Nie uda się w pierwotnym terminie zamknąć transakcji zakupu VMware’a przez Broadcom. Finalna data została przesunięta o 90 dni, do 26 maja br. Dokładnie rok wcześniej uzgodniono wartą 61 mld dol. fuzję.

Powodem opóźnienia jest nadal brak zgody regulatorów na kluczowych rynkach.

W USA Federalna Komisja Handlu (FTC) od lipca ub.r. kontynuuje, drugi, bardziej szczegółowy etap dochodzenia i rozmawia obecnie z firmami z branży. Nie podaje terminu, kiedy może wydać ostateczny werdykt.

W Unii Europejskiej w lutym br. wznowiono postępowanie w tej sprawie i decyzja ma zapaść do 7 czerwca br.

W Brukseli producent czipów również nie będzie miał łatwej przeprawy, bo w końcu ub.r. Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE, sygnalizowała obawy, że po zakupie Broadcom może uniemożliwić swoim konkurentom współpracę z oprogramowaniem do wirtualizacji serwerów VMware’a.

Firmy muszą również czekać na to, co postanowi brytyjski urząd ds. konkurencji (decyzję zapowiedziano do 22 marca br.).

Broadcom uspokaja, że takie opóźnienia to nic nadzwyczajnego przy dużych przejęciach. Zapewnił, że „czyni postępy” z regulatorami na całym świecie i podtrzymuje zamiar zamknięcia zakupu w roku finansowym 2023, tj. do 30 października br. Z wcześniejszych zapowiedzi wynika, że marka VMware’a ma zostać zachowana i powstanie gigant oprogramowania dla przedsiębiorstw, obejmujący również inne software’owe biznesy Broadcoma (jak CA, Symantec).