Dane 5,5 mln użytkowników Twittera wystawione na sprzedaż?
Haker twierdzi, że wykorzystał znaną już na początku roku lukę.
Haker utrzymuje, że są już zainteresowani zakupem skradzionych danych.
Dane ok. 5,5 mln użytkowników Twittera zostały wystawione na sprzedaż w darknecie. Haker żąda za nie co najmniej 30 tys. dol.
Zhakowane rekordy mają obejmować numery telefonów, adresy e-mail, informacje profilowe jak liczbę followersów, opisy kont i zamieszczane zdjęcia.
Cyberprzestępca o pseudonimie “devil” twierdzi, że wykorzystał lukę w zabezpieczeniach Twittera ujawnioną w styczniu br. Serwis społecznościowy miał ją naprawić po kilku dniach. Haker twierdzi, że wspomnianę bazę danych użytkowników Twittera ściągnął jeszcze w grudniu 2021 r.
Błąd miał umożliwić wyszukanie każdego użytkownika, podając numer telefonu lub adres e-mail, nawet jeśli ich właściciel zastrzegł tę opcję w ustawieniach prywatności.
Według BleepingComputer, Twitter obecnie analizuje sprawę. Jak dotąd nie potwierdził naruszenia bezpieczeństwa danych. Jednak zdaniem serwisu specjalizującego się w bezpieczeństwie cyfrowym próbki opublikowane przez hakera, które zostały zweryfikowane, są autentyczne. Porównuje problem do gigantycznego wycieku danych z Facebooka, który w ub.r. miał objąć ponad 0,5 mld kont.
Według CyberRescue obecnie nie ma możliwości sprawdzenia, czy nastąpił wyciek danych z konkretnego konta. Firma zaleca szczególną czujność w odniesieniu do maili od Twittera, które wymagają podania danych logowania. Te powinny być wprowadzane jedynie na stronie Twitter.com.
Twitter ma ok. 300 mln aktywnych użytkowników miesięcznie. W 2021 r. osiągnął 5 mld dol. przychodów, w ponad 90 proc. pochodzących z reklam. Firma miała w ub.r. 221 mln dol. straty netto (czyli mniej niż w 2020 r., który serwis społecznościowy zakończył z ponad 1 mld dol. na minusie).
Podobne aktualności
“Jak on mógł zabić ptaszka?!”
Branża komentuje zmiany na Twitterze: do czego naprawdę dąży Musk? Co może mu przeszkodzić?