Minione półrocze nie należało do ciekawych na rynku IT. Dostawcy nie zaskakiwali ani nowymi produktami, ani radykalnymi obniżkami. Przeciwnie, za zaskakujące należy uznać bardzo małe zmiany cen procesorów i twardych dysków.

Wygląda jednak na to, że liczba zmian, jakie dokonują się co roku na rynku IT, jest stała, a brak nowin w pierwszym półroczu 2004 r. oznacza jedynie, że skumulują się one w drugiej części roku. Będą dotyczyły przede wszystkim wspomnianych procesorów i twardych dysków. Paradę nowości rozpoczął Intel, wprowadzając na rynek Pentium 4 w całkiem nowych, beznóżkowych obudowach, kolejną edycję Celeronów i jednostek mobilnych oraz nowych chipsetów. Szerzej pisaliśmy o tych produktach w artykule 'Nowości z Intela’ (CRN 14/2004). W tym miesiącu też Intel obniży ceny większości procesorów. AMD też nie zasypia gruszek w popiele. W przyszłym tygodniu skończy się epoka Athlona XP. Jego miejsce zajmie nowa jednostka – Sempron. Nie są jeszcze znane szczegóły konstrukcyjne nowego procesora, wiadomo za to, że ma być bezpośrednią konkurencją dla intelowskiego Celerona. Natomiast alternatywą dla Pentium 4 będzie Athlon 64. Czy takie skonstruowanie oferty, by dokładnie pokrywała się z intelowską, przyniesie wzrost sprzedaży AMD? Tego nie sposób przewidzieć, ale producent chowa jeszcze jednego asa w rękawie. Prawdopodobnie już niedługo na naszym rynku pojawi się nowy dystrybutor procesorów AMD – ISA Hardware. Firma działa już na kilku europejskich rynkach i to dość prężnie. Od czasu, gdy ISA Hardware otworzyła oddział na Węgrzech, sprzedaż AMD wzrosła tam o połowę. Mówi się, że ISA Hardware jest powiązana z Asbisem (dystrybutor nie potwierdza informacji, ale też jej nie zaprzecza). Czy wejście na polski rynek nowego gracza powiększy udział AMD w Polsce? Najprawdopodobniej tak, ale? niewykluczone, że i Intel zyska nowego partnera. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że o podpisanie umowy z producentem stara się Action.

Również w segmencie twardych dysków należy oczekiwać wzmożonej walki producentów o udziały w rynku. Z nieoficjalnie zebranych przez CRN Polska danych wynika, że w minionym półroczu zmieniła się kolejność firm w rankingu wielkości sprzedaży. Po wielu latach niekwestionowanej dominacji Seagate utracił palmę pierwszeństwa. W pierwszych sześciu miesiącach roku sprzedał 151 tys. dysków IDE, czyli zajmuje dopiero trzecie miejsce. Na pierwszym, ze sprzedażą 229 tys., znalazł się Samsung, na drugim – WD, któremu udało się sprzedać ponad 180 tys. napędów. Czwarte miejsce należy do Maxtora (64 tys.), który od 2003 r. systematycznie traci udziały w polskim rynku. Peleton zamyka Hitachi (dawniej IBM). Informacja ta przeczy wprawdzie naszej tezie o braku niespodzianek w pierwszym półroczu, ale dotyczą one jedynie producentów, dilerów zaś najbardziej interesują ceny, które były stabilne jak nigdy przedtem. Zdaniem dystrybutorów kluczem do sukcesu jest 3-letnia gwarancja produktów. Samsung jako jedyny utrzymał gwarancję tej długości wszystkich napędów. Również 3-letnią gwarancją objęte są dyski WD z serii JB posiadające 8 MB pamięci cache, a te produkty cieszą się największym wzięciem. Seagate jednak nie zamierza łatwo oddawać pola. Dostawca zapowiedział szereg nowości, w tym 1-talerzowy dysk o pojemności 100 GB, który – według zapewnień producenta – znajdzie się w sprzedaży jeszcze w tym kwartale. Ponadto Seagate zapowiada kilka niespodzianek, dzięki którym ma zdeklasować konkurencję. Pierwszą z nich jest wydłużenie do 5 lat gwarancji wszystkich dysków IDE. Ponadto wiadomo oficjalnie, że na mocy umowy OEM dyski Seagate będą montowane w komputerach Optimusa. Mówi się o kolejnej umowie dystrybucyjnej. Producent tych plotek nie potwierdza.

Kolejne zmiany dotyczą segmentu obudów. Pod koniec czerwca do Polski przyjechała przedstawicielka Codegena z zamiarem uporządkowania kanału dystrybucyjnego. Z sześciu największych firm status dystrybutora utrzymały AB, Emiter i NTT System, z listy miały zniknąć ABC Data, Action i Megabajt. Miały zniknąć, ale w połowie lipca obudowy Codegena cały czas figurowały w cennikach zarówno Actionu, jak i Megabajta. Producent tłumaczy to czasem, który musi upłynąć zanim decyzja zostanie wprowadzona w życie, bowiem od zamówienia produktów do ich dostarczenia drogą morską (co ma miejsce w przypadku obudów) mijają nawet dwa miesiące. Czy deklaracje producenta są prawdziwe, okaże się już niebawem. W Actionie określają tę decyzję jako bajki producenta, ale sami twierdzą, że zamierzają wycofać się ze sprzedaży produktów Codegena.

Niewykluczone, że w drugim półroczu nastąpią znaczne spadki cen monitorów LCD. Jak wiadomo, pod koniec ubiegłego roku najpopularniejsze, czyli 15-calowe wyświetlacze zaczęły drożeć, wysokie ceny utrzymywały się też w tym roku. Mariusz Kuczyński, dyrektor handlowy polskiego oddziału iiyamy, ocenia, że podwyżki były swoistą manipulacją producentów matryc, która nie przyniosła pożądanych skutków, zainteresowanie LCD przestało rosnąć. Teraz dostawcy walczą o przywrócenie popytu i redukują ceny 'piętnastek’, by utrzymać proporcjonalną do przekątnych różnicę w cenie między wyświetlaczami 15- i 17-calowymi. A 'siedemnastki’ stale tanieją.

Na rynku kart graficznych też będzie ciekawie, bo obaj najważniejsi gracze planują nowości w segmencie urządzeń najtańszych. Ponadto nVidia chyba wreszcie zdała sobie sprawę, że nie ma już w Polsce 90 proc. udziału tylko 50, i planuje w drugiej połowie roku szereg działań marketingowych i handlowych, które mają pomóc producentowi w odzyskiwaniu utraconych udziałów.

Najbliższe miesiące mogą zatem przynieść poważną redukcję cen komponentów, bo do tego się sprowadza wzmożona walka producentów. Z punktu widzenia dystrybutorów ciekawe jest, kto będzie dystrybuował wymienione grupy komponentów. Dilerów interesuje przede wszystkim jak będą kształtowały się ich ceny i oczywiście, jakie będą marże.