W IV kw. 2015 r. przychody spółki wzrosły o 27,55 proc. (do 366,8 mln dol.) w porównaniu do III kw. 2015 r., a zysk brutto o 35,91 proc.. W rezultacie zysk z działalności operacyjnej zwiększył się o 115,26 proc. i Asbis zanotował zysk netto w wysokości 2,039 mln dol. To o 61,61 proc. mniej w ujęciu rok do roku, natomiast po odjęciu jednorazowego zysku z tytułu różnic kursowych w IV kw. 2014 r. (wyniósł ok. 3 mln dol.) wynik był porównywalny, przy przychodach niższych o 20 proc. niż rok wcześniej.

EBITDA wzrosła do 10,590 mln dol. w IV kw. 2015 w porównaniu do 3,588 mln dol. w III kw. 2015 r. oraz do 7,594 mln dol. w IV kw. 2014 r.

Jest to znaczna poprawa w porównaniu z I półroczem 2015 r., gdy na wyniki grupy negatywnie wpłynęły zdarzenia jednorazowe, które obciążyły bilans kwotą blisko 20 mln dol. Było to związane z głównie z redukcją zapasów sprzętu na niskich marżach, roszczeniami gwarancyjnymi (psuły się urządzenia Prestigio sprzedane 2 lata wcześniej) i restrukturyzacją. W jej ramach znacznie zmniejszono liczbę pracowników – z ok. 1900 w końcu 2014 r. do ok. 1050 obecnie. Grupa nadal będzie koncentrować się na obniżce kosztów (w ujęciu rok do roku koszty sprzedaży i ogólnego zarządu spadły odpowiednio o 23,57 proc. oraz o 35,05 proc.).

W podsumowaniu całego 2015 r. przychody Asbisu wyniosły 1,182 mld dol., co oznacza spadek o 23,82 proc. wobec 2014 r. Korporacja odnotowała 17,15 mln dol. straty wobec 979 tys. dol. zysku rok wcześniej.

Ten rok ma być lepszy

W 2016 r. Asbis oczekuje poprawy, ponieważ nie powtórzą się zdarzenia jednorazowe z I poł. 2015 r.

– Po znacznie lepszych wynikach w IV kw. 2015 r. oczekujemy dalszej poprawy w 2016 roku. Przede wszystkim z tego powodu, że w I półroczu nie zanotujemy jednorazowych strat w wysokości 20 mln dol. oraz dlatego, że nasz biznes został przemodelowany. Przy niższych kosztach i bardziej dynamicznej i elastycznej organizacji, jesteśmy gotowi by wypracowywać większe zyski. Planujemy opublikować oficjalną prognozę wyników finansowych na 2016 rok przed końcem marca. – poinformował Siarhei Kostevitch, dyrektor generalny i przewodniczący rady dyrektorów Asbis Enterprises.

W IV kw. 2015 r. najbardziej zwiększyła się sprzedaż w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – o 35,39 proc. w porównaniu do III kw. 2015 r., ale była o 15,17 proc. niższa w porównaniu do IV kw. 2014 r. W całym 2015 r. sprzedaż w krajach CEE spadła o 20,56 proc. rok do roku. Obecnie jest to region, w którym broadliner generuje największą część obrotów. Jego udział w sprzedaży grupy zwiększył się do 46,16 proc. Nie ujawniono wyniku dla Polski.

Ruszą nowe projekty

W IV kw. 2015 r. przychody ze sprzedaży produktów pod markami własnymi zmniejszyły się o 55,81 proc w porównaniu do IV kw. 2014 r., a w całym 2015 r. – o 71,66 proc. wobec 2014 r. Asbis ogranicza liczbę linii produktowych i liczbę modeli. Deklaruje jednak, że nadal zamierza rozwijać ten biznes. Teraz będzie w większym stopniu koncentrować się na klientach B2B. Szef korporacji zapowiedział wdrażanie nowego projektu dla biznesu związanego z markami własnymi.

Po okresie dużej sprzedaży marek własnych, obecnie Asbis stawia przede wszystkim na dystrybucję. Główną grupą są komponenty. W IV kw. ub.r. procesory i dyski twarde wygenerowały ponad 30 proc. przychodów Asbisu. Broadliner zamierza także rozwijać nowe grupy produktowe. Wśród nich są rozwiązania IoT.

– Rozwijamy je krok po kroku, to bardzo duży rynek – stwierdził Siarhei Kostevitch. Są to np. rozwiązania do bezpieczeństwa domu i monitoring IP.

Asbis zamierza także zwiększać sprzedaż oprogramowania drogą elektronicznych licencji. – Ten biznes bardzo nam się podoba, bo nie ma zapasów magazynowych – zauważył szef korporacji.

W II kw. br. zostanie uruchomiony serwis usług chmurowych, rozwijany we współpracy z partnerami. Spółka na razie nie podaje szczegółów.

–  Przyszłością dystrybucji są usługi i rozwiązania, m.in. w chmurze – stwierdził Siarhei Kostevitch.