„W ostatnim kwartale staliśmy się dystrybutorem nie pierwszego, ale jedynego wyboru, bo byliśmy w stanie obsłużyć tak duży wzrost” – przekonywał prezes AB, Andrzej Przybyło na konferencji wynikowej spółki.

„Jesteśmy w stanie obsługiwać obroty nawet większe od obecnych” – deklaruje lider wrocławskiego dystrybutora.

W IV kw. 2020 r. (II kw. roku finansowego 2020/2021) grupa AB zanotowała ponad 4,2 mld zł przychodów (+30 proc.). Wynik EBITDA (70 mln zł) wzrósł o blisko 78 proc., a wynik netto (53 mln zł) prawie się podwoił. Poprawiła się rentowność sprzedaży (+0,44 pp na poziomie EBITDA, +0,42 pp na poziomie netto).

W całym roku kalendarzowym obroty grupy zbliżyły się do 12 mld zł.

Wybrane dane finansowe grupy AB w 2020 r.

Źródło: AB

„Obrót tylko z nami”

Jak zauważył Andrzej Przybyło, inni mieli problemy, aby obsłużyć tak wielkie potoki towaru, jakie przepłynęły przez dystrybucję w minionych miesiącach z powodu nadzwyczajnego skoku zapotrzebowania.

„Inni dostawali ciężkiej czkawki pod koniec roku. Nasz model i infrastruktura działa bardzo dobrze” – utrzymuje.

„Najwięksi wiedzą, że tylko z nami obrót będzie obsłużony. Jako jedyni w minionym kwartale pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie osiągnąć pełną skalowalność” – przekonuje prezes.

30 proc. wzrostu w polskiej dystrybucji

W 2020 r. wzrost sprzedaży w dystrybucji w Polsce wyniósł 30 proc. – według Contextu, co jest europejskim rekordem. W IV kw. 2020 r. skok popytu był dotąd niespotykany.

W listopadzie wyniósł aż 57 proc. rok do roku, podczas gdy w październiku 29 proc., a w grudniu 42 proc. r/r.

Najbardziej w 2020 r. w dystrybucji wzrosła sprzedaż notebooków – 57 proc., smartfony – 49 proc., procesory – 34 proc., monitory – 28 proc., drukarki – 9 proc., spadek zaliczyły m.in. desktopy – 1 proc., tonery – 1 proc. (dane Contextu z polskiego rynku).

Rynek skazany na wzrosty

W ocenie zarządu AB rynek IT jest skazany na wzrosty, zwłaszcza w obecnej sytuacji, gdy wychodzimy z Covid-19.

„W tym roku polski rynek ma być nadal bardzo mocnym graczem, w czołówce Europy” – mówi szef grupy AB.

„IT jest głównym czynnikiem ekonomii przeżycia” – zauważa prezes.

Czynników wzrostu wymienionych przez spółkę jest multum – od sowitych funduszy publicznych na cyfryzację (np. fundusz odbudowy UE – 20 proc. z 66 mld euro ma iść na cyfryzację do 2027, Krajowy Program Odbudowy – 13,7 mld zł na wsparcie transformacji cyfrowej) i związanych z tym planów, po realne potrzeby związane z IT zarówno przedsiębiorstw, jak i instytucji publicznych, a kończąc na zwykłym „Kowalskim”.

„W nowym okresie będą bardzo duże inwestycje przeznaczone na obszar cyfrowy. Nastąpi totalna transformacja cyfrowa. Potrzebny jest pod to sprzęt” – przekonuje szef AB.

„Nieliczni sprostają nowym czasom”

Jak zapewniają przedstawiciele spółki, nie jest jednak tak, że większe zapotrzebowanie jest samograjem dla dostawców i łatwo jest rosnąć na rosnącym rynku. Niezbędne są odpowiednie narzędzia, kapitał, procesy, aby wykorzystać koniunkturę – jak przekonywano.

„Nowe czasy to nowe wyzwania. Będą im w stanie sprostać nieliczni. Potrzeba inwestycji, know-how, infrastruktury i kapitału. Wszystko wypracowaliśmy przez lata, dysponujemy kapitałem.” – mówił lider grupy AB.

„Będziemy myśleli zawczasu, aby przygotować się pod przyszłe wzrosty. Jest dużo do ugrania” – zapowiada Andrzej Przybyło.

Popyt urwał się z łańcucha

Grupa AB rośnie szybciej niż rynek dzięki strategicznemu przygotowaniu na przyspieszenie trendów cyfryzacji i mocnemu osadzeniu w e-commerce i wiodącej pozycji na dwóch najszybciej rosnących rynkach geograficznych w Europie w 2020 r. – głosi komunikat.

„Urwanie się popytu z łańcucha, to jest to co antycypowaliśmy w przysżłości. Zyskaliśmy nie tylko ekonomę skali, ale też wzrost” – komentuje Andrzej Przybyło.

Jak przekonywał, dzięki inwestycjom w narzędzia e-commerce firma działała bez przestojów, a najnowsze wyniki są efektem tego, co spółka realizowała w minionych latach.

„Trzeba umieć robić obroty na e-commerce”

W 2020 r. 85 proc. transakcji w grupie zostało zrealizowanych z pomocą platformy AB online.

To pokazuje kierunek, w jakim chcemy dążyć” – mówił szef grupy. Dodaje, że „trzeba umieć robić obroty na e-commerce. Biorąc pod uwagę sam e-commerce, już jesteśmy jednym z największych graczy”.

Przekonuje, że niezbędne jest umożliwienie e-commerce małym i dużym graczom i odpowiednie narzędzia.

AB stało się spółką technologiczną

Szef spółki wskazał również na nowe obszary inwestycji AB, takie jak uczenie maszynowe i sztuczna inteligencja AI, oraz narzędzia BI, który usprawniają działanie dystrybutora.

Efektem, jak podaje spółka, był wzrost dziennego odsetka sprzedaży indeksów z magazynu z 20 proc. do 33 proc. w okresie kilkanaście miesięcy

Prezes przekonuje również, że AB zainwestowało nie tylko w systemy, ale też w kompetencje, rozwijane w firmie.

„Staliśmy się spółką technologiczną, bo mamy narzędzia, których używają najwięksi. Skala działania pokazuje, że możemy się nawet z nimi mierzyć” – ocenia prezes AB.

„Uruchamiamy kolejne rzeczy związane z uczeniem maszynowym, RPA. Te rozwiązania już są widoczne i będą widoczne, przez obszar finansowy, jak i optymalizujący procesy” – mówi dyrektor finansowy AB Grzegorz Ochędzan.

Dzięki dalszej optymalizacji procesów jest potencjał do zwiększenia marż.

„AB pełnoprawnym VAD-em”

Jak zapewnia prezes, AB sięga po pozycję lidera także w segmencie VAD.

Według danych spółki w segmencie VAD w IV kw. 2020 r. wzrost obrotów AB wyniósł 78 proc. na produktach enterpeise, podczas gdy w Polsce na całym rynku było to +35 proc. (według Contextu).

„Chcemy obsługiwać, największe najbardziej wyspecjalizowane projekty, co już potrafimy robić. Nabraliśmy rozpędu, jesteśmy pełnoprawnym, najlepszym VAD-em” – przekonywał prezes AB.

Wskazywał tutaj na uzyskaną w ub.r. dystrybucję Dell EMC, jak i nagrodę HPE dla dystrybutora roku 2020.

  

Dobre perspektywy związane z cyfryzacją

Z najnowszego badania Social Changes wynika, że w Polsce dopiero jedna czwarta osób zakupiła chociaż jedno urządzenie elektroniczne w związku z przyspieszoną cyfryzacją życia w dobie pandemii.

„To dobry prognostyk, bo oznacza, że jesteśmy dalecy od stanu nasycenia. 3 na 4 osoby ograniczyły wydatki do minimum, więc wzrosty zrobiliśmy na rynku, który się maksymalnie ograniczał. Więc jak ocieplenie nadejdzie, będziemy mieć potencjał wzrostowy” – komentuje szef grupy.

Zaległości w infrastrukturze są jednocześnie duże. Ilustruje to według spółki długoterminowa luka w wydatkach na IT per capita.

W Polsce w 2019 r. było to 107 dol., a dla Polski, Czech i Słowacji 122 dol., podczas gdy średnia w Europie Zachodniej miała wartość 187 dol. i nadal rosła.

W 2020 r. średnia Polski, Czech i Słowacji wzrosła już do 148 dol., ale obszar do nadgonienia Europy Zachodniej wciąż jest spory, bo tam średnia sięgnęła 204 dol. wydatków na IT per capita.