Przez ostatnie dwa lata przyzwyczailiśmy się do powolnego rozwoju typowej konfiguracji peceta na polskim rynku. Z naszych danych z kwietnia wynika wręcz, że standardowa konfiguracja desktopa w I kw. 2004 r. była słabsza niż w drugiej połowie 2003. Znaczny wzrost wydajności i możliwości klasycznego zestawu, jaki nastąpił w ostatnich miesiącach, należy więc uznać za wyjątkowy. Dokładna analiza rozwoju konfiguracji prowadzi przy tym do ciekawego wniosku. Rozwój pod każdym względem zdaje się mieć stałą wartość w skali roku. Jeśli w pierwszym półroczu jest mniejsza, w drugim rośnie szybciej. Podobne zjawisko można zaobserwować w przypadku innych niż procesory elementów peceta. Najlepszym przykładem są monitory. W pierwszym półroczu 2004 zainteresowanie LCD znacznie osłabło, ale już pod koniec III kw. sprzedaż ruszyła z kopyta, gdy tylko ceny paneli spadły. Podobnie jest z twardymi dyskami i napędami optycznymi. Przez pół roku standard pojemności dysków twardych wzrósł dwukrotnie, a zainteresowanie nagrywarkami DVD-RW – pięciokrotnie (więcej na temat aktualnej sytuacji na rynku dysków desktopowych czytelnik może przeczytać w artykule 'Czas zmian’).

Procesory – szybkie zegary

W przypadku większości komponentów zasada 'szybciej i więcej’ nie zawsze się sprawdza. Wyjątkiem są procesory. Ich prędkości liczone w gigahercach rosną systematycznie. Nie jest to dzieło przypadku ani nawet efekt potrzeb klientów, którzy wymagają coraz bardziej wydajnych jednostek. To producenci tak sterują cenami, że wybór wolniejszego procesora staje się nieopłacalny. Spośród jednostek Intela w minionym kwartale zamożniejsi klienci wybierali modele Pentium 4 od 2,4 do 3,2 GHz, najczęściej układy 2,8 i 3 GHz. Pół roku temu największym wzięciem cieszył się Pentium 4 2,4 GHz. Mniej zasobni w gotówkę użytkownicy wyposażyli swoje pecety w Celerony 2,4, 2,6, 2,8 i 3 GHz. Najczęściej wybierano model 2,6 GHz (pół roku temu – 2,2 GHz). Zwolennicy AMD kupowali Athlona XP, oznaczonego symbolem 2500. Bardzo mocno promowana przez producenta platforma 64-bitowa z procesorem Athlon 64 w III kw. nie znalazła jeszcze zwolenników. Po części dlatego, że nadal są to jednostki bardzo drogie w porównaniu z tradycyjnymi Athlonami, poza tym rynek czeka na finalną wersję 64-bitowego systemu operacyjnego. Od niedawna w ofercie AMD są całkiem nowe jednostki o nazwie Sempron, jednak ich sprzedaż na dużą skalę rozpoczęła się dopiero pod koniec kwartału. Nie uwzględnialiśmy ich w ankiecie (opis ankiety na str. 40), ale niektórzy dilerzy sami zaznaczali, że sprzedają komputery z tymi układami. Czy obecność Sempronów zmieni układ sił między producentami? Przypomnijmy, że rok temu AMD zakończyło swoją ekspansję na rynku dystrybucyjnym, zawłaszczając jego połowę (ankieta CRN przeprowadzona w październiku 2003 wykazała, że do AMD należało 53 proc. rynku dystrybucyjnego). Wyniki badania bardzo dokładnie odzwierciedlały sytuację. Gdy na początku tego roku obliczaliśmy udziały obu dostawców w 2003, okazało się, że AMD nieznacznie wyprzedziło Intela (w dystrybucyjnej części rynku). Jeśli najnowsza ankieta z taką samą dokładnością określiła proporcje między producentami, to znaczy, że udział AMD nieznacznie spada. Producent będzie musiał się zadowolić 49-proc. udziałem w rynku.

Wirujące pamięci

Zainteresowanie klientów nagrywarkami utrzymywało się w III kw. na poziomie niewiele większym niż w pierwszych miesiącach roku, z tą jednak różnicą, że napędy CD-RW ustępowały miejsca DVD-RW. W pierwszym kwartale dilerzy montowali te drugie tylko w 5 proc. komputerów, a pół roku później już w 24 pecetach na sto. Sprzedaż nagrywarek DVD rośnie szybko, choć czasy spektakularnych redukcji cen tych produktów mamy już dawno za sobą.

W segmencie napędów optycznych koniecznie trzeba odnotować historyczne wydarzenie, jakim jest koniec epoki czytnika CD-ROM. Jest to oczywiście wiadomość, której się spodziewaliśmy, ale dopiero teraz dilerzy określili udział czytników CD-ROM jako zerowy (pół roku temu były montowane jeszcze w 15 proc. komputerów). Jeśli klient nie życzy sobie nagrywarki i wystarczy mu sam czytnik, decyduje się na DVD-ROM. W III kw. co piąty złożony przez ankietowanych resellerów pecet miał taki właśnie napęd (pół roku temu – 15 proc.). Warto też zauważyć, że o ile nagrywarki płyt DVD wypierają CD-RW, to udział napędów combo pozostaje w przybliżeniu taki sam od półtora roku i wynosi niespełna 10 proc.

W segmencie twardych dysków również nastąpiły zmiany. Napęd o pojemności 80 GB stał się już niekwestionowanym standardem. Dilerzy zaznaczają również, że im bliżej końca roku, tym częściej klienci wybierają dyski o pojemności co najmniej 120 GB. Coraz częściej są one sprzedawane w wersji z interfejsem Serial ATA (więcej na temat aktualnej sytuacji na rynku twardych dysków w tym numerze, w artykule pt. 'Czas zmian’).

Kłopotliwe płyty główne

W poprzednich ankietach pytaliśmy dilerów, czy stosują produkty ze zintegrowanymi kartami: muzyczną i graficzną. Obecnie pytanie o taki podział jest czystą formalnością. Już od dłuższego czasu wszystkie płyty główne mają interfejs muzyczny, a jego parametry są coraz lepsze, na skutek czego tylko w 15 proc. komputerów znajduje się zewnętrzna karta muzyczna. Nie zmienia się też udział płyt głównych ze zintegrowaną kartą graficzną – wynosi ok. 30 proc.

Teraz w przypadku płyty głównej bardzo ważnym elementem jest interfejs ATA. Skoro od premiery dysków z Serial ATA minęło już ponad półtora roku, wydawać by się mogło, że wszystkie płyty mają już zintegrowany taki sterownik. Niestety, do dzisiaj dilerzy muszą się upewniać, czy nowy interfejs znajduje się na płycie głównej. W tym kontekście trudno się dziwić, że udział w rynku dysków z Serial ATA od pewnego czasu nie przekracza 10 proc. (tym bardziej że są droższe od napędów z tradycyjnym złączem równoległym).

Drugim problemem w przypadku płyty głównej jest rodzaj gniazda procesora. Obaj producenci, AMD i Intel, postanowili utrudnić życie dilerom. Niektóre modele Pentium 4 można kupić w dobrze znanej obudowie Socket 478, ale również w nowej – Socket 775 (u ankietowanych w połowie września pojawiły się również Celerony w obu wspomnianych obudowach). To nie jedyny problem. Większość ankietowanych dilerów uważa, że nowe oznaczenia jednostek Intela wprowadziły zamieszanie i zamiast uprościć wybór, skomplikowały go…

Przy zakupie płyty współpracującej z Sempronem również trzeba się upewnić, czy gniazdo jest tego samego rodzaju, co obudowa procesora, ponieważ niedawno AMD rozpoczęło produkcję najszybszych Sempronów w obudowie Socket A oraz znanej z Athlona 64 – Socket 754.

Nie ma za to kłopotu z pamięcią operacyjną. W żadnym ze złożonych przez ankietowanych dilerów pececie nie zastosowano modułów DDR2, ale coraz więcej płyt głównych ma już stosowne złącza. Najprawdopodobniej jednak nowe pamięci nieprędko staną się standardem. Osłabł pęd do montowania coraz szybszych kości o coraz większych pojemnościach. Od prawie dwóch lat klienci najczęściej wybierają moduł 256 MB. Tak było również w ubiegłym kwartale. Zwiększa się za to zainteresowanie modułami firmowymi. Dilerzy najczęściej polecają pamięci Kingstona lub Infiniona, a niektórzy ankietowani bardzo chwalą produkowane w Polsce GoodRAM-y.

Monitory i grafika

Najmniej niespodzianek odnotowaliśmy w przypadku monitorów i kart graficznych. W minionym kwartale klienci, jak co roku, najczęściej wybierali 17-calowy monitor CRT (67 proc. wskazań). Spadło za to zainteresowanie monitorami CRT o większej przekątnej. Pół roku temu 19-calowe były sprzedawane z piętnastoma komputerami na sto, w III kw. – już tylko z sześcioma. Ich miejsce zajmują 17-calowe wyświetlacze LCD. W I kw. wybierało je 4 proc. klientów, a pół roku później już 16 proc. Zwiększyła się też sprzedaż paneli 15-calowych. W sumie udział LCD w sprzedaży monitorów z typową konfiguracją peceta wyniósł w minionym kwartale 27 proc. Tymczasem z danych zebranych przez producentów tych monitorów wynika, że w pierwszym półroczu ich udział w rynku przekroczył 30 proc. Czyżby więc na początku drugiego półrocza sprzedaż LCD spadła? Oczywiście nie, a różnicę w danych można wyjaśnić następująco: wspomniane 27 proc. to zbyt LCD w dystrybucji, bez monitorów sprzedawanych w komplecie z zestawami A-brandowymi. A zagraniczni producenci sprzedali w pierwszym półroczu niemało, bo około 35 tys. wyświetlaczy.

Warto jeszcze podkreślić, że niewiele zmieniły się preferencje klientów dotyczące kart graficznych. W przypadku produktów ATI Technologies największym wzięciem cieszyły się Radeony 9200 i 9250, u nVidii zaś – modele z serii FX 5200. Warto odnotować, że standardem w III kw. była pojemność 128 MB (wcześniej 64 MB). Dilerzy twierdzą, że klienci bardzo rzadko pytają o złącze DVI. Najczęściej wystarczają im karty wyposażone w wyjście telewizyjne.