Gospodarstwa domowe i małe przedsiębiorstwa niechętnie inwestują w wysokiej klasy sprzęt sieciowy. Domownicy często używają routerów dostarczanych wraz z pakietem usług przez operatorów i rzadko myślą o wymianie urządzeń, a właściciele niewielkich przedsiębiorstw zazwyczaj poszukują tanich, prostych rozwiązań.

Chciałbym powiedzieć, że klienci z rynku SOHO przy zakupie produktów WLAN kierują się jakością i funkcjonalnością, ale statystyki sprzedaży pokazują, że kluczowa jest dla nich cena – podkreśla Piotr Dudek, odpowiedzialny w Netgearze za Europę Wschodnią.
 
Pod tą wypowiedzią mogliby się podpisać niemal wszyscy dostawcy rozwiązań sieciowych. Jednak nie można wykluczyć, że przynajmniej część klientów prędzej czy później sięgnie po produkty z wyższej półki.

Obecnie przyjęte jest założenie, że rozwiązania sieciowe adresowane do tej grupy użytkowników obsługują 1–10 osób. Na ogół konsumenci i małe firmy korzystają z tych samych urządzeń, aczkolwiek ich potrzeby nie zawsze są tożsame, podobnie jak organizacja ruchu sieciowego. Ci pierwsi przeważnie korzystają z routera wyposażonego w radio sieci bezprzewodowej i mają mgliste pojęcie na temat standardów i specyfikacji urządzeń sieciowych.

Przeciętny konsument wybiera urządzenie, kierując się jednym w pełni zrozumiałym dla siebie kryterium, czyli ceną. Świadomy użytkownik zaś bądź taki, który otrzymał fachową poradę od sprzedawcy, dokonuje racjonalniejszych wyborów, inwestując w rozwiązanie dopasowane do potencjału łącza internetowego i własnych potrzeb. Największym popytem cieszą się urządzenia 802.11ac, a także Wi-Fi Mesh – mówi Robert Kulasiński, Distribution Channel Manager w TP-Linku.

Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku użytkowników biznesowych. Część z nich wykorzystuje proste rozwiązania znane z rynku konsumenckiego. Istnieje jednak grono małych przedsiębiorców, którzy dostrzegają potrzebę poprawienia jakości sieci Wi-Fi. W tym celu instalują dodatkowe punkty dostępowe, kontrolery czy zabezpieczenia w postaci UTM. Przy czym nawet małe sieci firmowe generują zdecydowanie większy ruch niż gospodarstwa domowe, ponieważ dane są przesyłane w obydwie strony, czego dobrym przykładem jest Voice over IP. Do tego dochodzą inne wyzwania, związane z zapewnieniem dostępu dla gości czy monitorowania i konfiguracji sieci za pomocą pojedynczego panelu sterowania.

 

WLAN pod znakiem 802.11ac

Przeciętne gospodarstwo domowe w Stanach Zjednoczonych ma dziewięć urządzeń łączących się z internetem, ale w ciągu kilku lat ma ich być już 50. Co ciekawe, w 2013 r., kiedy wprowadzano standard 802.11ac, było to zaledwie pięć urządzeń. Podobne tendencje występują w coraz większej liczbie polskich mieszkań. Jednak nie tylko rosnąca liczba użytkowników stanowi wyzwanie dla projektantów sieci. Gospodarstwa domowe i małe firmy wykorzystują WLAN nie tylko do prostych czynności, takich jak surfowanie w internecie, lecz także wymagających większych przepustowości do przesyłania głosu i obrazu. Ponadto mobilność we współczesnym wydaniu nie ogranicza się do zapewnienia bezprzewodowego dostępu przy biurku, lecz sygnał musi obejmować swoim zasięgiem całe mieszkanie bądź biuro.

Cisco prognozuje, że w latach 2017–2022 średnie globalne prędkości połączeń Wi-Fi wzrosną ponaddwukrotnie, z 24 Mb/s do 54 Mb/s. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że użytkownicy WLAN będą w najbliższych latach zmuszeni do inwestowania w nowe rozwiązania. Tempo zmian w bezprzewodowym świecie wyznaczają pojawiające się co kilka lat standardy WLAN. Jak wynika z danych IDC, obecnie około 87 proc. punktów dostępowych pracujących w przedsiębiorstwach jest obsługiwana przez standard 802.11ac. W drugim kwartale bieżącego roku ich udział w globalnych przychodach ze sprzedaży tej grupy urządzeń wyniósł 92 proc. Z kolei w segmencie konsumenckim standard 802.11ac odpowiadał w badanym okresie za 53 proc. sprzedaży ilościowej i 75 proc. wartości tego segmentu rynku.

W polskich domach i małych przedsiębiorstwach nadal królują urządzenia pracujące w standardzie 802.11n. Niemniej rodzimi użytkownicy z segmentu SOHO decydujący się na modernizację sieci zazwyczaj wybierają produkty kompatybilne z technologią 802.11ac.

W przypadku nowych instalacji niemal 100 proc. punktów dostępowych obsługuje standard 802.11ac. Klienci podchodzą z dużą rezerwą do Wi-Fi 6 z uwagi na niezbyt dużą liczbę urządzeń końcowych pracujących w tym standardzie – wyjaśnia Piotr Dudek.

Oficjalna ratyfikacja protokołu Wi-Fi 6 (802.11ax) odbyła się we wrześniu. Najnowszy standard WLAN pozwala przesyłać dane z maksymalną prędkością 9,6 Gb/s – prawie trzy razy szybciej niż 802.11ac Wave 2 – i może być wykorzystany do pracy z zaawansowanymi aplikacjami, np. wideo w rozdzielczości 4K lub 8K. Jego atut stanowi też obsługa dużej liczby użytkowników w zagęszczonych środowiskach. Jednak nie ma co liczyć na to, Wi-Fi 6 szybko trafi pod strzechy.

– Sieci WLAN, takie jak 802.11ax czy 802.11ac Wave 2, w pierwszej kolejności są wdrażane w rozwiązaniach segmentu korporacyjnego. Wynika to z relatywnie wysokich cen oraz niewielkiej liczby urządzeń z nimi kompatybilnych. Na tej liście znajdują się terminale z najwyższej półki, takie jak iPhone 11 i Samsung Galaxy Note 10 – mówi Aleksander Turski, Sales Engineer w Zyxel Communications.

Mesh dla zamożnych

Na początku bieżącego roku światowe media obiegła informacja o transakcji Amazona, który przejął start-up Eero. Pozyskana firma jest obok Google’a i Netgeara jednym z prekursorów nowego trendu w segmencie rozwiązań bezprzewodowych dla segmentu SOHO. Wymienione firmy wprowadziły do sprzedaży sprzęt wykorzystujący technologię mesh. Producenci dostarczają zestawy zawierające fabrycznie sparowane urządzenia – najczęściej router i satelitę. Wprawdzie z definicji są one przeznaczone dla użytkowników domowych, ale trafiają też do małych biur. Zdaniem wielu ekspertów mesh ma przed sobą świetlaną przyszłość, ponieważ nie wymaga od użytkownika wiedzy na temat konfiguracji sieci i pozwala na łatwe zwiększanie jej zasięgu przez dokładanie kolejnych urządzeń. Jednak największym mankamentem tego typu rozwiązań jest dość wysoka cena.

Zapotrzebowanie na mesh jest bezpośrednio związane ze wzrostem zamożności społeczeństwa. Do pełnego wykorzystania tej technologii użytkownik potrzebuje dużej przestrzeni. Niemniej warto zaznaczyć, że systemy mesh sprawdzają się w małych firmach, dla których koszt zakupu kontrolera Wi-Fi jest za wysoki, a zastosowanie pojedynczego routera nie wystarcza do obsługi pracowników – twierdzi Piotr Dudek.

 

Rozwiązania bazujące na mesh mają obecnie w portfolio  najważniejsi dostawcy routerów. Tym, co dodaje kolorytu rywalizacji, jest pojawienie się w tym segmencie rynku Google’a czy Amazona. Oba koncerny oferują użytkownikom domowym tzw. asystentów głosowych, służących do kontrolowania urządzeń codziennego użytku i zbierania cennych informacji, a własny router stanowi istotne uzupełnienie zestawu tworzącego inteligentny dom.

Trudno jednoznacznie określić, jak zmieni się rynek produktów SOHO w wyniku ekspansji produktów Google’a lub Amazona. To marki rozpoznawalne praktycznie przez wszystkich użytkowników internetu, ale oferta producentów działających od wielu lat w tym segmencie rynku jest bardzo bogata – przyznaje Aleksander Turski.

(Nie)bezpieczny WLAN

Jednym z największych wyzwań stojących przed użytkownikami indywidualnymi i małymi firmami jest odpowiednie zabezpieczenie sieci bezprzewodowych. American Consumer Institute zwraca uwagę na fakt, że pięć na sześć routerów Wi-Fi pracujących w amerykańskim domach i biurach nie ma zaktualizowanego oprogramowania, co sprawia, że są podatne na ataki. Jeszcze bardziej niepokojące informacje przynoszą rezultaty testów SOHOpelessly Broken 2.0 przeprowadzonych przez Independent Security Evaluators (ISE). Ich autorzy wzięli pod lupę 13 routerów i NAS-ów adresowanych do użytkowników SOHO. ISE wykryło aż 125 luk w zabezpieczeniach. Badaczom udało się uzyskać zdalny dostęp do urządzeń w 12 przypadkach, a tylko jedno z nich nie zostało naruszone. Co ciekawe, ISE przeprowadził podobne testy sześć lat temu i wówczas znaleziono 57 bugów.

Typowy atak, któremu poddano urządzenia, polegał na podmianie ciasteczka autoryzacyjnego i edycji adresu na 127.0.0.1, a następnie wysłanie nieautoryzowanego żądania za pośrednictwem interfejsu API. Jak wynika z doświadczenia badaczy, zgłaszanie wykrytych błędów do kilku producentów jednocześnie okazało się bardzo uciążliwe ze względu na brak jakiejkolwiek komunikacji zwrotnej – wyjaśnia Grzegorz Nocoń, inżynier sprzedaży w Sophosie.

Wyniki badań stanowią sygnał alarmowy dla użytkowników SOHO. Przed zakupem routera powinni zwracać uwagę nie tylko na jego cenę czy funkcjonalność, lecz także prześledzić raporty poświęcone bezpieczeństwu sprzętu sieciowego. Nie mniej ważne są kwestie związane z wydawaniem aktualizacji oprogramowania przez producentów. Czasami produkty adresowane do klientów SOHO mają krótki okres wsparcia, co sprawia, że właściciel pozostaje z potencjalnie niebezpiecznym urządzeniem.

Na podstawie raportu ISE można przypuszczać, że sieć WLAN nie jest odporna na zawirusowanie. Jednak wykrycie podatności na ataki wśród 13 urządzeń nie uprawnia nas do twierdzenia, że bezpieczeństwo sieci WLAN jest zagrożone. To zależy od wielu czynników, takich jak ustawienia sieci, doświadczenia administratorów, którzy ją obsługują, i sposobu, w jaki korzystają z niej zwykli użytkownicy – tłumaczy Milan Franik, analityk zagrożeń w ESET.

Zdaniem integratora

Adam Wawrzynek, Senior IT Product Manager, Senetic

Technologia mesh szturmem podbija rynek rozwiązań Wi-Fi. Zauważamy szczególne zainteresowanie tego typu rozwiązaniami wśród mniejszych firm. Mesh stanowi alternatywę dla drogich systemów biznesowych. Niemal każdy z producentów – Ubiquiti, MikroTik, Zyxel, D-Link, TP-Link, Netgear – ma w ofercie autorskie rozwiązania bazujące na tej technologii. Zastosowanie mesh pozwala na pokrycie większej powierzchni sygnałem Wi-Fi bez konieczności instalacji dodatkowego okablowania – to duży plus. Minusem tego rozwiązania jest jednak wysoka cena, która będzie poważną barierą dla użytkowników domowych. W większości gospodarstw domowych pracuje punkt dostępowy. Niemniej w mieszkaniach pojawia się coraz więcej urządzeń korzystających z bezprzewodowej sieci. Są to smartfony, tablety, laptopy, inteligentne telewizory, systemy Smart Home czy rozwiązania do monitoringu. W rezultacie rośnie zapotrzebowanie na stabilną, szybką i wydajną sieć Wi-Fi, a przeciętni użytkownicy zaczynają korzystać z rozwiązań stosowanych w małych firmach.

 

Niestety, małe firmy z reguły nie zatrudniają administratorów, nie wspominając już o specjalistach od cyberbezpieczeństwa. Dlatego bardzo łatwo mogą popełnić błąd zarówno przy zakupie sprzętu, jak i jego konfiguracji. To pewnego rodzaju szansa dla integratorów, którzy mogą zaproponować zakup dodatkowych zabezpieczeń, takich jak UTM, oprogramowanie antywirusowe, a może nawet świadczenie usług związanych z zarządzaniem i monitorowaniem sieci.

Zdaniem specjalisty

Grzegorz Budek, specjalista ds. produktu, Action

Dla przeciętnego użytkownika najważniejszym kryterium przy wyborze routera jest cena. Inaczej wygląda to w przypadku graczy i streamerów wideo. W ich przypadku cena nie gra roli. Najważniejsze jest spełnienie oczekiwań, w szczególności braku opóźnień w transmisji priorytetowych pakietów. Obecnie największe możliwości, jeśli chodzi o wydajność, zapewnia standard 802.11ax, ale nie spodziewam się jego szybkiej adaptacji wśród użytkowników SOHO. Myślę, że jej tempo będzie wolniejsze niż w przypadku przejścia z 802.11n do 802.11ac. Na przeszkodzie stoi mała liczba urządzeń końcowych obsługujących Wi-Fi 6. Obecnie jest to kilka flagowych smartfonów, które miały swoje premiery w bieżącym roku.

Aleksander Turski, Sales Engineer, Zyxel Communications

Małe firmy zazwyczaj mają sieć, która obejmuje biznesowy firewall, zarządzany przełącznik PoE i kilka punktów dostępowych. Cena jest nadal bardzo istotnym parametrem w kwestii doboru urządzeń. Jednakże klienci równie często poszukują urządzeń, które będą oferować odpowiednią wydajność i oczekiwany poziom funkcjonalności, zabezpieczeń i zgodność z konkretnymi standardami. Nie mniej istotnym parametrem okazuje się niejednokrotnie czas, który należy poświęcić na wstępną konfigurację i uruchomienie urządzenia w środowisku produkcyjnym, a także dożywotnia gwarancja producenta i wsparcie NBD.

Robert Kulasiński, Distribution Channel Manager, TP-Link

Kategoria urządzeń typu mesh cieszy się bardzo dużą popularnością i jest wybierana przez świadomych, zaznajomionych z nowymi technologami klientów. Wraz z intensyfikacją działań promocyjnych prowadzonych przez producentów i resellerów popyt na te rozwiązania będzie wzrastać. Ich największą zaletą jest skalowalność. Użytkownik może łatwo dodać kolejne urządzenia do sieci, robiąc to z poziomu aplikacji w telefonie. Nie wymaga to od domowników czy właścicieli firm zaawansowanej wiedzy technicznej.

Maciej Dąbrowski, Pre-Sales Engineer, D-Link

Pojedynczy router może wydajnie obsłużyć od 16 do 32 urządzeń, co powinno zapewnić połączenia wszystkim pracownikom w niedużej firmie. Z kolei punkty dostępowe są stosowane wówczas, gdy z różnych przyczyn nie ma wystarczająco dobrego pokrycia sygnałem sieci bezprzewodowej, co utrudnia efektywne korzystanie z połączeń. Dzieje się tak chociażby w przypadku dużych biur i mieszkań dwukondygnacyjnych, w których punkty dostępowe zapewniają odpowiednie pokrycie sygnałem tak, by wszystkie urządzenia bez względu na lokalizację mogły korzystać z szybkich połączeń. Mimo że już kilka lat temu wprowadzono na rynek standard AC, wśród użytkowników SOHO najpopularniejszym standardem połączeń bezprzewodowych pozostaje N.