Według iSuppli w 2014 r. ultrabooki osiągną 38 proc. udziału w rynku komputerów przenośnych, a w 2015 r. – ponad 40 proc. Sprzęt tego rodzaju powinien cieszyć się zainteresowaniem ze względu na parametry i design. Duże znaczenie ma wsparcie giganta technologicznego, jakim jest Intel.

– Po tym, jak tablety zatrzymały ekspansję szybko rosnącego segmentu netbooków, producenci zdają sobie sprawę, że notebooki muszą być bardziej atrakcyjne dla klientów, żeby utrzymać wzrost na rynku i znaczenie – mówi Matthew Wilkins, analityk iSuppli. – Rozmiary i interfejs ultrabooków nawiązujące do tabletów przydadzą uroku czcigodnemu notebookowi.

Intel, który latem zaprezentował nowy rodzaj laptopa, nie żałuje środków na jego rozwój. Firma przeznaczyła 300 mln dol. na fundusz wspierający technologie ultrabooków. W 2012 r. pojawi się nowa generacja urządzeń, wyposażonych w procesory Core o kodowej nawie Ivy Bridge, które mają być jeszcze bardziej wydajne i energooszczędne. W przyszłości ultrabooki będą prawdopodobnie wyposażone w ekrany dotykowe, co dodatkowo zwiększy ich możliwości. Firma badawcza zwraca uwagę, że ultrabooki mogą na nowo pobudzić łańcuch dostaw. Na rozwoju skorzystaliby producenci komponentów.

Ultrabook z definicji ma być laptopem lekkim, smukłym (najwyżej 0,8 cala grubości), który cechuje możliwość błyskawicznego uruchomienia, duża wydajność i energoszczędność (ok. 8 godzin pracy na baterii). Według zapowiedzi Intela takie laptopy miały kosztować mniej niż 1 tys. dol. Jak na razie pierwsze modele, które weszły na rynek, są droższe.