Wiceminister uzasadnia skasowanie ulgi niewielkim zainteresowaniem ze strony drobnych przedsiębiorców. Dotąd według niego skorzystało z niej ok. 30 małych firm. Zamiast niepopularnej ulgi resort chce wprowadzić nową, która – jak przekonuje wiceminister – będzie bardziej korzystna dla MSP. W ciągu miesiąca mają powstać założenia projektu. 

Ulga podatkowa na nowe technologie przysługuje przedsiębiorcy nabywającemu technologię (w postaci niematerialnej, np. licencje, patenty, know-how), która umożliwia wytwarzanie nowych artykułów lub udoskonalanie produktów czy usług. Od podstawy opodatkowania można odliczyć maksymalnie 50 proc. wydatków. Już kilka lat temu eksperci wskazywali, że pomysł ma poważne minusy: w ramach ulgi firmy nie mogły odliczyć wewnętrznych wydatków na innowacje i rozwój (a tylko na rozwiązania pozyskane z zewnątrz), ponadto nie można jej łączyć z pomocą z funduszy unijnych.

Ministerstwo pracuje także nad przepisami dotyczącymi korekty kosztów w podatku dochodowym. Zmiany mają uprościć procedury w tej kwestii i tym samym ułatwić życie przedsiębiorcom.