jak to nakazują przepisy obecnie). Wystarczy złożyć wykazującą złe długi deklarację VAT-ZD  w urzędzie skarbowym.

Z kolei dłużnik, który nie zapłaci w ciągu 150 dni, będzie musiał sam (bez względu na to, czy wierzyciel skorzystał z ulgi, czy nie) oddać VAT, który wcześniej odliczył od nieopłaconej transakcji. W przeciwnym razie grozi mu sankcja w wysokości 30 proc. niesłusznie odliczonego podatku. Dłużnik będzie musiał także skorygować swoje koszty uzyskania przychodu w ciągu 30 dni od upływu terminu płatności. Według danych Ministerstwa Gospodarki, w październiku 2011 r. tylko 11,4 proc. przedsiębiorców nie deklarowało kłopotów z otrzymaniem zapłaty, zaś przeciętne opóźnienie wynosiło ponad 36 dni.

 
Obecnie trwają prace nad nowelizacją ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, która ma obowiązywać od 16 marca 2013 r. Według projektu maksymalny dopuszczalny termin odroczenia płatności wyniesie 60 dni (z nielicznymi wyjątkami), zaś w przypadku większości organów publicznych – 30 dni. Wierzycielowi przysługiwać będzie – bez wezwania dłużnika – rekompensata za koszty poniesione w celu odzyskania długu, w wysokości równowartości 40 euro.

Według InsERT-u zmiany dotyczące VAT-u zostaną uwzględnione w programach do fakturowania, znajdujących się w ofercie firmy – Subiekcie GT, Navireo, Subiekcie Sprint oraz mikroSubiekcie dla Windows. Do obsługi tych dokumentów dostosowano także programy księgowe, czyli Rachmistrz GT i Rewizor GT.