Cła na elektronikę przełożone
Branża może odetchnąć. Cła nie wejdą w życie 1 września. Jest kolejny termin.

Amerykańskie cła na elektronikę importowaną z Chin będą obowiązywać od 15 grudnia br. – poinformowało rządowe biuro ds. handlu (USTR). Dotychczas prezydent Trump zapowiadał wprowadzenie nowej, 10 proc. daniny od 1 września br. Miała obciążyć m.in. laptopy, smartfony i konsole. Obawiano się w związku z tym wzrostu cen sprzętu, nie tylko w USA, lecz także w innych regionach. Informacja o przełożeniu terminu wywołała entuzjazm na rynkach. Indeksy giełdowe wystrzeliły, poszły w górę wyceny gigantów IT.
Cła na elektronikę podwyższone o 25 proc. miały wejść w życie w lipcu, ale USA wycofały się z tego kroku. Groźba podniesienia opłat jest związana z zaostrzeniem konfliktu handlowego między największymi gospodarkami i jak uczy doświadczenie, sytuacja może zmienić się niemal z dnia na dzień. Jest całkiem prawdopodobne, że przed grudniem nastąpi to jeszcze nie raz (pytanie tylko, czy nastąpi eskalacja czy raczej łagodzenie konfliktu). Niepewność związana z ryzykiem ceł i wojną handlową (oraz rosnące koszty pracy w Chinach) skłaniają największych dostawców do przenoszenia produkcji sprzętu i komponentów do innych krajów (m.in. do Wietnamu, Indii, Indonezji, na Filipiny), ale proces ten będzie trwał latami.
Podobne aktualności
Minister: cła na komputery od 15 grudnia
Wyższe cła na sprzęt produkowany w Chinach wejdą w życie, jeżeli nie dojdzie do porozumienia - potwierdził minister finansów USA.
Chiny: bliżej Europy i Rosji
Ma to być remedium na amerykańskie taryfy na chińskie towary.
Cła na elektronikę zostaną zniesione
W przyszłym roku może dojść do istotnej zmiany na globalnym rynku IT - największe kraje uzgodniły likwidację ceł na ponad 200 produktów.