"Mam problem z firmą Dagma, dystrybutorem Eseta. Po raz drugi zdarzyło się, że Dagma podebrała mi mojego klienta i sprzedała mu za moimi plecami przedłużenie na antywirusy." – twierdzi residentpio, założyciel wątku na Forum CRN Polska.

Według niego firma wymaga ostatnio dokładnych danych klienta końcowego w formularzu zamówień na nowe licencje. Sugestia wydaje się taka, że Dagma następnie korzysta z tych informacji. Nie jest to odosobniony głos na forum. Na forum odezwali się również inni resellerzy, którzy zetknęli się z podobną sytuacją lub próbą odebrania partnerowi klienta przez dystrybutora lub inną firmę.

"Ostatni przypadek to telefon do klienta po dealu, że gdyby u nich był zakup to byłoby taniej, u kolejnego to samo, zaraz po zamówieniu, klient dostał ofertę od firmy z okolic Katowic z moimi cenami zakupu. U innych średnio 2 tygodnie przed przedłużaniem, dostają ofertę." – napisał fct4423.

Resellerom nie podoba się również 5 proc. rabatu dla partnerów.

Łukasz Robak, kierownik działu handlowego Dagmy, zaprzecza na forum, że dystrybutor stosuje opisane praktyki. "Nasza polityka jest jasna i niezmienna od lat – zawsze chronimy przedłużenia licencji naszych partnerów." – zapewnia przedstawiciel firmy.

Apeluje do partnerów o zgłaszanie niepokojących przypadków "podbierania" klientów i deklaruje, że każda informacja zostanie zbadana.

"Chętnie poznam te przypadki bliżej, żeby zrozumieć, kto dzwoni z ofertami przedłużenia do Państwa klientów próbując ominąć Was. Bo z pewnością, nie jest to nasza firma." – podkreśla.  

Poprosiliśmy również dystrybutora o odniesienie się do kwestii poruszanych na forum.

 

Wicedyrektor Dagmy: "Nie konkurujemy z partnerami"

"Nie konkurujemy z partnerami. Każdy dystrybutor, który ma takie zakusy, podcina gałąź, na której siedzi." – zaznacza Paweł Jurek, wicedyrektor ds. rozwoju w Dagma.

Klaruje sprawę podawania danych klientów końcowych. Tłumaczy, że są one w większości przypadków niezbędne do realizacji zamówienia na nowe licencje Eset , bo wymaga tego producent, a dystrybutor nie ma żadnego wpływu na takie zasady. Ponadto nie jest to nowe oczekiwanie (jak sugerowano na forum). Partnerzy podają dane klientów od ponad 10 lat.

"Licencje biznesowe Eset (5 i więcej stanowisk) Dagma może kupić w Eset wyłącznie podając komplet danych użytkownika końcowego. Licencja wystawiana jest imiennie, na konkretną firmę. Nie można jej dzielić i przekazywać dalej – mówi o tym umowa licencyjna Eset (EULA). Producent nie realizuje zamówień bez podania danych użytkownika końcowego." – informuje wicedyrektor.

Niektóre licencje można wprawdzie kupić bez konieczności podawania danych użytkownika końcowego, ale wtedy to sam użytkownik je uzupełnia.

"Są to licencje Eset w zakresie 1-4 stanowisk. Ale nadal do działania licencji te dane są niezbędne. Po prostu w tym wypadku moment ich podania jest inny – użytkownik końcowy sam podaje swoje dane w programie podczas aktywacji/instalacji." – precyzuje przedstawiciel Dagmy.

Paweł Jurek przekonuje, że dystrybutor buduje system, który ma premiować partnerów aktywnych – czyli takich, którzy pracują z klientem i o tej pracy dostarczają informacji.

"Partner dostarcza nam informacji zwykle albo w formie tzw. rejestracji sprzedaży (dla zakresu 25-99 licencji) albo w formie zgłoszenia projektu (dla zakresu powyżej 100 licencji). Za każdym razem podaje dane klienta końcowego, któremu aktywnie będzie oferował Eseta. Dagma wiedząc o takiej rejestracji wspiera pracę partnera, nie konkurując z nim." – informuje.

Według niego Dagma chroni również przedłużenia licencji swoich partnerów.

"Wszyscy partnerzy mają na przedłużenia upust 5 proc., oprócz partnera, który uprzednio sprzedał licencję. Taki partner ma więc zawsze najlepszą cenę na rynku. Przy przedłużeniach licencji staramy się budować system przypominania partnerom o kontakcie z klientem końcowym z odpowiednim wyprzedzeniem, aby partner mógł zaproponować przedłużenie licencji. Każdy partner może z obsługującym go handlowcem ustalić formę, w jakiej takie przypomnienia będzie otrzymywał. Zachęcam partnerów, którzy z takich przypomnień nie korzystają, do kontaktu z handlowcem i uporządkowania kwestii przedłużeń licencji." – apeluje wicedyrektor.

Sprawa 5 proc. upustu dla partnerów

Paweł Jurek nawiązując do dyskusji na forum crn.pl uzupełnia, że nowość, która stosunkowo niedawno została wdrożona przez firmę, to wprowadzenie rejestracji sprzedaży.

"Zmiana polega na tym, że w zakresie 25-99 licencji można uzyskać pogłębiony upust partnerski rejestrując zamiar sprzedaży do danego klienta. W związku z tym wszyscy pozostali partnerzy mają od ubiegłego roku w tym segmencie upust 5 proc." – informuje przedstawiciel Dagmy.

"Czytając wpisy na Państwa forum – zaczynam podejrzewać, że ta zmiana może być trudna dla partnerów sprzedających Eseta bardzo rzadko lub oferującym go jako kolejny produkt z rzędu. Albo dla partnerów kupujących licencje za pośrednictwem jeszcze innych partnerów. Jeśli taki partner nie zarejestruje zamiaru sprzedaży odpowiednio wcześnie – zostanie uprzedzony przez innego partnera. Uzyska wtedy od nas upust resellerski w wysokości 5 proc. (po większy upust ma w przypadku tego klienta partner, który aktywnie oferuje tam licencję). Może to być oceniane negatywnie przez partnerów, którzy Eseta oferują bardzo rzadko. Tak interpretuję skargę na forum, że dajemy tylko 5 proc. upustu… To argument dość kuriozalny w oczach aktywnych partnerów – którzy pracują na naprawdę przyzwoitych marżach. Naszym celem jako dystrybutora jest premiowanie partnerów, którzy aktywnie tłumaczą zalety Eseta swoich klientom i swoją „inwestycję” pracy z klientem chronią rejestrując sprzedaż."

Kolejna zmiana: w tym roku firma wprowadziła system składania zamówień przez Strefę dla Partnerów Dagma.

"Przyspieszyło to proces, wyeliminowało wiele pomyłek i nadużyć (dotąd przyjmowaliśmy zamówienia przez e-mail). Wielu partnerów generujących z nami wysokie obroty spięło nasze systemy informatyczne bezpośrednio. Nowy system oferuje też lepszą kontrolę danych – być może istnieją partnerzy, dla których ta zmiana jest niewygodna. Nie możemy jednak przy tej skali biznesu – sprzedając najpopularniejsze rozwiązanie antywirusowe w Polsce – nie unowocześniać naszych systemów." – tłumaczy wicedyrektor.

Zapowiada zaoferowanie więcej funkcjonalności w Strefie dla Partnerów – z podglądem sprzedanych przez siebie licencji i uproszczonym ich przedłużaniem włącznie.