Przychody Asbisu w 2013 r. wyniosły 1,92 mld dol., a zysk netto 12,7 mln dol., czyli powyżej prognozy (dla porównania rok wcześniej zysk wyniósł 9 mln dol., a w 2011 r. – 5,66 mln dol.). Zysk brutto wzrósł o 33,88 proc. do 115,57 mln dol.

Dużą poprawę rentowności zysku netto udało się osiągnąć dzięki przebudowie portfolio produktów (innym ważnym czynnikiem był efektywny hedging walutowy). Otóż Asbis wychodzi z niskomarżowych segmentów, zwłaszcza tych, które generują spore koszty (jak laptopy, niektóre komponenty), na rzecz wysokomarżowych produktów, przede wszystkim marek własnych (Prestigio i Canyon). W ub.r. miały one 24,42 proc. udziału w przychodach spółki (469 mln dol.), a w IV kw. 2013 r. już 28,33 proc. (przebudowa biznesu postępuje szybko – dla porównania rok wcześniej odpowiednio 9,03 proc. i 12,31 proc.). W 2014 r. spółka zakłada wzrost tego udziału do ok. 1/3.

– Już w III kw. 2013 r. Prestigio dało nam większe przychody, niż laptopy i to przy znacznie lepszych marżach – podkreśla Siarhej Kostewicz. Poinformował również, że spółka w ramach ulepszania portfolio rezygnuje ze sprzedaży niskomarżowych smartfonów obcych marek (co było widoczne zwłaszcza w IV kw. ub.r.), wykorzystując uwolniony kapitał do rozwoju własnych produktów.

Rosną marże

Asbis z typowego broadlinera staje się więc w coraz większym stopniu producentem z własną siecią dystrybucji. Taka strategia pozwala generować wyższe marże – marża zysku brutto wzrosła z 5,12 proc. w IV kw. 2012 r. do 6,21 proc. w IV kw. 2013 r. oraz z 4,95 proc. w 2012 r. do 6,02 proc. w 2013 roku.

– Stoimy pewnie na dwóch nogach, ponieważ wykorzystujemy naszą dobrze rozwiniętą sieć dystrybucyjną by sprzedawać również marki własne. Pozwala nam to polepszać marżę zysku brutto i ogólną rentowność firmy. Wyniki finansowe potwierdzają, że nasza strategia większej koncentracji na wysokomarżowych produktach, zarówno markach własnych jak i innych producentów, jest słuszna. Będziemy ją kontynuować w 2014 roku – zapowiada Dyrektor Generalny.

Jeśli chodzi o pozostałe najważniejsze linie produktowe (poza markami własnymi) to sprzedaż procesorów pozostaje stabilna – według szefa spółki Asbis jest liderem w tym segmencie i zamierza nim pozostać. W przypadku oprogramowania zwiększany jest udział marek innych niż Microsoft, które dają wyższe marże. Asbis rośnie także na fali popularności urządzeń mobilnych – tablety i smartfony (wszystkich marek) w IV kw. ub.r. generowały już ok. 1/3 przychodów spółki (najwięcej tablety – 110,6 mln dol.).

Polska w dziesiątce

W IV kw. 2013 r. zgodnie z realizowaną strategią obroty Asbisu były podobne jak rok wcześniej (573,7 mln dol., +1,29 proc.), a zysk netto zwiększył się o 11,5 proc. do 4,95 mln dol. Przychody Asbisu w Polsce w ostatnim kwartale ub.r. wyniosły 10,93 mln dol. (nie przedstawiono porównania z analogicznym okresem 2012 r.), co oznacza 10. miejsce wśród krajów, w których Asbis osiąga największe obroty.

Według szefa spółki dużym osiągnięciem ub.r. była także poprawa przepływów pieniężnych – uzyskano dodatni cashflow na poziomie około 11 mln dol. wobec 38 mln dol. ujemnych przepływów w 2012 r.

W 2014 r. Siarhej Kostewicz przewiduje większą sprzedaż tabletów, ale także spadek cen z uwagi na rosnącą konkurencję. Menedżer jest natomiast sceptyczny jeśli chodzi o możliwość powrotu do trendu wzrostowego na rynku laptopów. Jego zdaniem typowymi urządzeniami mobilnymi są tablety i smartfony, a do zadań związanych z pracą, kreatywnością, które nie wymagają mobilności, będą raczej wykorzystywane maszyny stacjonarne.