Sygnity złożyło w warszawskim sądzie okręgowym pozew przeciwko Skarbowi Państwa – Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia. Domaga się zapłaty ok. 48,6 mln zł wraz z odsetkami za opóźnienie.

Roszczenie wynika z umowy zawartej w 2012 r. w ramach projektu P1 ("Elektroniczna Platforma Gromadzenia, Analizy i Udostępniania zasobów cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych"). Kontrakt z Sygnity obejmował zaprojektowanie, realizację i nadzór gwarancyjny nad podsystemami hurtowni danych oraz wykrywania nadużyć. Wartość umowy to blisko 80 mln zł.

Sygnity domaga się wynagrodzenia za wykonane prace (których według spółki zamawiający nie odebrał), nieuregulowanej dotąd części zapłaty za dostarczone produkty, jak również wynagrodzenia za szkolenia (według Sygnity nie zostały zrealizowane z winy CSIOZ).

Sygnity twierdzi, że wszystkie produkty wykonała zgodnie z umową. Z kolei części kontraktu nie zrealizowano według spółki z winy zamawiającego, dlatego stoi ona na stanowisku, że także za to przysługuje wynagrodzenie.

P1 należy do największych projektów informatycznych w skali europejskiej. Do końca 2015 r. wydano na niego bez mała 0,5 mld zł, ale wciąż nie wdrożono wówczas usług dla pacjentów. Dlatego CSIOZ po zmianie ekipy rządzącej zdecydował o zakończeniu współpracy z wykonawcami, m.in. z konsorcjami Asseco, HP, jak również z Sygnity. Przyjęto nowy harmonogram realizacji projektu P1 na najbliższe lata. Na 2017 r. zaplanowano np. udostępnienie elektronicznych recept.