Transakcje miały miejsce na giełdzie. Akcje kupiono w trzech transzach: 14 października – 300 szt. w średniej cenie 19,55 zł, następnego dnia 500 szt. po 19,50 zł, a 21 października – 700 akcji średnio za 18,40 zł. Nabywca nie zgodził się na ujawnienie tożsamości. Wcześniej nie posiadał udziałów w spółce. Obecnie jego 1500 akcji stanowi 0,009 proc. kapitału zakładowego Actionu.

W końcu sierpnia br. dystrybutor poinformował, że prokurent (z treści komunikatu wynika, że chodzi o inną osobę) kupił 1200 akcji.

W dniu 10 listopada na zakończenie notowań za akcje Actionu płacono 18,21 zł, o 1,6 proc. mniej niż dzień wcześniej.