Wspomniany trend na rynku e-commerce dominuje już na zachodzie Europy.  – Każdy sklep w Wielkiej Brytanii oferuje dostawę za darmo, co w praktyce oznacza, że bierze na siebie koszt transportu. W Polsce ponad 90 proc. sklepów nie oferuje dostawy gratis, czyli przerzuca koszt na klienta, co więcej czasami zarabiając na tym transporcie, dodając swoją własną marżę – tłumaczy agencji Newseria Biznes Rafał Brzoska, prezes Integer.pl. Jego zdaniem zmiany w kierunku szybkich i darmowych przesyłek będą bardzo widoczne w br.

Na początku 2013 r. nastąpiła liberalizacja rynku pocztowego, która wymusiła zmiany na dotychczasowym monopoliście. Prywatni operatorzy szykują się do ostrzejszej walki w przetargach ogłaszanych przez instytucje publiczne. Są jednak zawiedzeni efektami wprowadzenia wolnego rynku.

– To uwolnienie rynku było pozorne. Nowa ustawa, która weszła w życie 1 stycznia 2013 roku paradoksalnie monopolizowała wiele jego obszarów, chociażby w zakresie przekazów pieniężnych wysyłanych z ZUS-u, czy KRUS-u. Nie możemy więc mówić o demonopolizacji, raczej o umacnianiu monopolu Poczty Polskiej, z którym skutecznie walczymy – mówi Rafał Brzoska.